Byłam u weta.
Powiedział,że mam go karmic jak będzie płakał tj co 2,3 godziny.
I,że najważniejszy jest odruch ssania bo bez tego kotki się nie wykarmi.
Powiedział,że najwazniejsze sa pierwsze dwie doby po których okaże sie czy kotka nie była za bardzo wyziębiona i odwodniona...
Płuc nie ma zalanych bo oddycha normalnie,nie krztusi się itp.
Ja ją karmie bardzo ostroznie po kropelce tak żeby sie nie zakrztusiła ale jest to bardzo trudne bo kotka sie wyrywa, płacze i wierci w każda stronę...
Justyna ja jestem z Halemby.
Do schroniska sie nie zbliże, Pani przez telefon powiedziała mi,że kotkę mogą odebrac ale pojdzie odrazu do uspienia..
Dlatego zdecydowałam się ja wykarmić..
Jestem juz wykończona a to dopiero pierwsza noc...
Ciężko to widzę..
Będę bardzo Ci wdzięczna jak umówisz mi spotkanie z osoba która mogłaby mi pokazac jak to sie robi zeby kotce nie zrobic nieświadomie krzywdy

Kupki dalej nie zrobiła, tylko sika dużo...