KOCIA CHATKA nieustannie kociaki szukają DS i DT

[Filomen]

czy suczka z sasiedztwa nadal tam przebywa? mogłabym ją wysterylizować.

[Dorota Wojciechowska]

czy suczka z sasiedztwa nadal tam przebywa? mogłabym ją wysterylizować.

Ja jestem rzadko ale juz dawno jej nie widziałam

[Alienor]

W sprawie Fuksa - dziś był odrobaczany, niedługo szczepienie - może by zacząć go ogłaszać? Kociak śliczny, zabawowy jak wszystkie, niewybredny w jedzeniu, bezbłędnie trafiający do kuwety. I mamin cycek - Madhuri nigdy nie ciachniemy jak on się będzie tak do niej przysysał a ponieważ potrafi ssać gdy ona idzie, stoi, myje się...

[Mara S]

czy suczka z sasiedztwa nadal tam przebywa? mogłabym ją wysterylizować.

Ja jestem rzadko ale juz dawno jej nie widziałam

Ja też bardzo dawno nie

[Filomen]

czy suczka z sasiedztwa nadal tam przebywa? mogłabym ją wysterylizować.

Ja jestem rzadko ale juz dawno jej nie widziałam

Ja też bardzo dawno nie

mozecie zapytać tego właściciela - za darmo ją ciachnę

[Dorota Wojciechowska]

Ewa zapytać można co z psem- suką , ale on jej ciachać nie chciał.

[Filomen]

no ale nie było opcji ze za darmo


jutro Piotrek przeniesie mokry intestinal. Nelka i Smoła byly szczepione moze je wrzucic na zdrową a Longera i Klimka wypuscić? Mara Jadzia jako częste dyzurne - co myslicie ?

[jadziaII]

Doniesienia z KCh
Dzis wzielismy Nadie na szczepienie jest po raz drugi zaszczepiona ma wklejke i podpis w ksiazeczce.
Jak przywiozlam Nadie byla Cooki na dyzurze zrobilysmy male przemieszczenie.
Nela przeniesiona na zdrowe wraz ze swoim pontonikiem, trzeba obserwowac jak ona tam sie czuje. Znalazla sie jej ksiazeczka byla w Almawecie zabralam jest szczepiona raz w schronisku ale niestety wpis bez daty moze ktos kojarzy date szczepienia.
Na luzie na kwarantannie zostaje Longer,Cytryn, Smola i niestety Biedronek musial isc do boksu bo sie oba z Longerem nie zgadzaja.
Jedzenie suche dane intestinal.
Moze tak robmy na zmiane jeden dzien Longer i jeden dzien Biedron luz zeby im nie bylo przykro.
Zauwazylam dzis ze Biedronek na drugim boku jak ta dziura ma taka sama dolegliwosc skorna jak Smola tylko w mniejszym stopniu tez strup z odchodzaca sierscia.
Westa sama sie rozebrala z tego zaduzego kaftanika ale ma fajnie tylko jej zasreberkowalam i juz kaftanika nie zakladalam.
Za skarby swiata nie chce oposcic boksu trzyma sie kurczowo pazurkami kuwety a jak ja wyjmowalam to sie ze strachu posikala, co to za kot i co dalej.
Belmondo byl dzis na czyszczeniu zebow, bo kamien mu nie pozwal jesc, teraz zabki biale az razi

Teraz o Miodku:
Miodek jak na razie dobrze, je to swoje jedzonko 1 saszetka dziennie na 3 razy i 3 dkg suchego, jest mu to malo ale wiecej mu nie wolno.
Spi i je w klatce ale tak to chodzi po mieszkaniu z tym ze musze wszelkie jedzenie od innych kotow chowac bo zaraz by sie dorwal.
Chodzi ciagle glodny. Troszke pochodzi pobawi sie pileczka, nie specjalnie z innymi kotami ale sie nie boi i wskoczy np.na lozko i spi, widac ze jest jeszcze slaby.
Jest przerazliwie chudy i dziwna ma siersc jakby tlusta to jest charakterystyczne przy tym schorzeniu. /zapalenie trzustki/
Rozmawialam dzis z lekarkami na jego temat wiec stan Miodka byl bardzo ciezki, prawie wrocil zza TM, a teraz tylko czas zrobi wszystko moze byc roznie, a zalecenia to tylko dieta.
W zachowaniu nie jest zle ale to juz nie ten Miodek wesoly, bawiacy sie nieustannie z czerwona lapka, widac jednak ze cos dolega.
Dzis odwiedzila Miodzia Gosia wysciskala,wyglaskala i zyczyla duzo zdrowka.
Troszcze sie o niego ze wszystkich sil, starannie podaje mu jedzenie wg godzin.
A co ma byc to bedzie wszystko w rekach św.Franciszka, ale myslimy optymistycznie.

Dzwonila Beatka ze jednak jutro na dyzur ranny nie przyjdzie bo jeszcze nie wracaja dopiero jutro wieczorem przyjada i zaraz sie odezwie na watku.
Wiec nie wiem jak to bedzie jutro rano - makabra.

[jadziaII]

Naniosłam zmiany:
GRAFIK DYŻURÓW NA TYDZIEŃ OD 25.07.-31.07.2011
25.07. pon. rano JadziaII/Piotr wie. MaraS.
26.07. wt. rano Gosia/Bogusia wie. Cookie
27.07. śr. rano JADZIA wie. Mara
28.07. czw.rano MARA wie. Cookie
29.07. piat rano BEATA wie. DOROTA
30.07. sob. rano Ewa,Piotrek wie. ASIA +
31.07. niedz. rano brak wie. Dorotka

PROSZĘ JESZCZE TYLKO JEDEN DYŻUR ZOSTAŁ DO OBSTAWIENIA
No kochani bo tu nam się dwie przodownice pracy szykują (Jadzia i Mara) może jednak ktoś powalczy z przodownicami i weźmie niedzielę rano .

Niestety dzwonila Beata ze jej jutro nie bedzie, litosci moze sie ktos zglosi.

[Mara S]

No to nawet fajnie - wczoraj Biedronek był luzem, dziś Longer - może być tak na zmianę ale czy karmę też będziemy zmieniać?

Co do Klimka tak jak pisałam - on luzem - po pierwsze może zarazić inne koty, po drugie znaczy teren moczem - można go puszczać by sobie pochodził, posiedział na oknie ale na dobre moim zdanem raczej nie

Ines też ma takie coś jak Smoła - podobno po którymś antybiotyku niemal wszystkim wyskakuje

[jadziaII]

No tak by to wygladalo na zmiane Longer z Biedronem i karme zmieniac, no zeby obaj chlopcy byli zadowoleni co zrobic, czasem trzeba sie dostosowac do kotow a nie koty do nas

Co z tym dyzurem jutrzejszym ja juz nie wyrabiam do poludnia jedziemy z Miodem do Almawetu bo ma gulke na brzuszku i p.Ilona kazala go pokazac.
O 14 jestem umowiona na wizyte poadopcyjna do Lei.
No poprostu brak mi doby.

Aha bardzo zle znosi bytnosc na kociarni nowy rudy ze zwrotu adopcyjnego od MartynaP.
Chowa sie i warczy na wszystkich i na wszystko Marlene chcia ugrysc.

[Dorota Wojciechowska]

Kurcze co z tym porannym dyzurem Ja na dodatek na wieczorny będe dopiero po 19-tej

[Mara S]

Czyli co nie ma dyżuru - ja nie mogę dziś się urwać A tak w ogole to wyjeżdżam na weekend więc odpadam w razie konieczności nagłych transportów

[jadziaII]

dyzur poranny w miare zrobiony/na szybko/koty nakarmione,kuwety oproznione z "twardej"zawartosci, pozamiatane, i smieci wyrzucone,medycznie nie zrobione z braku czasu.
Ale chyba zauwazylam ze byl jakis tajemniczy dyzurant nie ujawniony spostrzeglam sie po miskach.
Na kwarant.na luzie sa Smola,Biedron,Cytryn i male od Mani nie ma co ich trzymac w boksie bo strasznie chca latac, wieczorem jak dyzurna uzna ze trzeba pozamykac to pozamyka a jak nie to nie duze im nic nie robia.
Mozna wymienic luz Biedrona z Longerem /Longer byl na luzie od wczoraj/ razem nie mozna ich wypuszczac bo sie lapia i Biedron ma nos podrapany.
Na zdrowej w miare ok. Rudo-bialy bezimienny strasznie sie boi ale miziac sie daje jak jest sam /uciekl mi do kibela i tam go wyglaskalam bardzo mily kotek/ dalam mu miseczke z jedeniem i piciem do budki w ktorej siedzi i nie wychodzi /slomiana/
Niestety bardzo sie spieszylam bo o 12 mialam wizyte z Miodkiem - gulka na brzuszku z ktora bylam okazala sie nie przepuklina tylko odczyn na nici wew. tak powiedziala dr Monika.
To tyle na dzien dzisiejszy za niedlugo jade do Lei/wizyta po adopcyjna+czyszczenie i nauka czyszczenia uszu i obcinania pazurkow/

[Filomen]

dyzur poranny w miare zrobiony/na szybko/koty nakarmione,kuwety oproznione z "twardej"zawartosci, pozamiatane, i smieci wyrzucone,medycznie nie zrobione z braku czasu.
Ale chyba zauwazylam ze byl jakis tajemniczy dyzurant nie ujawniony spostrzeglam sie po miskach.
Na kwarant.na luzie sa Smola,Biedron,Cytryn i male od Mani nie ma co ich trzymac w boksie bo strasznie chca latac, wieczorem jak dyzurna uzna ze trzeba pozamykac to pozamyka a jak nie to nie duze im nic nie robia.
Mozna wymienic luz Biedrona z Longerem /Longer byl na luzie od wczoraj/ razem nie mozna ich wypuszczac bo sie lapia i Biedron ma nos podrapany.
Na zdrowej w miare ok. Rudo-bialy bezimienny strasznie sie boi ale miziac sie daje jak jest sam /uciekl mi do kibela i tam go wyglaskalam bardzo mily kotek/ dalam mu miseczke z jedeniem i piciem do budki w ktorej siedzi i nie wychodzi /slomiana/
Niestety bardzo sie spieszylam bo o 12 mialam wizyte z Miodkiem - gulka na brzuszku z ktora bylam okazala sie nie przepuklina tylko odczyn na nici wew. tak powiedziala dr Monika.
To tyle na dzien dzisiejszy za niedlugo jade do Lei.

Piotrek pojechał i wrzucił jedzonko do misek