Kefir & Morfeusz - M jak maczeta

I fotki z dt będą, si?

Amelia Poulain pisze:Cudne są dymne koteczki

Ano cudne i straszne pieszczoszki :1luvu:

Jaka ona chudzinka biedulka. Ale daga z niej kota zrobi, oj zrobi :ok:

Chłopaki, ale się u Was dzieje.
:lol:

Chopaki, no co wy. Baby fajne som!!!
M&M

Wy to macie sie dobrze. baby Wamsie zmieniajom. A ja?
Jedna i ta sama, Siersci nie nosi. Tyle ze jesc da, i głaszcze. I mruczy. I jesc da. I gówna wynosi. I jesc da. I jesc da. I jesc da.

no dobra, mi tez dobrze.

Ehhe.

Henryk

Byliśmy u lekarza, dostała antybiotyk jako kontynuację, zachowywała się pięknie i grzecznie, dała sobie zajrzeć do paszczy i zrobić 3 zastrzyki.
Stan paszczy jest wcale ok, tylko kamień.
Dostała pastę dla rekonwalescentów .
Ja zaś nakupiłam świńskiego jedzenia z rybami w rossmanie - wszystko co było i było z rybą.
Podpasował nowy whiskas z łososiem - zjadła prawie całą saszetkę.
Ten z sardynkami - nie chciała, czarni też olali...
Mruuuuuuuczy mrrruuuuuczy :-)

i śpi w łóżku za nic w legowisku na łóżku - musi na kołdrze.
Tylko z kuwetką coś nie pasuje, jutro wstawię do sypialni.
Kefir nadal olewa , Morf nawarczał na nią w kuchni i łapą się zamachnął a Hanna przeszła obok nawet nie spoglądając.
Aha - waży 2,3 kg

Jutro jeszcze pojedziemy kontrolnie, zobaczymy co i jak.
Za wizytę i leki nie zapłaciłam ani grosza

..... tylko za pastę i pasztecik, te biedy typu Hanna czy Morfinka mają specjalne traktowanie.

Athalyse pisze:. I jesc da. I gówna wynosi. I jesc da. I jesc da. I jesc da.

no dobra, mi tez dobrze.

Ehhe.

Henryk

TO JEST KOBIETA !!!!
Morfeusz

Dobrze, że je:) Wagowo to jedna trzecia Morfa.

dagmara-olga pisze:Aha - waży 2,3 kg

no nie powiem, że to kawał kociska :wink:

Morf, nima się co zamachiwać! takie marne i małe to twoje kobiecisko, że można nie trafić ino wstydu sobie narobić!

dobrej nocy czarni i dymne

jamkasica pisze:I fotki z dt będą, si?

będą, jak będą w końcu zrobione :-)

dagmara-olga pisze:Byliśmy u lekarza, dostała antybiotyk jako kontynuację, zachowywała się pięknie i grzecznie, dała sobie zajrzeć do paszczy i zrobić 3 zastrzyki.
Stan paszczy jest wcale ok, tylko kamień.
Dostała pastę dla rekonwalescentów .
Ja zaś nakupiłam świńskiego jedzenia z rybami w rossmanie - wszystko co było i było z rybą.
Podpasował nowy whiskas z łososiem - zjadła prawie całą saszetkę.
Ten z sardynkami - nie chciała, czarni też olali...
Mruuuuuuuczy mrrruuuuuczy i śpi w łóżku za nic w legowisku na łóżku - musi na kołdrze.
Tylko z kuwetką coś nie pasuje, jutro wstawię do sypialni.
Kefir nadal olewa , Morf nawarczał na nią w kuchni i łapą się zamachnął a Hanna przeszła obok nawet nie spoglądając.
Aha - waży 2,3 kg
Jutro jeszcze pojedziemy kontrolnie, zobaczymy co i jak.
Za wizytę i leki nie zapłaciłam ani grosza ..... tylko za pastę i pasztecik, te biedy typu Hanna czy Morfinka mają specjalne traktowanie.

Ale suuuper wiadomości Hanuś je, sama :piwa:

nie narzeka na rezydentów :piwa:

tylko jeszcze te kuwetkowe sprawy
i ze 2 kg dołożyć :ok:

Fajny wet, wielkie mu się podziękowania należą :1luvu:

bardzo go pozdrawiamy z Łodzi!!

Chciałam coś napisać, czytam, a tu Tatianka napisała dokładnie wszystko to, co sobie w głowie poukładałam, więc z lenistwa się tylko pod tym podpiszę :wink:

Kefir & Morfeusz - M jak maczeta

Kto przegląda forum