jaguarius pisze:casica i inni użytkownicy solvertylu - jak szybko obserwowaliście efekty?
Po konsultacji z wet mam włączyć solvertyl - dostał już 1 dawkę, i tak co 12h przez kilka dni. Potem raz na dzień. Mam tez na razie nie odstawiać całkiem cerenii tylko zmniejszyć, ale nadal dodawac do kroplówki - na zasadzie mniejszego zła. Rozmawiałam o ipp, ale jej zdaniem rzadko się sprawdza u nerkowych kotów i trzeba by było dużą dawkę (5mg z kapsułki jednorazowo). Mam nadzieję, że solvertyl mu pomoże. Bo wygląda jak póltora nieszczęścia ..
Przepraszam, nie zauważyłam pytania.
Niestety nie potrafię na nie odpowiedzieć jakoś jednoznacznie. Po prostu stosowałam ten środek, kot nie wymiotował, jadł, byłam zadowolona. Ale Dracul był kotem, który jedzenia odmówił na dzień przed śmiercią, w ogóle pod wieloma względami był zupełnie wyjątkowy.
Nie dam sobie uciąć głowy czy nie podawałam w takich zaostrzonych stanach solvertylu razem z cerenią, przynajmniej początkowo, później sam solvertyl
