;((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 27, 2011 18:37 ;((

[b]Dzis dowiedziałam sie ze gołebiarz otruł moja kotke podwórkową bo w zeszłym roku zabiła mu kilka gołębi poniewaz mnie jeszcze nie znała dobrze a był to początek wakacji. Już po kilku miesiącach kotka sie przyzwyczaiła ze ja i jej kocięta karmie i ze raczej im nie zagrazam. na początku na imię jej było Szara ale nie reagowała na to, to postanowilam ze moze byc tez Stara poniewaz imię jest podobne i kotka jak słyszała ,,Stara" to przybiegała. Kotka 30.03 br urodziła 8 kociąt 6 zajeła sie jej mama 16 letnia a Stara w tym roku miałaby ok 9 lat. Kocica zostawiła sobie pod opieką 2 kocurki Leoś i Myszka.W zeszlym tyg. kotka znikneła była znow w ciaży myslałam ze poszła rodzic i postanowiłam odczekac kilka dni ale kotka do dzis sie nie pojawiła,dzis dowiedziałam sie ze Starą otruł gołębiarz i Myszka na 50% też jest otruty. Nie rozumiem dlaczego on to zrobił? Wielo krotnie odgrazał mi sie ze je zabije..[/b]

KarolCiiia

 
Posty: 2
Od: Czw lis 25, 2010 15:15
Lokalizacja: Sopot

Post » Śro lip 27, 2011 18:56 Re: ;((

Twoje koty zabijały sąsiadowi gołębie,sąsiad zabił Twoje koty.
Piszesz że się odgrażał...czyli miałeś/miałaś czas aby zaradzić temu nieszczęściu.
Teraz piszesz że nie rozumiesz.
A ja nie rozumiem jak można było spokojnie sobie żyć,wiedząc ze Twoje koty mordują czyjeś pupilki.
Legnica
 

Post » Śro lip 27, 2011 19:02 Re: ;((

Ale.Ten człowiek powinien sie najpierw zastanowić gdzie daje swoją budke z ptakami najpierw były tam koty potem ptactwo które robi ogromne szkody.Koty u nas praktycznie wg nie niszczą. Zresztą ten Pan mieszka jakies 15-20 min drogi od tych ptaków.. Nie dość ze truje to w dod. podlączył kabel z prądem 200 wolt.

KarolCiiia

 
Posty: 2
Od: Czw lis 25, 2010 15:15
Lokalizacja: Sopot

Post » Śro lip 27, 2011 19:11 Re: ;((

Dlaczego otruł koty? Ano dlatego, że pewnie miał dość ciągle mnożących się kociąt. Otruł, bo kotów jest za dużo. Dlatego odpowiedzialni opiekunowie sterylizują kotki-ludzie wiedząc, że kotka nie "produkuje" kolejnych kotów często łagodniej na nie patrzą.
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Śro lip 27, 2011 20:08 Re: ;((

Dokładnie tak.
Poza tym każdy z nas jest odpowiedzialny za swoje zwierzęta,sasiad za gołębie,Ty za swoje koty.
Sprawdzałaś czy kiedy Twoje koty wychodzą poza ogrodzenie,nie robią przypadkiem z cudzych ogródków kuwety?Co Twoim zdaniem powinien w takim przypadku zrobić sasiad?Prosby,groxby jak widać nie poskutkowały,wiec co powinien jeszcze zrobić?
Absolutnie nie popieram tego co prawdopodobnie zrobił Twój sąsiad,nie.Ale widze ze mogłaś temu zapobiec i nie zrobiłąś tego.

Często słyszę ze kot wychodzący to takie normalne...ale nigdy jeszcze nie słyszałam od osób wypuszczających swoje koty ani słowa zatroskania czy aby ich kot w czasie tych wypraw nie wyrządza jakichś szkód sąsiadom,nie jest przypadkiem uciążliwy.
Legnica
 

Post » Śro lip 27, 2011 20:35 Re: ;((

Legnica pisze:...
A ja nie rozumiem jak można było spokojnie sobie żyć,wiedząc ze Twoje koty mordują czyjeś pupilki.

Coś ci sie chyba pozajączkowało.
Jeśłi gość opiekuje się ptakami, jest obowiązany zadbać o ich bezpieczeństwo. Podobnie jak opiekun kota jest obowiązany do zabezpieczenia okien. Nie jest natomiast uprawniony opiekun ptaków do trucia czegokolwiek, jak i opiekun kota do rozkuwania betonu pod oknem.

KarolCiiia pisze:... podlączył kabel z prądem 200 wolt.

Zgłoś Policji, jest to czyn karalny. Zresztą otrucie kota też - tylko dowodów brak.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 27, 2011 22:11 Re: ;((

Legnica pisze:Dokładnie tak.
Poza tym każdy z nas jest odpowiedzialny za swoje zwierzęta,sasiad za gołębie,Ty za swoje koty.
Sprawdzałaś czy kiedy Twoje koty wychodzą poza ogrodzenie,nie robią przypadkiem z cudzych ogródków kuwety?Co Twoim zdaniem powinien w takim przypadku zrobić sasiad?Prosby,groxby jak widać nie poskutkowały,wiec co powinien jeszcze zrobić?
Absolutnie nie popieram tego co prawdopodobnie zrobił Twój sąsiad,nie.Ale widze ze mogłaś temu zapobiec i nie zrobiłąś tego.

Często słyszę ze kot wychodzący to takie normalne...ale nigdy jeszcze nie słyszałam od osób wypuszczających swoje koty ani słowa zatroskania czy aby ich kot w czasie tych wypraw nie wyrządza jakichś szkód sąsiadom,nie jest przypadkiem uciążliwy.


Zdaje się że dokładnie to napisałam.
Co do zajączkowania i zabezpieczeń,gołębie to zdaje sie ptaki?I pofruwać sobie lubią.
Legnica
 




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 98 gości