Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Sob lip 23, 2011 22:20 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

Ptaszka zeżarła ? :(
Tego, co go tak wkładaliście do gniazda? :(
Barfa stosuje w praktyce.............

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa


Post » Sob lip 23, 2011 22:47 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

Carmen201 pisze:Ptaszka zeżarła ? :(
Tego, co go tak wkładaliście do gniazda? :(
Barfa stosuje w praktyce.............

I w dodatku najprawdziwszego BARFa :mrgreen:
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie lip 24, 2011 18:17 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

Meg, gratuluję pogody podczas zwiedzania Stadiona :twisted:

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 24, 2011 20:41 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

Carmen201 pisze:Ptaszka zeżarła ? :(
Tego, co go tak wkładaliście do gniazda? :(
Barfa stosuje w praktyce.............

Nie, innego, mniejszego takiego. :| Ostatnio już rzadko kocice polują, ale wciąż się zdarza. Najbardziej spektakularną zdobyczą Sielawki była wielka sójka, którą usiłowała przepchnąć przez okienko. Sójka się zapierała rozłożonymi skrzydłami, Sielawce w końcu się jakoś udało, za chwilę sójce udało się wyrwać i pofrunąć przez pokój, Teżet usiłował jakoś zadziałać, ale sójka na jego widok najwyraźniej dostała zawału, bo padła jak rażona gromem...

Co do pogody dziś, to była bardzo dobra podczas oglądania stadionu, byliśmy tam w okolicach drugiej. Lunęło, kiedy już byliśmy w Centrum Kopernika. Obejrzeliśmy zarąbisty film o czarnych dziurach. I nastąpiło tu ciekawe zjawisko, osobiście często się z nim spotykam jako blondynka z patentem, ale tym razem i Teżet też tego doświadczył - mianowicie, człowiek rozumie każde pojedyncze słowo z lecącego komentarza, natomiast ogólny sens jest niedostępny. Dlatego żadne z nas Wam przystępnie nie objaśni, co to są i skąd się biorą czarne dziury. :twisted:
Bardzo mi się spodobało określenie "Horyzont zdarzeń"

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 26, 2011 19:55 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

TEATRZYK GERIATRZYK
PRZEDSTAWIA!

Dramę pod tytułem "Przezorny zawsze czujny"
czyli
"Ja gatow, wsiegda gatow!"
Występują:
Para sierpówek (gościnnie)
Kos (jako głos z offu)
zespół.

Pani sierpówka - jak tu cicho i spokojnie. Załóżmy tu gniazdo, zdążymy jeszcze wyprowadzić drugi lęg.
Obrazek


Kos (zza kulis) - hehehe. My już wyprowadzamy trzeci, ale my lubimy sporty extremalne.

Munisława S. - zakładajcie, zakładajcie. Najlepiej na tym drzewie, zaraz wam pokażę dokładnie gdzie!
Obrazek

Dupencja - Dossskonały pomysł, doskonały. Od dziś zaczynam trenować jogę, to na wypadek, jakby jakiś kurzy orzeł też postanowił się tu osiedlić.
Obrazek

Celina (niewinnie mrugając oczkami) - Ja nawet nie wiem, co to jest ptaszek. Ani nawet jajko. Ani która noga jest prawa, a która lewa.
Obrazek

Protazy O. - Ołkej, to baby niech działają w terenie, a ja zajmę się podbudową merytoryczną...
Obrazek

Protazy O. - ... o boru, to nudne...! Ja bym to streścił w jednym zadaniu: "skoczyć, złapać, zagryźć, zeżreć!" Oczywiście, gdyby mi się chciało...
Obrazek

Kurtyna (spada krwiożerczo)

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 26, 2011 19:57 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

A poza tym - najlepsze życzenia dla cioci Ani!!!
Flaszka wina różanego stoi w gotowości!! :balony:

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 26, 2011 19:57 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

:ryk: :ryk: :ryk:

Ja bardzo proszę częściej takiej fotorelacje :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce


Post » Śro lip 27, 2011 7:26 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

:strach:
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro lip 27, 2011 11:16 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

Megana pisze:Występują:
Para sierpówek (gościnnie)

Eeeee, tego, no. Te dwa na zdjęciu to gołębie grzywacze, nie sierpówki.
Niedoszły naukowiec we mnie nie pozwala mi siedzieć cicho :oops:


Jak tam brytan? :mrgreen:

Apsa

 
Posty: 1030
Od: Wto mar 11, 2008 12:20
Lokalizacja: W-wa

Post » Śro lip 27, 2011 18:52 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

Księciunio wyczytał, że sierpówki, ale możliwe, że zasnął w połowie książki.
Brytan niestety nauczył się szczekać.
I wyć :?
Już mi wschodnia sąsiadka zrobiła awanturkę na ten temat. :roll:

Poza tym z brytanem masa roboty - się czeszemy, odwaniamy, latamy z miską cztery razy dziennie, walczymy z komarami, zapuszczamy krople do oka, suniemy na spacery dwa razy- brytan zaczął się poruszać biegiem! - pod warunkiem, że uda nam się zmylić Filozofa i wyjść z jego automatyczną smyczą.
Leon zwiedza dom, jak tylko znajdzie otwarte drzwi, co z powodu komarów zdarza się teraz sporadycznie. Kartofel broni swojej narzeczonej jak niepodległości.
Znaczy się mnie.

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 27, 2011 21:04 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

Luuudzie...?
Wiecie co? Nie lubię używać alkoholu w towarzystwie (choć to czynię, tradycja w narodzie rzecz święta...)
Ale w samotności się nawalam. (Teżet w Gdańsku...) I powiem wam, drogie ciocie, że po raz kolejny oglądam sobie Drużynę pierścienia, wersję rozszerzoną (jakby ktoś miał pozostałe rozszerzone części to się polecam) i w walce pod Amon Hen, jak Legolas już pozabijał wszystkich uruk-hai w zasięgu wzroku, to w pewnym momencie krzyczy "Róg Gondoru!" Ofc, Orlando krzyczy po hamerykńsku "The horn of the Gondor!"
Uwierzycie, drogie ciocie, że mam problem z angielskim wyartykuowaniem tegoż...? :twisted:
Normalnie kocham ten film.

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 27, 2011 21:13 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

Meg, ja nie wiem czy to zdrowe..
I nie o picie mi tu chodzi a o oglądanie..........
:)

Ja się do Ciebie muszę zaprosić.
Sorry, ale nie ma wyjścia, mam takie ciśnienie na oglądanie Twoich armat, że albo ciągle będę napastować Cię o zdjęcia (i tu moje pytanie: Sielawa dzie? A Szyszka?), albo sama naocznie je wszystkie wygłaskam. Szkoda, że Celina nie lubi gości..

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 27, 2011 21:17 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

Ależ proszszsze uprzejmie. Celina owszem, się chowa przed gośćmi, ale jak posiedzisz w weekend to nie wytrzyma i wylezie. :twisted:

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości