Wątek dla nerkowców - VII

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Śro lip 27, 2011 12:09 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Wszystkie USG, ktore mialy robione moje koty byly zwykle naczczo i zaden Vet nie wymagal dodatkowego dopajania kota. Moze zadzwon do veta majacego robic badanie i dopytaj ?

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 27, 2011 12:13 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Dr Marciński prosi zwykle, żeby kot nie jadł przynajmniej 6-8 godzin. Nigdy nie było mowy o dopajaniu ani innych wymaganiach.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29521
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 27, 2011 14:34 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Dzwoniłam do labu w Sosnowcu, gdzie robili ostatnie badania (których wyniki wklejałam). Z długiej i dość irytującej rozmowy, wynika, że:
1) hipokalcemia (0,08mmol/l, N: 2,00-3,00mmol/l) >> ergo PNN
2) kreatynina i mocznik podwyższone >> ergo PNN
3) fosfor poniżej normy, za wyniki jest pewna, że nie są niedokładne >> wcale nie musi być podwyższony, żeby było PNN >> ergo PNN
4) Zalecenia: karmić karmą nerkową, wspomniała o ipakitine oraz kroplówkach - takie jest ich leczenie kotów z PNN. Robią tak przez tydzień, potem sprawdzają, co wyszło i tak dożywotnio, tylko później oznaczenia kreatyniny i mocznika co miesiąc.

Do tego postraszyła, że powinnam kota leczyć, a nie ciągle i tylko diagnozować, bo tylko mu się pogorszy.

Dodam, że 12.07 Gaspar miał mocznik w normie, a po niecałym tygodniu (18.7) miał normę przekroczoną dwukrotnie. Badania były zrobione w różnych labach, z czego każde ręczy za siebie i mówi, że to drugie jest złe ;]

Zamierzam powtórzyć badanie krwi: kreatynina, mocznik, fosfor, wapń, potas, a także zrobić badanie osadu w moczu. Po tych badaniach USG.

Jednakże naprawdę chciałabym oszczędzić Gasparowi jeżdżenia co tydzień na pobieranie krwi do różnych śląskich miast - a nużwidelec ktoś to zrobi dobrze, z tym, że i tak nie będę wiedziała, kiedy jest "dobrze" :roll:
Ostatnio edytowano Śro lip 27, 2011 14:37 przez Ań____, łącznie edytowano 1 raz
You can't help that. We're all mad here. (The Cheshire Cat from Alice in Wonderland )

Ań____

 
Posty: 282
Od: Pt mar 20, 2009 16:40
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro lip 27, 2011 14:37 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Ań____ pisze:Zamierzam powtórzyć badanie krwi: kreatynina, mocznik, fosfor, wapń, potas, a także zrobić badanie osadu w moczu. Po tych badaniach USG.

Jesli w ogóle zamierzasz powtórzyć badania, to powtórz całość i zażycz sobie badań w Laboklinie z zaznaczeniem fosforu! Bo ostatnio dwukrotnie przekonałam się, że fosforu nie oznaczyli, widać musi być zaznaczony osobno.

edit: skoro fosfor jest poniżej normy, to czemu masz stosować ipakitine?
A co wetka powiedziała o podwyższonych leukocytach i moczu?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 27, 2011 14:45 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Do Laboklinu mogą mi wysłać w Warszawie. Czy wtedy wyniki będą wiarygodne, po kilku godzinach?

Wetka powiedziała, że ipakitine służy do wychwytywania związków azotowych z krwi (mocznika i kreatyniny), a nie fosforu.
Powiedziała, że leukocyty są w normie, a o moczu zupełnie nic.


EDIT:
"Ipakitine zawiera chitosan, który wiąże i usuwa toksyny mocznicowe. Toksyny mocznicowe są współodpowiedzialne za postępujące upośledzenie funkcji nerek. Ipakitine zawiera węglan wapnia, mający zdolność wiązania i usuwania fosforanów występujących w pokarmie mięsnym oraz we krwi. Zrównoważony bilans fosforanów wpływa pozytywnie na pracę nerek. Ipakitine jest proszkiem, który doskonale miesza się z wilgotną karmą, dzięki temu działa natychmiast, wiążąc fosforany. Preparat zaleca się stosować u psów i kotów w celu wspomagania funkcji nerek w przypadku ich chronicznej niewydolności."
Zastanawiam się, czy jest sens jeszcze rozmawiać z tym wetem. Głupie wydaje mi się dzwonienie tam i pouczanie, co robi Ipakitine, zresztą nie mam na tyle tupetu :/

EDIT2:
Rozmawiałam z innym weterynarzem w Sosnowcu, który cały czas mówi, że najistotniejsza jest kreatynina i mocznik, a fosfor nie jest aż tak istotny, to kota nie zabije, w przeciwieństwie do podwyższonej kreatyniny i mocznika. Dwukrotnie powiedzieli mi, że mocznik i BUN to to samo. Utrzymują, że leukocyty są w najnormalniejszej normie (12,00tyś/mm3, N: 10-15/l).

Następnie zadzwoniłam do poprzedniego weta, w Tychach. Powiedziała, że wg niej wyniki jednoznacznie wskazują na PNN, oczywiście mogę je powtórzyć. A jeśli chcę temat dogłębnie drążyć, to poleca mi pojechać do Wrocławia do dr Hilderbranda (przepraszam, jeśli przekręciłam nazwisko) i wtedy będę już miała wszystko zrobione i wiadome. Ale wetka nie poleca męczyć kota, który ogromnie stresuje się wetami i podróżami, tylko leczyć na PNN. Jak? Ano karmą....

Wszyscy weci jednogłośnie, uznają moje pytania i prośby za fanaberie i że wszystkie te badania to niepotrzebne męczenie kota (że męczenie, to akurat nie ulega wątpliwościom), bo przecież wszystko już wiadomo...
Wszyscy uważają obniżanie podaży białka za kluczowe. I jak - idę do nich ja, mówię, że się nie znają, bo to ja przeczytałam na necie o amerykańskich badaniach, dzięki czemu jestem alfą i omegą weterynarii? Już teraz jestem wariatką, co mnie akurat średnio rusza, rusza mnie natomiast widok kota cierpiącego u weterynarza, a także przed wizytą i po niej. Nie wiem, czy jeździć znowu, po Brynowie, po Katowicach, Sosnowcach i całym Śląsku z kotem, który jadąc po Tychach robi pod siebie ze strachu... A jak się tak denerwuje, to mu wali ciśnienie w nerki. Dzisiejszy dzień jest kolejnym, który spędziłam tylko i wyłącznie na czytaniu o kotach i nic z tego nie wynika, poza tym, że jestem sadystką.
You can't help that. We're all mad here. (The Cheshire Cat from Alice in Wonderland )

Ań____

 
Posty: 282
Od: Pt mar 20, 2009 16:40
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro lip 27, 2011 16:14 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Ań____ pisze:Wszyscy uważają obniżanie podaży białka za kluczowe. I jak - idę do nich ja, mówię, że się nie znają, bo to ja przeczytałam na necie o amerykańskich badaniach, dzięki czemu jestem alfą i omegą weterynarii?


To sobie można akurat darować- wet nie skontroluje czym karmisz swojego kota więc jeżeli jest typem, który uważa, że wszystko wie, nie musi niczego sprawdzać ani konsultować to po prostu daruj sobie uświadamianie go na siłę. Jeżeli będziesz mogła zmienić- zmienisz a na razie potrzebujesz np recept czy pobrania materiału do badań.
Na pocieszenie powiem, że nawet fajni, rozsądni weci czasami słuchają moich nowych koncepcji z taką miną, że powinnam od razu kupić sobie gustowny fraczek z rękawkami wiązanymi z tyłu ;)
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 27, 2011 16:17 Re: Wątek dla nerkowców - VII

PcimOlki pisze:
...If the product of the serum calcium and phosphorus concentrations exceeds 50 to 70 mg/dl, the animal is at risk for soft-tissue mineralization. ...

http://www.vetlatranquera.com.ar/pages/ ... mal_43.htm

Różne źródła, podają różne wartości graniczne. IRIS zdaje sie zaleca < 55mg/dl i to można uznać za bezpieczną granicę. Wartość > 70 mg/dl wymaga szybkiej interwencji wszelkimi dostępnymi środkami. Włączając Furosemid.


Nie mogę się zgodzić z wypowiedzią dotyczącą Furosemidu.
Fosfor i wapń to niestety jeden z największych problemów w chorobie mojej koty. Biri na początku choroby miała Index Cap - 125,08 co wiązało się oczywiście z gorszym rokowaniem. W ostatnim badaniu CaxP u Biri wynosił 55 mg/dl (ale bywały o wiele lepsze wyniki).

Postępowanie w przypadku kiedy CaxP (w surowicy) wynosi powyżej 50-60 mg/dl polega w pierwszej kolejności przede wszystkim na próbie obniżenia poziomu fosforu poprzez podawanie preparatów wiążących fosfor w pokarmie (Alusal, Renagel) zazwyczaj w wysokich dawkach. Przy czy w takim przypadku całkowicie przeciwwskazane jest podawanie Ipakitine ze względu na obecność węglanu wapnia w tym preparacie. Czasami wysoki poziom wapnia jest związany z wcześniejszym podawaniem Ipakitine i samo odstawienie preparatu pozwala na jego obniżenie. Równolegle zazwyczaj nawadnia się kota (podskórnie lub doustnie) oraz w miarę możliwości eliminuje fosfor i wapń (dieta, preparaty/leki, smakołyki, napoje mleczne, itp). Dodatkowo należy wykonać badanie poziomu wapnia zjonizowanego.

W drugiej kolejności należy wykonać badanie PTH w celu wykluczenia chorób nowotworowych (czasami takie wyniki badań spotyka się przy chłoniakach) i potwierdzenia wtórnej nadczynności przytarczyc. Sama diagnostyka jest bardzo skomplikowana (zamrożone osocze wysyłane jest przez Idexx do USA) i niezwykle droga. Ponadto w przypadku potwierdzenia nadczynności przytarczyc leczenie również jest bardzo trudne (brak specjalistów potrafiących poprowadzić terapię i brak możliwości zamówienia w Polsce kalcytriolu w dawce dla kota, kapsułki dla ludzi są niepodzielne), a przy tym niezwykle skomplikowane. Niestety w przypadku potwierdzenia wtórnej nadczynności przytarczyc kolejnym krokiem powinno być leczenie poprzez podawanie kalcytriolu do końca życia.

Wzrost poziomu parathormonu (PTH) jest najczęściej występującym, najlepiej poznanym i prawdopodobnie mającym najpoważniejsze konsekwencje zaburzeniem hormonalnym w przebiegu przewlekłej niewydolności nerek u psów i kotów. Powstawanie wtórnej nadczynności przytarczyc w PNN jest procesem złożonym. Czynniki wpływające na wzmożoną aktywność przytarczyc w PNN to retencja fosforu, niedobór kalcytriolu, hipokalcemia i oporność układu kostnego na działanie PTH. Wszystkie te czynniki są ze sobą powiązane siecią zależności, a pierwotną przyczyną jest niewydolność nerek.

"Zaburzenia hormonalne w przebiegu przewlekłej niewydolności nerek u psów i kotów" A. Brudzińska, Marta Kuhnke-Bernecka

Rozpoczęcie leczenia nadczynności przytarczyc poprzez podawanie kalcytriolu wiąże się z ryzykiem znacznego wzrostu poziomu Ca (zwłaszcza przy dużych dawkach kalcytriolu),jest to jednak bardzo rzadki problem u kotów, ale również wtedy jedynym postępowaniem jest zaprzestanie podawania preparatu, ponowne zbadanie Ca i powrót do zmienionej (w zależności od ponownych wyników badań Ca zwiększonej lub zmniejszonej) dawki kalcytriolu. Jeżeli jednak pojawią się objawy hiperkalcemii (gwałtowny spadek samopoczucia, przy równoczesnym braku apetytu i występujących wymiotach, przy czym takie objawy mogą wystąpić u kota z z PNN również z innych przyczyn, dlatego konieczne są badania krwi) zwykle zaleca się kroplówki z NaCl (dożylnie, wzmagają wydalanie Ca z moczem) oraz (jeśli objawy są naprawdę poważne) niewielką dawkę sterydu (0,1 mg/kg dexamethasonu) - sterydy także powodują zwiększone wydalanie Ca z moczem. Ale większość kotów, które mają wysoki poziom wapnia nie ma żadnych objawów i nie ma w tym przypadku wskazań do leczenia a jedynie do zmniejszenia dawki lub wstrzymania kalcytriolu w ogóle.

Przewlekła niewydolność nerek u kotów. Opracowanie rozszerzone. Vetserwis pisze:U kotów z przewlekłą niewydolnością nerek bardzo często dochodzi do niedoboru kalcytriolu, co pociąga za sobą szereg następstw. Jednym z nich jest rozregulowanie gospodarki wapniem i fosforem, co sprzyja zaburzeniom kostnym i prowadzi do wtórnej nadczynności przytarczyc, które zaczynają wytwarzać zbyt dużo parathormonu). Nadmiar tego hormonu jest toksyczny dla organizmu i uważa się go za jedną z przyczyn złego samopoczucia, słabego apetytu i ospałości, bardzo często obserwowanych u kotów z PNN.
Doustne podawanie preparatów kalcytriolu wyrównuje jego niedobory, zapobiega rozwojowi wtórnej nadczynności przytarczyc i reguluje gospodarkę wapniem i fosforem. Przed zastosowaniem preparatu konieczne jest unormowanie poziomów tych jonów we krwi poprzez odpowiednią dietę, stosowanie preparatów wyłapujących fosfor i ew. kroplówki [...]
Kalcytriol jest [...] uznawany za jeden z ważniejszych punków w terapii PNN zarówno u kotów jak i psów.
Obrazek
Obrazek

Edyta i Sebastian

 
Posty: 649
Od: Sob paź 28, 2006 21:36
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro lip 27, 2011 18:16 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Edyta&Sebastaian - ja się generalnie zgadzam, co do Furosemidu, tylko, że wiązanie fosforu przynosi efekt w przedziale tygodni. W tym czasie dochodzi do mineralizacji wapniowo-fosforowych niszczących nerki. Stąd koncepcja krótkotrwałego, a szybkiego zrzucania wapnia, zanim fosfor raczy obniżać się. Oczywiście do tej koncepcji istnieje mnóstwo zastrzeżeń wykluczających. Choćby hipokalemia uniemożliwia takie postępowanie.

Ań____
Nie widzę na szybko w literaturze zakresu poziomu wapnia możliwego w jeszcze żywym i całkiem rześkim kocie. Rząd wielkości poniżej normy, jest jednak wysoce podejrzany. Normalną więc procedurą wydaje się weryfikacja wyniku innym przyrządem.

Natomiast zakładając, ze oznaczenie jest ok:

1. Hipocalcemia wymagała by kontroli PTH - powinnaś zostać o tym poinformowana. Jak napisała Edyta&Sebastaian powyżej.

2. Przyczyny hipocalcemii:
Hypoalbuminemia
Chronic renal failure (secondary hyperparathyroidism)
Obstructive uropathy
Eclampsia
Ethylene glycol toxicity
Primary hypoparathyroidism

Jak widzisz, przyczyną hypocalcemii, nie jest sam CRF, tylko powiązany z nim hyperparathyroidism wtórny. (Nie znam tłumaczenia.) Ta przypadłość wymaga oddzielnego postępowania i oznaczenia PTH.

3. Kolejną przyczyna hipocalcemii mogą być zatory dróg moczowych. Po wynikach moczu, można niestety podejrzewać, że przyczyną wszystkiego jest kamica i częściowe/całkowite zatory moczowodu/moczowodów złogami. Dlatego USG - to musi zostać wykluczone bezzwłocznie. Kolejnym wskaźnikiem zatorów może być zmiana Na/K ratio, ale niestety brak oznaczenia postasu, brak poprzednich oznaczeń K i Na, uniemożliwia użycie tego wskaźnika. Jaki sens przeciwdziałania PNN, jeśli kocurek ma wodonercze? Moim zdaniem progresja jest za duża od stycznia na samoistne PNN. Moim zdaniem poziom Na twojego kocurka może być obniżony w stosunku do stanu normalnego. (Olkowi podczas zatoru moczowodu Na spadł z 154 na 152, K z 4.4 na 4.9).

4. Osobiście nie wykluczam możliwości, że posiew jest "false negative". Skąd leukocytoza w poprzednich badaniach? Tą wątpliwość znów może rozjaśnić USG. Posiew może być neg. przy OZN. Jeśłi są kamienie - jaka jest przyczyna?

Rozmowy które opisałaś, świadczą wyłącznie o bezmyślności i braku wiedzy interlokutorów. Jeszcze raz powtórze, USG jest kluczowym badaniem obecnie. Resztę na razie można zostawić. Polecam dr. Atamaniuka - rzetelność jego badań nie budzi żadnych wątpliwości u nikogo. Przynajmniej nie są mi znane takie opinie. Sens wykonania USG byle gdzie jest wątpliwy - jeszcze bardziej rozmydlim prawdę.

I uważam, że to jest naprawdę pilne. Lepiej by było, żeby wszystko co napisałem powyżej okazało się bzdurą.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 27, 2011 18:22 Re: Wątek dla nerkowców - VII

casica i inni użytkownicy solvertylu - jak szybko obserwowaliście efekty?
Po konsultacji z wet mam włączyć solvertyl - dostał już 1 dawkę, i tak co 12h przez kilka dni. Potem raz na dzień. Mam tez na razie nie odstawiać całkiem cerenii tylko zmniejszyć, ale nadal dodawac do kroplówki - na zasadzie mniejszego zła. Rozmawiałam o ipp, ale jej zdaniem rzadko się sprawdza u nerkowych kotów i trzeba by było dużą dawkę (5mg z kapsułki jednorazowo). Mam nadzieję, że solvertyl mu pomoże. Bo wygląda jak póltora nieszczęścia ..

jaguarius

 
Posty: 292
Od: Nie lis 11, 2007 15:40

Post » Śro lip 27, 2011 18:50 Re: Wątek dla nerkowców - VII

PcimOlki pisze:Ań____
Nie widzę na szybko w literaturze zakresu poziomu wapnia możliwego w jeszcze żywym i całkiem rześkim kocie. Rząd wielkości poniżej normy, jest jednak wysoce podejrzany. Normalną więc procedurą wydaje się weryfikacja wyniku innym przyrządem.

Natomiast zakładając, ze oznaczenie jest ok:

1. Hipocalcemia wymagała by kontroli PTH - powinnaś zostać o tym poinformowana. Jak napisała Edyta&Sebastaian powyżej.

2. Przyczyny hipocalcemii:
Hypoalbuminemia
Chronic renal failure (secondary hyperparathyroidism)
Obstructive uropathy
Eclampsia
Ethylene glycol toxicity
Primary hypoparathyroidism

Jak widzisz, przyczyną hypocalcemii, nie jest sam CRF, tylko powiązany z nim hyperparathyroidism wtórny. (Nie znam tłumaczenia.) Ta przypadłość wymaga oddzielnego postępowania i oznaczenia PTH.

Nie stać mnie na wysyłanie próbek do USA i takież diagnozowanie.
Gdy tylko Gaspar raczy nasikać, będzie miał zbadany mocz z osadem. Mam też oczywiście wyniki moczu z 18 lipca pobranego za pomocą cewnika, ale wszystkie dotychczasowe zdają się być wątpliwe, więc nie wiem, czy to coś da.
Krew też będzie jeszcze raz miał robioną, ciekawe, co tym razem wyjdzie z wapniem i fosforem. Może zupełnie co innego.

PcimOlki pisze:3. Kolejną przyczyna hipocalcemii mogą być zatory dróg moczowych. Po wynikach moczu, można niestety podejrzewać, że przyczyną wszystkiego jest kamica i częściowe/całkowite zatory moczowodu/moczowodów złogami. Dlatego USG - to musi zostać wykluczone bezzwłocznie. Kolejnym wskaźnikiem zatorów może być zmiana Na/K ratio, ale niestety brak oznaczenia postasu, brak poprzednich oznaczeń K i Na, uniemożliwia użycie tego wskaźnika. Jaki sens przeciwdziałania PNN, jeśli kocurek ma wodonercze? Moim zdaniem progresja jest za duża od stycznia na samoistne PNN. Moim zdaniem poziom Na twojego kocurka może być obniżony w stosunku do stanu normalnego. (Olkowi podczas zatoru moczowodu Na spadł z 154 na 152, K z 4.4 na 4.9).

USG będzie jutro rano - o ile sobie da zrobić.

PcimOlki pisze:4. Osobiście nie wykluczam możliwości, że posiew jest "false negative". Skąd leukocytoza w poprzednich badaniach? Tą wątpliwość znów może rozjaśnić USG. Posiew może być neg. przy OZN. Jeśłi są kamienie - jaka jest przyczyna?

Wcześniej Gaspar miał stan zapalny w pyszczku - plazmocytarne zapalenie dziąseł. Po wyrwaniu (poza kłami) uspokoiło się.

PcimOlki pisze:Rozmowy które opisałaś, świadczą wyłącznie o bezmyślności i braku wiedzy interlokutorów. Jeszcze raz powtórze, USG jest kluczowym badaniem obecnie. Resztę na razie można zostawić. Polecam dr. Atamaniuka - rzetelność jego badań nie budzi żadnych wątpliwości u nikogo. Przynajmniej nie są mi znane takie opinie. Sens wykonania USG byle gdzie jest wątpliwy - jeszcze bardziej rozmydlim prawdę.

Na razie tylko takie rozmowy przeprowadzałam, nikt nie wykazał się innym podejściem, cały czas jestem wariatką, czasami tylko uprzejmiej i cierpliwiej traktowaną. Z tego, co się zorientowałam, dr Atamaniuk przyjmuje we Wrocławiu. A Gaspara przeraża jazda po Tychach w kontenerku do weta.

A na co dzień, Gaspar nie wykazuje żadnych objawów, sprawia wrażenie zupełnie zdrowego, wesołego kota. Co wydawałoby się dość podejrzane przy dwukrotnie przekroczonej normie mocznika (75,00mg/dl, Norma BUN 12-33 mg/dl); tak, jak już wcześniej pisałam - powiedzieli, że mocznik i BUN to to samo...
You can't help that. We're all mad here. (The Cheshire Cat from Alice in Wonderland )

Ań____

 
Posty: 282
Od: Pt mar 20, 2009 16:40
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro lip 27, 2011 19:18 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Suri dostanie dodatkowo lek moczopędny Lespewet. Mam nadzieję, ze to pomoże. Jutro znowu zaczynamy podskórne kroplówki.
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Śro lip 27, 2011 19:52 Re: Wątek dla nerkowców - VII

MonikaMroz chyba powinnas skonsultowac kota u innego veta... nie jestem specjalistka - sa na tym forum osoby o znacznie wiekszej wiedzy, ale nawet mnie niepokoi podanie ziolowego leku moczopednego jako jedyne leczenie gdy kreatynina ciagle rosnie i jest juz na znaczym poziomie? moim zdaniem to dzialanie pozorne, bo Twoj vet nie ma pomyslu. Rozwazalas przyjazd do Lodzi ? Mamy tu co najmniej 3 lekarzy prowadzacych inne koty nerkowe. Moze warto sprobowac zasiagnac ich opinii ?

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 27, 2011 20:11 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Miodalik pisze:MonikaMroz chyba powinnas skonsultowac kota u innego veta... nie jestem specjalistka - sa na tym forum osoby o znacznie wiekszej wiedzy, ale nawet mnie niepokoi podanie ziolowego leku moczopednego jako jedyne leczenie gdy kreatynina ciagle rosnie i jest juz na znaczym poziomie? moim zdaniem to dzialanie pozorne, bo Twoj vet nie ma pomyslu. Rozwazalas przyjazd do Lodzi ? Mamy tu co najmniej 3 lekarzy prowadzacych inne koty nerkowe. Moze warto sprobowac zasiagnac ich opinii ?

Kto jest trzecim?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 27, 2011 20:27 Re: Wątek dla nerkowców - VII

PcimOlki pisze:Edyta&Sebastaian - ja się generalnie zgadzam, co do Furosemidu, tylko, że wiązanie fosforu przynosi efekt w przedziale tygodni. W tym czasie dochodzi do mineralizacji wapniowo-fosforowych niszczących nerki. Stąd koncepcja krótkotrwałego, a szybkiego zrzucania wapnia, zanim fosfor raczy obniżać się. Oczywiście do tej koncepcji istnieje mnóstwo zastrzeżeń wykluczających. Choćby hipokalemia uniemożliwia takie postępowanie.


Nadal będę się upierała, że w opisywanym przypadku takiej terapii się nie stosuje. Nie uda się tym sposobem uzyskać trwałego efektu w postaci obniżenia CaxP, zanim inne opisane sposoby zaczną działać. A Furosemidu nie można podawać przez długi czas (nawet u kotów zdrowych). Nawet w przypadku kiedy wysoki poziom wapnia wynika z podawanych leków (czyli nie taki o jakim mówimy) i jest możliwy do obniżenia w krótkim czasie, stosuje się inne sposoby. Do tego w przypadku diagnozy PNN, lek ten znajduje się na liście zakazanych. Uważam, że przyniosłoby to o wiele więcej szkody niż pożytku dla całej terapii PNN i że w tym przypadku kluczem do sukcesu jest agresywne obniżanie poziomu fosforu (czasami w połączeniu z nawadnianiem) oraz dalsza diagnostyka.

Fragment artykułu "kardiologicznego", gdzie furosemid jest dość często stosowanym lekiem, a mimo to zawiera ostrzeżenia.
Koty należą do zwierząt szczególnie wrażliwych na działanie furosemidu, należy więc drastycznie ograniczyć dawkę po osiągnięciu poprawy. Szybko dochodzi do zaburzeń elektrolitowych oraz odwodnienia, co objawia się przede wszystkim natychmiastową utratą apetytu. Szczególnie u kotów duże znaczenie ma ocena wartości hematokrytu oraz stężenia jonów potasu...

"Farmakoterapia chorób serca u kotów" R. Niziołek, M. Garncarz
Obrazek
Obrazek

Edyta i Sebastian

 
Posty: 649
Od: Sob paź 28, 2006 21:36
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro lip 27, 2011 20:32 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Zakocona pisze:U Mici bez większych zmian.

Poza tym ma fosfor 6, przy normie 6,2. Ile byście jej podali alusalu na dzień? Ja podaje ponad 250 mg (1/2 do 3/4 tabletki dziennie do jedzenia. Czy to nie jest za dużo?


Zakocona, norma fosforu dla kota nerkowego jest niższa niż dla zdrowego i jego poziom nie powinien przekraczać 5 mg/dl.
Jakie kotka miała wcześniejsze wyniki fosforu, czy dostawała wcześniej Alusal (jeśli tak to w jakiej dawce) i ile waży?
Obrazek
Obrazek

Edyta i Sebastian

 
Posty: 649
Od: Sob paź 28, 2006 21:36
Lokalizacja: Koszalin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 122 gości