



Budrys i Wodzik (u TZ, gdzie spedzam czesc tygodnia)


Wodzik jest pieciotygodniowym, dymnym kocurkiem i efektem szantarzu emocjonalnego.
"Zabierzcie go zaraz, bo lopata i do piachu". Jego rodzenstwo zostalo sprzedane na gieldzie...
Moje kilkumiesieczne gadanie przynioslo chociaz taki efekt, ze kotka zostanie w poniedzialek ciachnieta.
Wodzik zostal do nas przyniesiony z bogatym zyciem zewnetrzym, ktore zostalo juz odpowiednio potraktowane.
Zycie wewnetrzne zostanie ogarniete za tydzien. Wodzik ma juz swoja karte u weta, przy nastepnej wizycie dostanie ksiazeczke zdrowia.
Mały jest delikatnie pregowany i na jasny podszerstek Niedozywiony jest napewno

Oto najmlodszy czlonek rodziny:

