Co to znaczy ?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 27, 2011 12:45 Co to znaczy ?

Witam! Mój kotek ma 5 miesięcy . Trafił do mnie jak miał miesiąc . Pewnego razu zobaczyłam że podchodzi mi do szyi i ją liże , cmoka . Kilka razy miałam nawet malinki . Wie ktoś może co on robi ? Zapomianiał dodać że przy tym mruczy.

anetaswdn

 
Posty: 45
Od: Pon lut 21, 2011 16:22

Post » Śro lip 27, 2011 12:52 Re: Co to znaczy ?

Twój kociak ma chorobę sierocą. Tak się dzieje, kiedy za wcześnie odbiera sie kocięta od matki. Do tego mogą dojść jeszcze inne zaburzenia zachowania, jak agresja(nieumiejętność zabawy i łapania zębami tak, żeby nie uszkodzić osoby, z którą się bawi),oraz nieumiejętność komunikacji z innymi zwierzętami. Jeśli w ogóle dożyje do wieku, w którym się to ujawni...Dalej go wypuszczacie?
No, ale słodką, puchatą kuleczkę trzeba było mieć jak najwcześniej... :|
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Śro lip 27, 2011 13:25 Re: Co to znaczy ?

Miałam kiedyś kota,który miał w zwyczaju ssać płatek uszny - w zasadzie u wszystkich osób,które dorwał. Gdy zrobił się dorosłym i rosłym kocurem,nadal to uprawiał,przy czym chwilami było to leciutko bolesne. Nie broniliśmy mu jednak. Też był najprawdopodobniej odebrany matce za wcześnie...
Obrazek Obrazek
Obrazek

passa

 
Posty: 1900
Od: Wto maja 19, 2009 13:46
Lokalizacja: Opole

Post » Śro lip 27, 2011 13:30 Re: Co to znaczy ?

to objaw choroby sierocej.tak czułość okazują kocięta-inne objawy to np.udeptywanie.
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 27, 2011 18:14 Re: Co to znaczy ?

Ja jestem przeciwna wypuszczania go , ale co ja mam zrobić gdy moi rodzice go wypuszczają lub bracia ? Przecież 24/24h nie mogę go pilnować . Mówię im żeby go nie wypuszczali , ale oni go wypuszczają latam za nim jak głupia biegając żeby go złapać był taki przypadek żeby go złapać musiałam zanim latać ponad 20 minut bo uciekał tzn. pewnie chciał się bawić . Wzięliśmy go tak szybko bo pani małżeństwo które miało go chcieli żebym go zabrała . Mieli Psa , 2 koty + 3 małe kotki. Ale potrafi się dogadać z kotami bo kilka razy widziałam jak biega z innymi . A jak zobaczy w kuchni przez okno potrafi wyć przez 30-40 minut (tzn. miauczy) żeby go tylko wypuścić . Ale jak już noc się zbiera tak po 20-21 zabieram go do domu. U mnie np. ma limit 2-3h dziennie na dworze żeby się wybiegał bo cały dzień śpi , a potem w nocy znajdzie coś i zacznie się tym bawić i budzi wszystkich . Gdybym mieszkała 1-2 piętro to co innego , ale ja mieszkam na parterze i jak otwarte jet okno to wyskoczy . Pamiętam był taki przypadek , że przyniosłam go z dworu do domu , a ktoś otworzył okno i ledwo co go przyniosłam to wyskoczył .

anetaswdn

 
Posty: 45
Od: Pon lut 21, 2011 16:22




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: gnanvofredy, Patrykpoz i 94 gości