Gacek na swoim, Mizia na swoim

[filo]

Prosimy o kciuki za Gacopyrcia. Ktoś się o niego pyta

[filo]

Gacopyrzowaty miał dzisiaj odwiedziny. Oto jak się do nich przygotowywał:


Duży zapowiadają się dobrze. Wybawili i wymiziali kotecka. Kotecek jest zmęczony. Czekamy na decyzję dużych.

[filo]

Czy dobrze widać, kogo Biśka podczytuje?


Nie budzić


Chwila zapomnienia:


No i co się gapisz?

[filo]

[anulka111]

Ale fajne foty

[filo]

Właśnie "ukradłam" kota. Kotkę konkretnie. Pojawiła się kilka dni temu na jednym podwórku. Wystawiona za drzwi, bo się dziecko urodziło. Siedziała i wpatrywała się w okna swojego domu. Nawet postawili jej miskę z suchym.
Kicia po pierwszym przeglądzie. Przeziębiona. Lekko ropiejące oczka. Jest nadzieja, że wysterylizowana, bo ma nacięte uszko.
Miziasta do n-tej potęgi. Wystarczy dotknąć, żeby się podstawiła do miziania. Mruczy tak głośno, że nie dało się jej osłuchać.
Zgarnęłam ją w krzakach. Mam tylko nadzieję, że nikt mnie nie widział i że nie będzie awantury, że zgarnęłam kotę, a to przecież była ich kota.
Kicia siedzi w łazience. Panowie mocno zainteresowani pilnują drzwi. Biśka na razie twierdzi, że nic nie zauważyła.
Foty będą, jak ochłonę.

[filo]

[zabers]

Bardzo ładna pannica.

Poza drobiazgami jest właściwie zdrowa.
To co? Krótki remoncik, ogłoszenia i do ludzi.

[filo]

Jeszcze domyć się trzeba. Panna siedzi pod drzwiami łazienki. Ożywia się jedynie przy mizianiu.
Panowie opracowują plan włamu do łazienki. Zbiorowo i indywidualnie. Przed nami noc

[anna57]

Dobrze, że ją ukradłas

[anulka111]

Oby szybko znalazla domek staly

[filo]

Noc za nami. Włamania nie dokonano. Zainteresowanie nie słabnie
Kicia zachowuje się, jakby sensem jej życia było mizianie się. Ledwo jej dotknę, to szaleje z mruczeniem i pomiaukiwaniem. Chyba zostawimy jej imię, które zasugerowała wczoraj wetka, czyli Mizia.
Na razie kuweta pusta. Jadła tylko przy mnie.

[filo]

Panowie zainteresowani łazienką:


Zaczyna mnie niepokoić, że Mizia jeszcze ani razu nie skorzystała z kuwety (po kątach też nic nie ma). Prawie nic nie zjadła. Jedyna rzecz, na jaką ma ochotę to mizianie i siedzenie na moich kolanach. Osyczała inne koty, jak je zobaczyła. Jest wyraźnie o mnie zazdrosna. Zdaję sobie sprawę, że ona odreagowuje stres, ale nie dam rady zaspokoić jej potrzeby posiadania człowieka na wyłączność.

[anulka111]

Trudna sprawa ,bo z jednej storny inne koty,najpilniejsze to kuweta-jesli asz daj jej bozity w kartoniku -na moje dziala lekko rozwalniajaco.....moze ona taka zaklaczona jest?

[zabers]

Zaczyna mnie niepokoić, że Mizia jeszcze ani razu nie skorzystała z kuwety (po kątach też nic nie ma). Prawie nic nie zjadła. Jedyna rzecz, na jaką ma ochotę to mizianie i siedzenie na moich kolanach. Osyczała inne koty, jak je zobaczyła. Jest wyraźnie o mnie zazdrosna. Zdaję sobie sprawę, że ona odreagowuje stres, ale nie dam rady zaspokoić jej potrzeby posiadania człowieka na wyłączność.

masz Fibre Response? Jak masz, to daj - odkłaczy (a na pewno pomoże) , pastę odkłaczającą, w ostateczności trochę lactulozy /parafiny. surowe mięsko tez powinno ruszyć. Chyba.