Rudi i Pysia II :) Docieramy się! FOTKI

[jozefina1970]

ok. 1 doby ... tylko najlepiej prawdziwe mleko, nie z kartonika

No właśnie a skąd takie mleko Mieszkam niby na wsi a z mlekiem problem, kiedyś brała babcia od takiego pana to czasami dostawałam ale teraz już nie... Zrobię w takim układzie drugą wersję

[AYO]

U nas sa takie w butelkach plastikowych z napisem "Świeże", tak jak dawniej te z woreczka

[AYO]

Z kartonika co najwyżej gorzkie się zrobi

[jozefina1970]

U nas sa takie w butelkach plastikowych z napisem "Świeże", tak jak dawniej te z woreczka

U nas nie ma, ale już poleciałam zapytać koleżanki kto na wsi ma

Z kartonika co najwyżej gorzkie się zrobi

No właśnie...

[kokocha]

No to zrobię drugą wersję, bo mleko świeże to u mnie w okolicy luksusowy towar
Chłodnik! Chłodnik! lalalalala

[shira3]

Uwaga Dziewczęta

Gospodyni wątku jest miłośniczką chłodniku. Obiecałam Jej przepis na takowy autorstwa mojej Pani Starszej. Zainteresowanym polecam go zgłebi mej ponurej i łakomej duszy

- 2 l mleka świeżego
- 1 duża śmietana 18%
połaczyć i zostawić żeby się zsiadło; TAKIE JEST LEPSZE
LUB

- 1 l maślanki Mrągowskiej [czystej]
- 1 l jogurtu czystego
- 1 duża smietana 18%

- duży pęczek botwiny pokroić, jesli są małe buraczki to oddzielić, obrać i zagotować jako pierwsze w niewielkiej ilości lekko osolonej wody, do buraczków dosypać resztę botwiny i ugotować całość. Zostawić do ostudzenia;
- duży pęczek szczypioru, kopru, dwa zabki czosnku - pokroić,
- 1,5 kg dużych ogórków obrać, przekroić wzdłuż na pół lub na 1/4 i pokroić, można zetrzec na grubej tarce ale krojone ładniejsze i smaczniejsze
- 2 małosolne ogóreczki obrać i drobniutko pokroić;
- 6 lub więcej jajek na twardo pokroić wzdłuż na ćwiartki i pokroić ale nie za drobno
- pieprz i płaska łyżka cukru;

- ostudzoną botwinę dodać do mleka razem z wywarem do tego wszystkie podane wyżej składniki i najlepiej zostawić minimum na kilka godzin a najlepiej na noc - oczywiście w lodówce

- podawać z kaszą gryczaną lub ziemniaczkamize swareczkami z boczusia wędzonego ...

O jeeeny Hanka!!!!!! Wielkie dzięki

[shira3]

A Rudi śpiewał bo....produkował mu się w brzuszku ogromny dred, który kocio był łaskaw zwymiotować w porze naszego obiadu
A swoją drogą jak to jest, że odwiedziny w kuwecie nasilają się jak siadamy do śniadania i kolacji?

[agul-la]

jak to miło z jego strony, że poinformował was o tym dredzie kiedy byliście oboje w domu

[sliver_87]

ech. chlodniki nie dla mnie
ale smacznego dziewczęta!

Xelmiak chodzi i tak piszczy. cos w stylu mega wielkie tipsiory na tablicy. czy to normalne??

[shira3]

ech. chlodniki nie dla mnie

Największy problem z mlekiem.... Ale poszukiwania trwają

jak to miło z jego strony, że poinformował was o tym dredzie kiedy byliście oboje w domu

Taaa....żebyśmy przypadkiem w niego nie wdepnęli

[pozytywka]

nie, zebyście nie stracili tak wspaniałego widoku (i odgłosów, zapewne)

[Neigh]

No to wrócilam i uzupełniam braki w czytaniu......

[Erin]

Pozdrawiam wieczornie
Ja chłodnik robię z jogurtu. Też niezły.

[shira3]

nie, zebyście nie stracili tak wspaniałego widoku (i odgłosów, zapewne)

No to wrócilam i uzupełniam braki w czytaniu......

I jak wypadła kontrola?

Ja chłodnik robię z jogurtu. Też niezły.

Łatwiej zdobyć jak prawdziwe mleko

[pomponmama]

No... u nas też takie mleko prosto od kury jest trudno dostępne Ale nic to, bo moje dziecię uczulone, więc i tak bym nie zrobiła chłodnika Mnie dzisiaj też Pompon śpiewał, a potem było rzigoletto Cizia mu wiernie sekundowała - w rzyganiu, nie śpiewie. Zaszkodziło im coś, że tak synchronicznie?