Mysia i Neron(*) *kotowanie z Alą*wątek kocio-kulinarny 5

[shira3]

Cmok w to słodkie pysio

i zero szansy na podrapanie bo Mysz nie drapie tylko krzyczy i ucieka

Jeny jak to dobrze, że mam całuśne

[amyszka]

nauka nowych języków, może w końcu nas zrozumie

kotki = dywanowe też pikne

a kukurydzę z puchy smażoną na maśle uwielbiam i często sobie robię

[alus1]

Cmok w to słodkie pysio

i zero szansy na podrapanie bo Mysz nie drapie tylko krzyczy i ucieka

Jeny jak to dobrze, że mam całuśne

Mysz mnie ostatnio intensywnie po ustach "wycałowała" swoim cudnie szorstkim jęzorem
gdy myłam jej doopko jak zwykle przez nią niedoczyszczone

edit: a Twoje koty Shira to są nie dość, że piękne to spełniają marzenia miziakowych dużych ech

[alus1]

Amyśku ależ On do mnie gadał i gadał
a taki milczący kotek z niego był jak przyjechał te prawie 3 lata temu

[JoasiaS]

Jak zwykle rozwaliło mnie to Myszowe mycie się w pozycji na pleckach

[amyszka]

Mój Gutek też się tak myje

[Chat]

Ale sie szoruja czyscioszki piekne!

[estre]

O matko ale się Mysza słodko myje
A Neruś się chyba filmów o wampirach naoglądał i teraz usiłuje nas straszyć

[Wielbłądzio]

Jak zwykle rozwaliło mnie to Myszowe mycie się w pozycji na pleckach

Kocica mojej Babci robi dokładnie tak samo, jest tylko ZNACZNIE grubsza od Myszy

A Królewicz-poliglota... Achh, koczurrr

[Jodarvan]

Hej, Aluniu, jak pogoda w Warszawie? Pozdrawiamy z Poznania, Krolowa przesyla buziaczki

[alus1]

Hej, Aluniu, jak pogoda w Warszawie? Pozdrawiamy z Poznania, Krolowa przesyla buziaczki

jaki nick wow gdyby nie Królowa nie wiedziałabym kto zacz
całuski dla Was i dla Królowej oczywiście

pozdrawiamy razem z Agatką którą od dzisiaj goszczę u siebie...chyba nie będę Wam mówiła co jemy bo znowu ślinka pocieknie

[shira3]

Powiedz....powiedz....

[JoasiaS]

chyba nie będę Wam mówiła co jemy bo znowu ślinka pocieknie

No mów, mów

[alus1]

chyba nie będę Wam mówiła co jemy bo znowu ślinka pocieknie

No mów, mów

o jedzeniu tylko Agacia może coś powiedzieć bo co mam się chwalić

Mysz sobie spokojnie spędzała popołudnie
myła się, wymuszała drapanie, myła się, wymuszała drapanie......







aż tu nagle pojawiła się przegryzka wieczorna



Neryś spokojnie obserwował...



taka ta ćma odrobinę nieruchawa Mysz była zdegustowana
za to jej aktywność (ćmy znaczy) bardzo odpowiadała Nerysiowi



grał nią sobie jak w tenisa a ona przechodziła z miejsca na miejsce


w końcu skonsumował "zdobycz" a Mysz patrzyła zdegustowana




potem spojrzał w prawo

w lewo

i upewnił się, że niestety już nic więcej się nie trafi


deser był taki...no prawie taki sam jak ten
mus z mango i lody waniliowe




a tu takie małe koteczki do adopcji

[Danusia]

Cudna fotorelacja
ale lody najlepsze