Witaj Oliwio

cieszę się, że do nas dołączyłaś, choć okoliczności smutne.
Wypędzamy wirusa i rozpoczynamy poszukiwania Czarnuszka dla Oliwii

Dom bez kota

No way
Mam nadzieję, że Dafik (*) będzie czuwał nad Fonią.
Tepsiaczki były wczoraj sterylizowane. Neo i Strada wybudziły się pięknie. Fonia źle zniosła zabieg, miała kłopoty z wybudzeniem

Około 23 (

) nieprzytomnemu jeszcze maleństwu bardzo się pogorszyło: tachykardia, hiperwentylacja, krwawe wymioty. Na sygnale do kliniki. 42 stopnie gorączki, brak kontaktu, podejrzenie obrzęku mózgu. Biegiem płyny schładzające, leki przeciwwstrząsowe i heroiczna walka dr Oli o każdy oddech. Malutka została w szpitaliku.
Dzwoniłam o szóstej rano, poleciałam przed dziewiątą- jest lekka poprawa.
Kciuki za mała potrzebne bardzo....
Dafiku, nie pozwól jej wejść na most, proszę....Już za dużo łez popłynęło w tym tygodniu....