KRUSZYNKA ['] KOTKI BEZDOMNE PROSZĄ O POMOC W KARMIE....

» Pon lip 25, 2011 20:46 Re: Tygryska nie żyje:(:(:(

Cindy pisze:Agnieszko napisz jak dojdzie lekarstwo

Bogusiu napiszę, jeszcze nie doszło... :1luvu:

Bazarek z różnościami zakończony i rozliczony: viewtopic.php?f=20&t=130543&p=7739356#p7739356 Dziś posłałam Ci przelew na 32 zł.
Dziękuję kupującym :ok:

Dziękujemy bez Was byśmy sobie nie poradzili ogarnąć tylu kotów :1luvu:

Amyszce dzięki serdeczne za pomoc w uporządkowaniu banerków.. :1luvu:

Iza pieniądze już są...dziękujemy :1luvu:

A co z Mikruskiem, będzie miał zrobione badania?

Przede wszystkim dzięki Kamari, że się zjawiłaś :1luvu:

Twoja wiedza i doświadczenie w tym temacie jest bezcenne.
Co do badań to wątpię, żeby Pan J. diagnozował koteczka. Takie badania są kosztowne, a on wierzy w tą swoją wetkę, jak w wyrocznię. Szkoda kicia, bo cierpi może niepotrzebnie. Dobrze, że choć Aga trochę mu pomoże, bo bez jej pomocy pewnie już by dawno odszedł

Martwię się, że jeżeli ma kruche kości, to będzie się cały czas łamał - a to oznacza życie w ciągłym bólu. Jeżeli ma osteoporozę, to każde wzięcie na ręce może mu łamać kości. Nie leczenie to jak znęcanie się nad kotem - może tak trzeba porozmawiać z panem J ?

Są jednak tacy ludzie, którzy wiedzą swoje i już. Mam nadzieję, że pan J do takich nie należy i sie ugnie .

Zapraszam na malutki bazarek: viewtopic.php?f=20&t=130924&start=0

Kocia Lady pisze:Iza pieniądze już są...dziękujemy

Cieszę się. Pozdrawiam.

Witam ledwie siedzę w pracy jestem totalnie przeziebiony, boli mnie serce chyba się skończy zwolnieniem
pieniądze przekaże dziś pani Oli
pan J jak spytałam o wyniki to rozpętała się burza ogólnie sukces to jest zmiana dieta z wątroby na mięso potem napisze więcej

No i leże w łóżku, 5 dni zwolnienia, tak jak pisałam o wynikach Mikruska nie ma mowy, tak powiedział pan J ta pani wet zna się na wszystkim...
Zanioslam tylko 2 paczki siana do budki, kić ładnie ponoć zjadł i śpi sobie tylko problemy z zaparciem, moja Pysia też była zaczopowana, ale na szczęście już lepiej, ale nerwów było co niemiara, czopki, lactulosa, oliwa z winogron, jogurt i jakoś tam poszło
trochę za dużo wrażeń ostatnio

No to niech się pan J nie zdziwi, jak mu ta wszystkowiedząca wetka powie, że trzeba kota uśpić No ale przecież ona taka mądra, to pewnie tak trzeba :evil:

Lepiej by było chyba ukraść tego biednego kota

Nic go tam dobrego nie czeka oprócz cierpienia.

Kocia Lady pisze:No i leże w łóżku, 5 dni zwolnienia

Zdrowiej

jasdor pisze:No to niech się pan J nie zdziwi, jak mu ta wszystkowiedząca wetka powie, że trzeba kota uśpić No ale przecież ona taka mądra, to pewnie tak trzeba
Lepiej by było chyba ukraść tego biednego kota Nic go tam dobrego nie czeka oprócz cierpienia.

Mikrusek żyje mimo leczenia i opieki p. Jerzego. Ile ten kot już zniósł, a ile jeszcze...

wyrwać Mikruska!!! Aga :ok:

ja już o tym pisałam na pw
bo kot jest męczony, nie leczony

KRUSZYNKA ['] KOTKI BEZDOMNE PROSZĄ O POMOC W KARMIE....

Kto przegląda forum