Naprawdę dla mnie to niepojęte... jak już pisałam na FB... jak się zostawia żonę, to przyjamniej z jakimiś alimentami chociaż. Powinien być jakiś test na właściciela zwierzęcia albo jakas dożywotnia umowa, że się będzie kota utrzymywać do końca jego życia. NIe no ja nie pojmuję jak można członka rodziny wyrzucić!!
Za tę osobę, która "zobaczyła wszędzie pełno sierści" trzymam mocno kciuki - żeby ktoś, kiedy będzie bezradna, zobaczył, jaka jest beznadziejna A Gapcio? Mam nadzieję, że życie tych ludzi będzie bardzo nieszczęśliwe Czy dziewczyna - córka swoich popapranych rodziców nie może go wziąć? Żeby tylko koty znalazły prawdziwe domy
Noooo to widzę rodzice właśnie przekazali córce fantastyczną lekcję o tym co robi się ze starszymi-niepotrzebnymi. Oby się jej dobrze nauczyła i zapamiętała