zabersowe pokemony cz.4 - Tercet Egzotyczny

anulka111 pisze:Ja widzialam kilka tkaich wozkow na wystawie z kotami,ale po dzielnicy mojej nie odwazylabym sie jezdzic

A dlaczego? Tobie przydałby się taki. Myńkuny do lekuchnych nie należą.
(a mnie opinia ludzi , że tak się "górnolotnie" wyrażę, "dynda i powiewa szeroką wstęgą". Wyznaczam po prostu nowe trendy w dziedzinie transportu.

)

jaaana pisze:
anulka111 pisze:Ja widzialam kilka tkaich wozkow na wystawie z kotami,ale po dzielnicy mojej nie odwazylabym sie jezdzic

"Córeczka czy synuś?
Co go pani tak opakowała?"

raczej znaczace malownanie kolek na czole :ryk:

Ale faktem jest ,ze z Ryskiem i Guciem mozna wymieknac z noszeniem do weta

Podejrzewam ,ze moj wsciekniety bark do malego palca to znow przeciazony kregoslup szyjny

zabers pisze:
filo pisze:Nie. To nie był dowcip.
Poważnie nie wiem, co robić.

Ja też nie bardzo. Saszka zajmuje pokój "gościnny", w dodatku ma rujkę (jesteśmy po pierwszej tabletce). Poza tym nie mieszkam sama - TŻ się nie zgodzi. Nie ma mowy. Oprócz tego na początku sierpnia wyjeżdżamy na wakacje i Saszka zmienia lokal.
Może popytaj znajomych, znajomych znajomych. Tu, z forum, też pewnie parę osób z Poznania znasz. Trudno mi powiedzieć tak na szybko.

Jest sezon kociakowy. Mam obiecaną pomoc z łapaniem i finansowanie. W ostateczności jakaś suszarnia bez kontaktu z człowiekiem.

zabers pisze:A teraz njusy

... a więc, poddałam się i wreszcie (korzystając z promocji, bo zasadzałam się od dawna na coś w tym rodzaju) zakupiłam KPPST - Kosmicznie Piękny Profesjonalny Sprzęt Transportowy.
Proszę sie nie spodziewać rewelacji, bo :
1 - Zmrol nie chciał współpracować
2 - byłam sama, więc zdjęć "rodzinnych" nie ma.
https://picasaweb.google.com/1027248791 ... directlink

Sprzęt przyjechał dziś, a więc losowo wybraną jednostką testującą został Zmrol. Odbyliśmy spacer do weta. miny przechodniów i weta - bezcenne.
(Nie muszę chyba dodawać, że sprzęt docelowo ma służyć głównie do transportu Glucura)

To jest takie coś.
http://www.zooplus.pl/shop/psy/transpor ... lka/227485

Uznałam, że Glucur się zmieści, bo wymiary są takie same jak mojej aktualnej torby "snnopy" (nawet ta torba jest o 5 cm dłuższa).

Filo jak masz wolne moce przerobowe to wlasnie Zofia & Sasza zostaje uszczesliwiona kociakiem :roll:

ktorego nie moze polaczyc ze stadem :roll:

filo pisze:
zabers pisze:
filo pisze:Nie. To nie był dowcip.
Poważnie nie wiem, co robić.

Ja też nie bardzo. Saszka zajmuje pokój "gościnny", w dodatku ma rujkę (jesteśmy po pierwszej tabletce). Poza tym nie mieszkam sama - TŻ się nie zgodzi. Nie ma mowy. Oprócz tego na początku sierpnia wyjeżdżamy na wakacje i Saszka zmienia lokal.
Może popytaj znajomych, znajomych znajomych. Tu, z forum, też pewnie parę osób z Poznania znasz. Trudno mi powiedzieć tak na szybko.

Jest sezon kociakowy. Mam obiecaną pomoc z łapaniem i finansowanie. W ostateczności jakaś suszarnia bez kontaktu z człowiekiem.

No, czyli tzw. szybki plan jest.

anulka111 pisze:Filo jak masz wolne moce przerobowe to wlasnie Zofia & Sasza zostaje uszczesliwiona kociakiem ktorego nie moze polaczyc ze stadem

jakie wolne moce przerobowe

anulka111 pisze:Filo jak masz wolne moce przerobowe to wlasnie Zofia & Sasza zostaje uszczesliwiona kociakiem ktorego nie moze polaczyc ze stadem

anulka, odwrotnie - to filo szuka kogoś dla kota.

filo pisze:
anulka111 pisze:Filo jak masz wolne moce przerobowe to wlasnie Zofia & Sasza zostaje uszczesliwiona kociakiem ktorego nie moze polaczyc ze stadem

jakie wolne moce przerobowe

Odnioslam takie wrazenie,ze tesknisz za jakims kociakiem :wink:

No bo sezon kociakowy jest :roll:

Jeszcze mi do szczęścia kociaka brakuje.

W sobotę w całej okolicy były ogłoszenia, że znaleziono malutkiego tygryska.
Dzisiaj rano widziałam z okna pięknego białego z rudym ogonem.

Jakbym chciała kota, to wystarczy wyjść z domu nad ranem i zgarnąć. Jeszcze sobie powybierasz.

Na stanie mam 4 sztuki. We wrześniu czeka mnie opieka jeszcze nad dwoma. Nie będę miała czasu na dojazdy, a ciężko widzę całą 6 u mnie. Biśka nie toleruje nie tylko obcych, ale nawet Łasika. Garfi spanikuje tak po prostu. Bączek będzie zachwycony, że ma z kim biegać. Pozostałe też. Oznaczałoby to dwa zabunkrowane i cztery wiecznie latające. Obłęd :strach:

Ojej -to ja kompletnie nie jestem na biezaco,co u Ciebie :oops:

Bo przestałam pisać w wątku. Nikt nie jest na bieżąco. Ale nie byłam w stanie pisać po pozaforumowych zmianach w moim życiu. Mam trochę nowych fotek Bisi i Misia-Ptysia. Może odkopię wąta...

Odkop,a jak Ci sie nie chce ,to wklej do mnie w watek lubie foty kocie

Mam nadzieje ,ze juz u Ciebie lepiej?

Wkleiłam kilka zdjęć.

Po śmierci mojego Taty już nic nie będzie tak samo.

zabersowe pokemony cz.4 - Tercet Egzotyczny

Kto przegląda forum