Wątek dla nerkowców - VII

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pon lip 25, 2011 9:59 Re: Wątek dla nerkowców - VII

MonikaMróz:

USG, posiew moczu, badanie moczu nie tylko paskiem ale i refraktometrem oraz pod mikroskopem. Badanie krwi nie ogólne tylko kompletne.
Trzeba wyciągnąć od weterynarza nie tylko że jest OK, ale konkretnie jakie to są wyniki. Jeśli Twój kot ma ostre zapalenie nerek może warto skontaktować się z lepszą kliniką i zrobić mu dializę. Jeśli twój weterynarz staje okoniem i się obraża zamiast współpracować, jechać do dużego miasta do lepszego weterynarza.

asfodel

 
Posty: 321
Od: Śro mar 18, 2009 22:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 25, 2011 10:31 Re: Wątek dla nerkowców - VII

nie bylo mnie kilka dni a tu juz nowy watek i tyle materialu do przeczytania...
Czy ktos z Was zdecydowal sie wyprobowanie tego japonskiego specyfiku ?

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 25, 2011 11:27 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Masz na myśli poczciwy Carbo medicinalis?
Niby można, węgiel w aptece kosztuje grosze, ale, moim zdaniem, problemem może się okazać umiejętne rozdzielanie podawania tego środka i innych leków -- musiałaby być spora przerwa (nie mam pojęcia jaka), żeby węgiel nie zneutralizował ich działania.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24661
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Pon lip 25, 2011 11:53 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Suri zjadła w końcu coś innego niż Urinary :lol: . Dawałam jej kroplówkę i łapka jej spuchła. Musiałam wyjąć wenflon. Pojadę do weta żeby mi pokazał jak dać podskórnie. Niech żyły jej odpoczną bo ciągle ma ten wenflon. Choć wiem ze płukanie podskórne daje mniejsze efekty.
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Pon lip 25, 2011 12:55 Re: Wątek dla nerkowców - VII

MonikaMroz pisze:(...) Choć wiem ze płukanie podskórne daje mniejsze efekty.

Moniko, przeczytaj proszę to, co jest napisane na pierwszej stronie o płynoterapii:
viewtopic.php?p=7747398#p7747398
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon lip 25, 2011 14:22 Re: Wątek dla nerkowców - VII

asfodel pisze:MonikaMróz:[...]Jeśli Twój kot ma ostre zapalenie nerek może warto skontaktować się z lepszą kliniką i zrobić mu dializę.

To można dializować koty?
A jeśli tak, to gdzie to robią?
Po paru latach jakie od dnia stworzenia przeszły, dziś już jasno widać, że Panu Bogu poza kotami nic się do końca nie udało. Koty są stworzeniami skończonymi, reszta świata łącznie z psami jest wadliwa. Taki jest obiektywny stan rzeczy i daremnie jest i nie należy się nań uskarżać
J. Pilch

malwina

 
Posty: 937
Od: Sob lut 18, 2006 19:40
Lokalizacja: wwa

Post » Pon lip 25, 2011 15:17 Re: Wątek dla nerkowców - VII

OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon lip 25, 2011 15:43 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Dzięki.
Obejrzałam i poczytałam artykuł.
W ONN przydatny zabieg, w PNN nie wchodzi w rachubę, a raczej nie mieściłby się w większości budżetów domowych chyba.
Po paru latach jakie od dnia stworzenia przeszły, dziś już jasno widać, że Panu Bogu poza kotami nic się do końca nie udało. Koty są stworzeniami skończonymi, reszta świata łącznie z psami jest wadliwa. Taki jest obiektywny stan rzeczy i daremnie jest i nie należy się nań uskarżać
J. Pilch

malwina

 
Posty: 937
Od: Sob lut 18, 2006 19:40
Lokalizacja: wwa

Post » Wto lip 26, 2011 5:55 Re: Wątek dla nerkowców - VII

:birthday: Dzisiaj mija rok od diagnozy... Czas na podsumowanie ;)

Początki były trudne (jak u każdego)- Yennefer w kryzysie czuła się bardzo źle.... Nie potrafiłam robić kroplówek podskórnych, robiłam jej krzywdę źle zrobionymi zastrzykami, podawanie leków trwało po pół godziny.... Potem jednak obie się ustabilizowałyśmy :wink: Jej leczenie zajmuje mi 5-10 minut dziennie. Z perspektywy roku wiem jedno- warto walczyć! To był dobry rok dla Yenny... Trochę ją rozpieszczamy, dostaje więcej czułości i uwagi. Jest szczęśliwa i zadowolona. W piątek wyjeżdża na wakacje- będzie 3 tygodnie na swojej ukochanej wsi- trawka, muszki, ogniska, słoneczko i kroplówki na werandzie ;) To taka nagroda dla niej za to, że jest taka dzielna i twarda ;)

Wszystkim "walczącym" życzymy sukcesów, a my życzymy sobie kolejnych "urodzin" razem ;)


Jeżeli właśnie się dowiedziałeś, że twój kot "ma mocznicę" pamiętaj- to nie musi być koniec. Właściwa diagnoza i leczenie bardzo często pozwala jeszcze wiele miesięcy i lat cieszyć się wspólnymi chwilami!
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 26, 2011 6:05 Re: Wątek dla nerkowców - VII

:ok:
Taki optymistyczny post...
Najlepszego :piwa:

I tak oto teraz zaczynacie rok drugi!
Po paru latach jakie od dnia stworzenia przeszły, dziś już jasno widać, że Panu Bogu poza kotami nic się do końca nie udało. Koty są stworzeniami skończonymi, reszta świata łącznie z psami jest wadliwa. Taki jest obiektywny stan rzeczy i daremnie jest i nie należy się nań uskarżać
J. Pilch

malwina

 
Posty: 937
Od: Sob lut 18, 2006 19:40
Lokalizacja: wwa

Post » Wto lip 26, 2011 7:17 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Następnych, stabilnych lat :D :ok: :ok: :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto lip 26, 2011 8:27 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Gratulacje :ok: :D I stabilności w następnych latach :ok:
Obrazek

Motta brak. Wszystko jest czekaniem...
Wody — uczy pragnienie.
Brzegu — morskie przestrzenie.
Ekstazy — ból tępy jak ćwiek —
Pokoju — o Bitwach pamięć —
Miłości — nagrobny Kamień —
Ptaków — Śnieg.

Emily Dickinson

fiszka13

 
Posty: 1353
Od: Czw sty 28, 2010 22:01
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 26, 2011 8:48 Re: Wątek dla nerkowców - VII

ja też Wam tego życzę. Moja Suri dopiero tydzień walczy z chorobą. Ale walczy. I ja też :!: . Wczoraj dostała pierwszą podskórną kroplówkę bo żył już mi szkoda bo ciągle prawie kuta. Jutro badania krwi. Mam nadzieję, że my tez będziemy za rok mogły świętować. A czy wiecie coś na temat karmy Kattovit :?:
Ostatnio edytowano Wto lip 26, 2011 8:54 przez MonikaMroz, łącznie edytowano 1 raz
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Wto lip 26, 2011 8:50 Re: Wątek dla nerkowców - VII

MonikaMroz pisze: A czy wiecie coś na temat karmy Kattovit :?:

Z nerkowcami często jest tak, że coś, co dziś smakuje, jutro jest be. Nie ma żadnej gwarancji, że jeśli kotka zechce teraz jeść Kattovit, to w połowie opakowania nie powie "dość".

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 26, 2011 8:59 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Dziękuje za pocieszenie :lol: . Ja i tak mam z nią problem jeśli chodzi o jedzenie. Jest BARDZO wybredna. Spróbuje Kattovit i Trovet. Zobaczymy ...
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości