Sabinki Nowodworskie - Sabinki i Leoś - guz Leosia

[VVu]

Leos wygląda na bardzo wyluzowanego i... zalotnego.
Zdjęcie jak z naszej-klasy

[tajdzi]

łomatko, Leosia jest tak ze dwa razy więcej, niż jak go widziałam!

[zuza]

Nieprawda, nieprawda, ze 2 razy wiecej
normalnie go zwaze jak wroce do domu :foch:

A Szara poki co bardzo ladnie, ale na razie jeszcze tydzien dostaje relanium i ten nowy lek, za tydzien zacznie dostawac mniej relanium az do odstawienia calkiem. To zobaczymy wtedy tak naprawde.

[zuza]

Leos parapetowy


Uploaded with ImageShack.us

[Aniutella]

Leoś jako wampirek rewelacyjny

[zuza]

Ach! Zapomnialam powiedziec, ze Szarutek u dr Dominiki odwalila numer stulecia wprawiajac nas w oslupienie Otoz zaczela sie bawic zabawka wystawiana w gabinecie Nigdy do tej pory tego nie robila
Zawsze udawala, ze jej nie ma i natychmiast jak tylko mogla wpelzala do transporterka sie schowac. A dzis nie

[VVu]

E, teraz to każdy chce być wampirem. Najbardziej mi się podoba zdjęcie ostatnie. Melancholijne takie troszkę.

[zuza]

Szarej, kiedy je, a zwlaszcza nie swoje , nic nie jest w stanie przeszkodzic





Leos: No poobaw sie ze mna no...


Leos: Bo jak sie nie pobawisz, to Cie zlapie za ogon!




Dziekujemy tabletkom

[zuza]

Tak wczoraj Szara i Leos spali

[tajdzi]

oproszę!

[VVu]

Wzgórza za horyzontem na pierwszym zdjęciu najfajniejsze.

[kokocha]

wszystkie zdjęcie śliczne i chwytają mnie za serducho
Pozdrawiam

[tajdzi]

Wzgórza za horyzontem na pierwszym zdjęciu najfajniejsze.

Całkiem pokaźne pagórki, można by powiedzieć

Słodko, oby tak dalej!

[zuza]

Leos jest kotem, ktory powinien miec ksywe bumerang.
Kiedy z jakichs powodow zestawie Bialasa z kolan, ta sie oburza, pyskuje, obraza i idzie sobie ode mnie niegodnej precz.
Leos nie wie co to znaczy obraza. Zestawiany natychmiast sie odwraca, sprawdza czy juz da sie wskoczyc (albo i nie sprawdza) i natychmiast laduje znow na kolanach. Czasem tylko po kilku zestawieniach przestaje sie wiercic i udaje grzeczne malenstwo, ktore mrrruczy slodko i ugniata.

[kokocha]

hehehe tak jak Władzio, ale wbrew pozorom takie "bumerangi" mnie rozczulają...