FAN ☼ Fundacja Azyl Nadziei

Wszyscy piękni - i Zmora, i netoperek i... robalek :mrgreen:

Wczoraj, gdy przyszłam do fundacji, torebkę powiesiłam wysoko na drzwiach.
Kiedy miałam zamiar wychodzić, wzięłam torebkę, a ona jakaś taka dziwnie ciężka.
Pomyślałam, że może coś włożyłam i zapomniałam.

Okazało się, że samo się włożyło - takie bure.
Na dodatek zaczęło mnie gryźć i sę awanturować.
No przecież co ja sobie wyobrażam, tak przerywać drzemkę :lol:

CoToMa pisze:Wczoraj, gdy przyszłam do fundacji, torebkę powiesiłam wysoko na drzwiach.
Kiedy miałam zamiar wychodzić, wzięłam torebkę, a ona jakaś taka dziwnie ciężka.
Pomyślałam, że może coś włożyłam i zapomniałam.

Okazało się, że samo się włożyło - takie bure.
Na dodatek zaczęło mnie gryźć i sę awanturować.
No przecież co ja sobie wyobrażam, tak przerywać drzemkę

chciałaś kotu buchnąć torebkę? Znalezione/ niekradzione :ryk:

jak kot tam wlazł? :ryk:

Thorkatt pisze:
CoToMa pisze:Wczoraj, gdy przyszłam do fundacji, torebkę powiesiłam wysoko na drzwiach.
Kiedy miałam zamiar wychodzić, wzięłam torebkę, a ona jakaś taka dziwnie ciężka.
Pomyślałam, że może coś włożyłam i zapomniałam.

Okazało się, że samo się włożyło - takie bure.
Na dodatek zaczęło mnie gryźć i sę awanturować.
No przecież co ja sobie wyobrażam, tak przerywać drzemkę

chciałaś kotu buchnąć torebkę? Znalezione/ niekradzione

Chyba kolejną muszę na bazarku zakupić :mrgreen:

Femka pisze:jak kot tam wlazł?

Jego zapytaj, a nie mnie :ryk:

i moze zamiast o legowiska/budki dla kotow trzeba o torebki prosić :ryk:

Thorkatt pisze:i moze zamiast o legowiska/budki dla kotow trzeba o torebki prosić

i o wiaderka :mrgreen:

i garnki, bo pamiętam fotkę śpiących w nich kotów :lol:

Oleńka

jaka piękna sunia

Oleńka została znaleziona przy drodze, gdzie dość długo leżała. Najprawdopdobniej potrącił ją samochód, była wycieńczona, miała połamaną miednicę. Była tak słaba, że z operacja trzeba było trochę poczekać - ma amputowaną główkę kości udowej. Psina jest spokojna, miła i bardzo grzeczna, trochę się jeszcze boi, ale cały czas chce być przy człowieku. Oleńka jest nieduża i ma około 5 lat, jest już wysterylizowana.