Albert - 14.02.2012 [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 22, 2011 19:24 Re: Albert -ślepaczek w DT :) Kciuki za relacje z rezydentką!

patkazal, podpytaj weta o Biogen KT. To taki odpowiednik ludzkiego lakcidu - dobry przy stosowaniu antybiotykoterapii, bo przywraca kocią florę bakteryjną.
I smakuje kotom :D

Trzymam kciuki za relację, może się to naprawdę jakoś dobrze ułoży. Może Bercik troszkę odpuści...
:ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pt lip 22, 2011 20:07 Re: Albert -ślepaczek w DT :) Kciuki za relacje z rezydentką!

Dzięki za podpowiedź :) On dostał już pastę diarasnyl i po niej było bardzo dobrze.. Myśleliśmy, że jest już ok i przestawiliśmy go na karmę nieleczniczą, ale wtedy biegunki wróciły, więc od wczoraj znowu jest na intestinalu. Ale wygląda bardzo dobrze i to jest naprawdę nieustraszony kot :) Pierwszy raz się spotkałam z takim odważnym kotem :)

patkazal

 
Posty: 603
Od: Nie paź 10, 2010 18:10
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pt lip 22, 2011 20:23 Re: Albert -ślepaczek w DT :) Kciuki za relacje z rezydentką!

Stosowałam Biogen KT u Nulki (mojej najnowszej tymczaski). U małej były problemy raczej w odwrotną stronę - zaparcia, gazy, itp. Podawałam espumisan w kroplach i właśnie Biogen.
U nas bardzo dobrze zadziałał i jest wygodny w podawaniu - to proszek, który można dodać do mokrego i podaje się go raz na 5 dni.
Nie wiem czy smakuje kotom, bo mała jest wszystkożerna :wink:. Jadła dania z Biogenem, przyprawione oliwą, espumisanem i scanomune - zjadała wszystko :wink:.

monikah

 
Posty: 944
Od: Pt kwi 10, 2009 17:54
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pt lip 22, 2011 21:07 Re: Albert -ślepaczek w DT :) Kciuki za relacje z rezydentką!

My podawaliśmy Bercikowi Lakcid zaraz jak do nas trafił i przez kolejne 2 tygodnie po skończeniu antybiotyku.. No ale nasza wetka twierdzi, że po bardzo silnym i długo podawanym antybiotyku i jeszcze jakiś czas możemy się borykać z takimi problemami :evil:

No trudno. Ważne, że przybiera na wadze, nie ma kataru i oczko też wygląda całkiem całkiem.

Monika śledzę po cichutku wątek Twojego nowego nabytku :) Słodziak straszny :) Oby szybko znalazł świetny domek :ok: :ok: Podobnie jak i małe scury w schronie :roll:

patkazal

 
Posty: 603
Od: Nie paź 10, 2010 18:10
Lokalizacja: Pruszków

Post » Sob lip 23, 2011 15:15 Re: Albert -ślepaczek w DT :) Kciuki za relacje z rezydentką!

Długotrwałe biegunki mogą być też skutkiem lambliozy, warto zbadać kał pod tym kątem.

A co do Ciekawskiej - może KalmAid? Albo obróżka uspokajająca z feromonami? Warto pomóc dziewczynie poczuć się pewnie :ok:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Sob lip 23, 2011 15:37 Re: Albert -ślepaczek w DT :) Kciuki za relacje z rezydentką!

Zanim Albert do nas trafił dostał odrobaczacza, który działał na pierwotniaki, więc to raczej nie to. Poza tym, żeby badanie kału miało jakikolwiek sens, materiał do badań musi być z trzech dni i powinien mieć formę stałą. Aż tak dobrze, żeby trzy kupki z rzędu były normalne to niestety jeszcze nie było, ale badanie mamy w planach. :ok: No i to co przemawia za tym, że to jednak po antybiotykoterapii jest fakt, że mimo tego, że Bercik korzysta z kuwety Ciekawskiej, jej kupki są wzorcowe (a lamblie dość łatwo się niestety przenoszą). Ale dzięki za sugestie, też początkowo o tym myśleliśmy ;)

Co do wyluzowania Ciekawskiej, obróżka nie wchodzi w grę, bo trzeba by ją chyba było przyśpić, żeby jej to cudo założyć (a tego nie będziemy jej bez potrzeby robić). KalmAid dostawała, ale nie zauważyliśmy zmian w jej zachowaniu po nim. Karma RC Calm też nie wchodzi w grę, bo nie zakwasza moczu, a Ciekawska nabawiła się w styczniu kryształów i jest na Urinary. Dostaje za to kropelki Bacha, które pomogły jej bardzo w relacjach z ludźmi, choć miały pomóc w relacjach kocich :) I ma włączonego feliwaya w swoim pokoiku. Poza tym w stosunku do nas, to ona wyluzowała bardzo.. Szczególnie na przestrzeni ostatnich 5 miesięcy :) Dopomina się zabawy, towarzyszy mi rano w szykowaniu się do pracy i nawet ośmieliła się ostatnio bawić z nami na łóżku, na które wskoczyła sama kiedy na nim siedzieliśmy :D

Zobaczymy jak będzie między Ciekawską a Bercikiem kiedy wreszcie nasza Mała znajda znajdzie domek.. Może to pomoże, choć na pewno też nie od razu..

patkazal

 
Posty: 603
Od: Nie paź 10, 2010 18:10
Lokalizacja: Pruszków


Post » Pt lip 29, 2011 12:10 Re: Albert -ślepaczek w DT :) Kciuki za relacje z rezydentką!

Ptrycja, jak postępy? :)
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 29, 2011 17:48 Re: Albert -ślepaczek w DT :) Kciuki za relacje z rezydentką!

No niestety postępów póki co brak.. Jeszcze się nie zniechęcam, bo wiem, że Ciekawska potrzebuje czasu.

A jutro Bercik idzie na badanie krwi, żeby wykluczyć problemy z trzustką :( Oby te nieładne kupy były tylko problemem z dbudową flory bakteryjnej w przewodzie pokarmowym albo jakimiś robalami.. Ale teaz nawet nie ma tego jak zbadać.. Więc najpierw krew..

W sumie muszę dopytać dlaczego do badania musi być koniecznie w formie stałej, a półpłynna odpada.. :oops:

patkazal

 
Posty: 603
Od: Nie paź 10, 2010 18:10
Lokalizacja: Pruszków


Post » Sob lip 30, 2011 14:40 Re: Albert -ślepaczek w DT :) Kciuki za relacje z rezydentką!

No i wyszło na to, że trzustka jest popsuta :( Amylaza we krwi 335 U/l :( Poza tym morfologia sama w sobie wzorcowa. Jak miał robione badanie krwi przed kastracją to amylaza też była poniżej normy, ale jednak wyżej niż dzisiaj :( Mamy jeszcze upolować jakąś w miarę stałą kupę na badanie enzymów do testu kliszowego (czy jakoś tak). Postaramy się to zrobić na początku tygodnia.. Na szczęście glukoza wyszła w normie..

Bercik dostał dzisiaj przypominającą dawkę Zylexisu. Nadal nie jest zaszczepiony. Wg wetki nie ma się co z tym teraz spieszyć, bo i tak siedzi w domu i nie ma kontaktu z kotami, które mogłyby go czymś zarazić.. Poza tym ma być cały czas na intestinalu i dostał jeszcze aptus na 3 dni..

A do tego pojawiło mu się jakieś dziwne zaczerwienienie na dziąsełkach. Wet mówi, żeby obserwować, bo to może być po prostu osłabienie organizmu.. Szczególnie, że pojawiło mu się też coś na uszku (mamy maść).. A jak nie będzie ustępować, to możliwe, że to jakaś autoagresja :( Oby nie..

Szkoda mi strasznie tego kota.. :(

Może ktoś ma jakieś doświadczenia z niesprawną trzustką??

patkazal

 
Posty: 603
Od: Nie paź 10, 2010 18:10
Lokalizacja: Pruszków

Post » Nie lip 31, 2011 0:41 Re: Albert -ślepaczek w DT :) Kciuki za relacje z rezydentką!

Jeden kot u Smarti dostaje heviran bodajże na trzustkę, ale może źle pamiętam nazwę..?
Ale tak mi się wydaje, że to. Więc jakieś leki powinien na pewno kot dostawać... i z tego co wiem, to ona nie jest niesprawna (bo do tego to naprawdę trzebaby zjechać kocie zdrowie), tylko szwankująca. I regulnie podawane leki oraz dieta powinny wyrównać koci stana zdrowia, więrc będzie dobrze, tylko za jakiś czas :ok:

A co do autoagresji, to ona chyba powinna wyjść w badaniach krwi, w MCV czy VHMC czy jak się nazywają te współczynniki, których nazwy ze względu na alkohol we krwi :oops: sobie nie przypomnę..?
Bo Miszka miała autoagresję, ale jej to we krwi widać było.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Sob sie 06, 2011 18:52 Re: Albert -ślepaczek w DT :) Kciuki za relacje z rezydentką!

U nas trochę lepiej.. Udało nam się złapać jakąś sensowną kupę Bercika do badań trzustki, bo to jednak pewniejsze badanie niż krew. Testy kupy Bercika wyszły dobrze i trzustka jednak funkcjonuje :) Wyszły nam za to śladowe ilości antygenu na lamblie w teście paskowym elisa (pod mikroskopem nic nie wyszło). Te słabe wyniki z krwi zdaniem wetki mogły być spowodowane przytkaniem kanalików trzustki przez pierwotniaka.

Bercik dostaje teraz zastrzyki na beztlenowce i tabletki na robale.. Kupa od wczoraj jakby trochę lepsza (obym nie zapeszyła :roll: )..

Za to Ciekawska jednak go nie lubi i zaczęła nam sikać :( Jak wróciliśmy do izolowania kotów, to przestała :roll: Więc nie wiem czy Bercik jednak nie będzie szukał domu jak już się go uda odpicować.. :evil:

patkazal

 
Posty: 603
Od: Nie paź 10, 2010 18:10
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pt sie 12, 2011 12:21 Re: Albert -ślepaczek w DT :) Kciuki za relacje z rezydentką!

patkazal pisze:U nas trochę lepiej.. Udało nam się złapać jakąś sensowną kupę Bercika do badań trzustki, bo to jednak pewniejsze badanie niż krew. Testy kupy Bercika wyszły dobrze i trzustka jednak funkcjonuje :) Wyszły nam za to śladowe ilości antygenu na lamblie w teście paskowym elisa (pod mikroskopem nic nie wyszło). Te słabe wyniki z krwi zdaniem wetki mogły być spowodowane przytkaniem kanalików trzustki przez pierwotniaka.

Bercik dostaje teraz zastrzyki na beztlenowce i tabletki na robale.. Kupa od wczoraj jakby trochę lepsza (obym nie zapeszyła :roll: )..

Za to Ciekawska jednak go nie lubi i zaczęła nam sikać :( Jak wróciliśmy do izolowania kotów, to przestała :roll: Więc nie wiem czy Bercik jednak nie będzie szukał domu jak już się go uda odpicować.. :evil:


Ech... Szkoda, że koty jakoś nie zapałały sympatią.

A za wytłuczenie lamblii :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41


[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 42 gości