Plamek i inni...czyli banda Vipa - część druga ! :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 22, 2011 16:11 Re: Plamek i inni...czyli banda Vipa - część druga ! :)

Witam się z wszystkimi i trzymam :ok: :ok: :ok: :ok: za odnalezienie Zosieńki.
A mi padł router i do jutra wieczorem jestem odcięta od netu :evil: W pracy taki młyn, że nie mam czasu się w nos podrapać :roll:
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt lip 22, 2011 16:12 Re: Plamek i inni...czyli banda Vipa - część druga ! :)

Dwa dni temu była u nas nawalnica. Ominia schowała sie tak, że szukałam jej dobre 15 minut na 20 m2.
Koty to potrafią. I w strachu mogą się nie odzywać. Trzeba szukać powoli i metodycznie.
Zosia nie zna terenu, więc się nie oddali, nawet jeżeli wyszła na dwór. Niech się dziewczyny rozdzielą.
Najpierw mieszkanie - choćby za szafką pod zlewem, pod ubraniami w szafie...

Bardzo chciałabym pomóc... Trzymajcie się :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pt lip 22, 2011 16:33 Re: Plamek i inni...czyli banda Vipa - część druga ! :)

JEST ZOSIA!

Zaraz Małgosia wszystko opisze!!!
najszczesliwsza
 

Post » Pt lip 22, 2011 16:34 Re: Plamek i inni...czyli banda Vipa - część druga ! :)

:dance:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pt lip 22, 2011 16:36 Re: Plamek i inni...czyli banda Vipa - część druga ! :)

:dance: :dance2: :dance: :dance2:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pt lip 22, 2011 16:38 Re: Plamek i inni...czyli banda Vipa - część druga ! :)

To czekamy na Małgosię :piwa:

A ja już w butach gotowa, żeby tam jechać.... uff, że nie muszę, bo okazuje się, że nie da się wyleczyć bez antybiotyku zapalenia ucha, lub tego co mi jest, bo jest mi wszystko po kolei, od 2 tygodni i nie przechodzi. Byle do poniedziałku i do lekarza...
najszczesliwsza
 

Post » Pt lip 22, 2011 16:39 Re: Plamek i inni...czyli banda Vipa - część druga ! :)

Jak bardzo, bardzo się cieszę, a już tak się bałam...

liszyca

 
Posty: 1063
Od: Pon maja 16, 2011 15:10
Lokalizacja: lubelskie

Post » Pt lip 22, 2011 16:51 Re: Plamek i inni...czyli banda Vipa - część druga ! :)

ufff... całe szczęście...

julka75

 
Posty: 1167
Od: Pt kwi 15, 2011 0:00
Lokalizacja: BAR//zach.pom.

Post » Pt lip 22, 2011 16:56 Re: Plamek i inni...czyli banda Vipa - część druga ! :)

najszczesliwsza pisze:To czekamy na Małgosię :piwa:

A ja już w butach gotowa, żeby tam jechać.... uff, że nie muszę, bo okazuje się, że nie da się wyleczyć bez antybiotyku zapalenia ucha, lub tego co mi jest, bo jest mi wszystko po kolei, od 2 tygodni i nie przechodzi. Byle do poniedziałku i do lekarza...

zapalenie ucha to paskudztwo,trzeba bedzie uwazac na przeciagi
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt lip 22, 2011 17:32 Re: Plamek i inni...czyli banda Vipa - część druga ! :)

No tak.
Słuchajcie,może ja i jestem ciemna...może jestem głupia...może zielona i niewykształcona...
ale do licha wzrok mam jeszcze dobry!!!! :evil:
Tak to było:
jak Agata zadzwoniła,to właśnie byłam z Emilką pod blokiem i tak obie darłyśmy się w różnych kierunkach " Zoooosiaaaa! ".
Nie kiciałam,bo nie było sensu,moje koty nie reagują na kicianie tylko na imię,a to dlatego,że kiedyś ktoś mi jednego kota " wykiciał " z podwórka.
Rezultat marny,więc wróciłam do domu i nie zdejmując kurtki ani butów zaczęłam pisać ogłoszenia.Napisałam sześć.
W tym czasie do domu wróciła moja Roksana,więc ja do niej z pyskiem,że drzwi nie domknęła,że niech się nawet nie rozbiera tylko zasuwa Zosi szukać.
Tak od picu jej się pytam,które szafki z ciuchami otwierała,ona mówi,że tą na dole.Więc tak sobie otworzyłam ta szafkę,wiedząc że Zosi tam nie ma,bo sprawdzałam wcześniej,i wołam:" Zooosia! "....i słyszę cichutkie " miau? ".
Myślicie,że była w tej szafce?Nieee,Zosia wyszła z KUCHNI!!!
Oczęta zaspane,łebek zmierzwiony,i tak patrzy tymi zaćpuskami,które pytają:"...a o co chodzi? ".
I stąd ten początek.Bo ja do tej szafki pod zlewem wsadziłam wcześniej cały łeb i wołałam Zosię.Specjalnie tam sprawdzałam,bo pierwszego dnia Plamek sie tam melinował.
Najwyraźniej i ja i moja córka jesteśmy ślepe.
A mała maupa jakby nigdy nic pomaszerowała do suchego,pojadła sobie,przeciągnęła sie parę razy i zaczęla dusić myszę,zupełnie nie zwracając uwagi na moją osłupiałą osobę.
Oj,był moment,że miałam ochotę ją wytrzepać. :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Pt lip 22, 2011 17:34 Re: Plamek i inni...czyli banda Vipa - część druga ! :)

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Super, że się znalazła :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 22, 2011 17:35 Re: Plamek i inni...czyli banda Vipa - część druga ! :)

vip0 pisze:No tak.
Słuchajcie,może ja i jestem ciemna...może jestem głupia...może zielona i niewykształcona...
ale do licha wzrok mam jeszcze dobry!!!! :evil:
Tak to było:
jak Agata zadzwoniła,to właśnie byłam z Emilką pod blokiem i tak obie darłyśmy się w różnych kierunkach " Zoooosiaaaa! ".
Nie kiciałam,bo nie było sensu,moje koty nie reagują na kicianie tylko na imię,a to dlatego,że kiedyś ktoś mi jednego kota " wykiciał " z podwórka.
Rezultat marny,więc wróciłam do domu i nie zdejmując kurtki ani butów zaczęłam pisać ogłoszenia.Napisałam sześć.
W tym czasie do domu wróciła moja Roksana,więc ja do niej z pyskiem,że drzwi nie domknęła,że niech się nawet nie rozbiera tylko zasuwa Zosi szukać.
Tak od picu jej się pytam,które szafki z ciuchami otwierała,ona mówi,że tą na dole.Więc tak sobie otworzyłam ta szafkę,wiedząc że Zosi tam nie ma,bo sprawdzałam wcześniej,i wołam:" Zooosia! "....i słyszę cichutkie " miau? ".
Myślicie,że była w tej szafce?Nieee,Zosia wyszła z KUCHNI!!!
Oczęta zaspane,łebek zmierzwiony,i tak patrzy tymi zaćpuskami,które pytają:"...a o co chodzi? ".
I stąd ten początek.Bo ja do tej szafki pod zlewem wsadziłam wcześniej cały łeb i wołałam Zosię.Specjalnie tam sprawdzałam,bo pierwszego dnia Plamek sie tam melinował.
Najwyraźniej i ja i moja córka jesteśmy ślepe.
A mała maupa jakby nigdy nic pomaszerowała do suchego,pojadła sobie,przeciągnęła sie parę razy i zaczęla dusić myszę,zupełnie nie zwracając uwagi na moją osłupiałą osobę.
Oj,był moment,że miałam ochotę ją wytrzepać. :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:

siostra ma kota szukała dwa dni,okazało się,że był pod wanną,gdzie oczywiście zagladały,wychodził w nocy na jedzenie :D
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt lip 22, 2011 17:41 Re: Plamek i inni...czyli banda Vipa - część druga ! :)

Koty są niesamowite 8O .
W starciu z nimi my,ludzie,nie mielibyśmy najmniejszych szans :lol: .
Ale mi stracha napędziła,no?
Tym bardziej,że juz widziałam oczyma wyobraźni,jak gdzieś siedzi taka biedna,malutka,wystraszona...
Akurat,gniła w najlepsze za kuchenną szafką :evil: :?:
A ja latałam jak pomylona koło bloku,w deszczu,z włosem rozwianym,w starych spodniach od dresu i owłosionej bluzce,nękałam ludzi....pierwsze wrażenie na sąsiadach zrobione :ryk: :ryk: :ryk: .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Pt lip 22, 2011 17:41 Re: Plamek i inni...czyli banda Vipa - część druga ! :)

Ojej, dziewczyna poczuła się bezpiecznie, wcześniejszą nockę koncertowała, no to musiała odespać :mrgreen:

Gosiu, jak ci już przejdzie zawał serca, to ja poproszę w pierwszym poście zamieścić zdjęcia twoich kociastych z imiennymi podpisami. Bo ja cały czas nie wiem, która to Zosia :oops:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pt lip 22, 2011 17:43 Re: Plamek i inni...czyli banda Vipa - część druga ! :)

Rany nie stresujcie mnie :strach:
i dzięki, ze juz jest :dance: :dance2: :dance: :dance2:

Ja przeżyłam takie stresy,jak opiekowałam się ciotką. Jakimś cudem udało jej się otworzyć okno i Kocur zwiał na rusztowanie / 4 piętro tynkowanego 10-piętrowego bloku / . Ciotka była po wylewie, wszystko jej się mieszało. Wróciłam ok 20 z pracy, szukam kota / mieszkanie 24 m kw./, a ona mi serwuje, że Kocur nie zyje , leży w szafce pod zlewozmywakiem 8O . Mało co sama na zawał nie zeszłam :oops: . Przeszukałam wszystko - nie ma :!: Ciotka przysięga, że okna nie otwierała, że nigdzie nie wychodziła, a kota nie ma 8O . Na dworze burza jak jasna ch..... :!: Poleciałam jednak na dwór i zaczynam wołac i słyszę, że gdzies się drze.
Co sie okazało - zeskoczył z okna na rusztowanie jakieś półtora metra niżej i polazł sobie przed siebie 8O . Ani wyzej, ani nizej nie potrafił, rusztowanie długie, do tego przeszła burza, więc biedak pewno koniecznie chciał wrócić, a ja nie wiedziałam co zrobic, bo mam straszny lęk wysokości. W koncu przyniosłam z dołu dużą płytę styropianu, wystawiłam przez okno i zaczęłam wabic mięskiem . Kocur zaczął wspinać się po styropianie / między ścianą a rusztowanie było jakieś pól metra / , ja wywiesiłam się z mięskiem za okno ile się dało, w koncu sięgnęłam łapkę i 6-kilogramowego kota za te jedną łapkę wciągnęłam. Była 23 :!:
Dwa tyg póżniej była powtórka z rozrywki, ale wtedy stres już mniejszy, styropian w domu leżał. Wtedy wyciągnęłam klamkę z okna :oops: Nie wiem , jakim cudem ciotce udało się to okno otworzyć, było spaczone , ja miałam problemy z otwarciem, a ciotka była jednostronnie sparaliżowana 8O . Było jeszcze drugie, wysoko, gdzie kocur nie mógł się dostać, więc wietrzenie było :mrgreen:
A co przeżyłam to moje i dokładnie wiem , co czułaś Małgosiu :ok: :ok: :ok: :ok:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16538
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: lucjan123, Nul i 41 gości