Plamek i inni...czyli banda Vipa - część druga ! :)

Jak ja lubię ten wątek. Hej

Melduję się w Plamowym wątku dopiero teraz (wyjeżdżałam więc mam usprawiedliwienie :wink:

)
Podczytuję, kibicuję, trzymam kciuki choć nie piszę - ale jestem

Witam Malgosiu, dzwonili już po Ciebie, czy radzą sobie sami na razie :wink:

Pozdrawiam

Dziewczyny,ja was bardzo przepraszam....
Zosia mi zgineła :!:

Muszę łazić koło bloków,powiesić ogłoszenia na klatkach i przy windzie...
Całe 10 pięter juz obleciałam,do wszystkich drzwi dzwoniłam-nic.
Ona jest taka malutka,nie zna tego terenu,jesoos maria,tak sie boję :!:

Przepraszam,wieczorem napiszę więcej,teraz muszę już iść.
Czy Bóg to sie na mnie uparł :?:

A,co ja tu Boga obwiniam,opiekun ze mnie do d... :evil:

.
Musiała się wymknąć,jak Roksana wróciła po parasolkę,nie zauwazyłam....cholera jasna,nie ma Zosi :!:

Musze już iść,przepraszam...

Czy ona na pewno nie zaszyła się gdzieś w mieszkaniu????

Anna Kubica pisze:Witam Malgosiu, dzwonili już po Ciebie, czy radzą sobie sami na razie
Pozdrawiam

Cześc,Aniu...nikt do mnie nie dzwonił do tej pory.
Pozdrawiam również

.

Bazyliszkowa pisze:Czy ona na pewno nie zaszyła się gdzieś w mieszkaniu????

Dorotka,razem z Emilką przejrzałam każdy centymetr kwadratowy mieszkania...do przeglądania to tu za dużo nie ma...okna pozamykane...zwariuję,jak sie nie znajdzie

.

vip0 pisze:
Bazyliszkowa pisze:zwariuję,jak sie nie znajdzie .

Znajdzie się :ok:

A czy twoje obecne mieszkanie jest daleko od poprzedniego? Może Zosia poszła "do domu" :roll:

Bazyliszkowa pisze:
vip0 pisze:
Bazyliszkowa pisze:zwariuję,jak sie nie znajdzie .

Znajdzie się

A czy twoje obecne mieszkanie jest daleko od poprzedniego? Może Zosia poszła "do domu"

To drugi koniec miasta

....

Zosia jest na pewno przestraszona i nie musi od razu wyjść na twoje wołanie. Może być cały czas w domu. Są tam w bloku piwnice?

A może na klatce schodowej są jakieś zakamarki, wystawione meble?
Ja kiedyś znalazłam Klakiera pod szafą, dwa piętra niżej, właśnie na klatce schodowej.

Za segmentem sprawdzałaś? Tam się kitrała po przeprowadzce.

Dzwoniłam do Małgosi, rozpacz i szukają.
Wcale się nie dziwię, jak Azor mi zginął to całą noc ryczałam i szukałam...

Czekam na jakieś wieści i czekam, bo na znak jadę do niej pomóc.

Oj Zosiuuuuuu

ja bym chyba zwariowała, jakby któryś z moich futer gdzieś się zapodział...
Potrzymam kciuki :ok:

żeby się Zosia znalazła!

Zosia musi się się znależć :ok:

napewno gdzies bidulka przestraszona siedzi

Nam tak kiedyś Maniek uciekl do piwnicy, bardzo długo go szukalismy, siedzial w kąciku za gratami.
A i koniecznie sprawdzcie dokładnie kanapy , czy wersalki , zwykle koty tam wchodza do środka.

Plamek i inni...czyli banda Vipa - część druga ! :)

Kto przegląda forum