Maksiu w domu :)

kamari pisze:To było pytanie tyko koszta

Cały czas też się zastanawiam - jak ma się zgłosić dom, jeżeli grubym drukiem piszemy cały czas o braku testów?

ile kotów ze schronów w całej Polsce jest ogłaszanych już po testach? choćby tu na miau?

Gibutkowa pisze:
kamari pisze:To było pytanie tyko koszta

Cały czas też się zastanawiam - jak ma się zgłosić dom, jeżeli grubym drukiem piszemy cały czas o braku testów?

ile kotów ze schronów w całej Polsce jest ogłaszanych już po testach? choćby tu na miau?

Nie umiem dobrze wytłumaczyć o co mi chodzi

Normalnie w ogłoszeniach jest jakaś historia o kocie, zazwyczaj jakaś rzewna lub/i dramatyczna - chwyta za serce, czśto im tragiczniejsza, tym szybciej kot znajduje dom.

U Maksa wszystko się skupiło wokół badań i testów. Badania są, teraz brakuje testów. Gdzieś zgubiła się jego według mnie tragiczna historia kota, który większość swojego życia przesiedział za kratkami.
Zdaję sobie sprawę, że w schroniskach jest dużo takich kotów, ale teraz mówimy o Maksie i o tym jak go stamtąd wyciągnąć.
Dlatego pytam o te nieszczęsne testy - albo je zrobić, albo przestać o nich ciągle pisać, bo Maks nigdy nie wyjdzie na wolność.
Teraz jest w izolatce - świetny czas na test. Może jakimś cudem testy będą ujemne i póki nie zostanie wypuszczony z izolatki znajdzie się dom. W końcu od czego są cuda

Jeżeli się nie uda, to kupię mu kolejny test....i kolejny...

Ja rozumiem o co Ci chodzi, tylko nie wiem co będzie jeśli test wyjdzie na plus, w sensie co zrobią z tym fantem w schronie... :roll:

Najmniej prawdopodobne że będą go leczyć :roll:

Słuchaj, jak wyjdą na plus tuż przed tym, jak ktoś będzie chciał zdrowego kota, to i tak nic z tego, a przynajmniej będzie wiadomo co trzeba leczyć.
Paradoksalnie chore koty wzbudzają większą litość i łatwiej im znaleźc choćby dt :roll:

Jeśli testy będą negatyne, to trzeba będzie zrobić szybką i glośną akcję o wyciągnięciu ze schroniska zdrowego, ale psychicznie wyczerpanego "więzieniem" kota (co zresztą jest prawdą).
W obu przypadkach wiedza wyjdzie na plus :ok:

kamari pisze:Słuchaj, jak wyjdą na plus tuż przed tym, jak ktoś będzie chciał zdrowego kota, to i tak nic z tego, a przynajmniej będzie wiadomo co trzeba leczyć.
Paradoksalnie chore koty wzbudzają większą litość i łatwiej im znaleźc choćby dt Jeśli testy będą negatyne, to trzeba będzie zrobić szybką i glośną akcję o wyciągnięciu ze schroniska zdrowego, ale psychicznie wyczerpanego "więzieniem" kota (co zresztą jest prawdą).
W obu przypadkach wiedza wyjdzie na plus

Widzisz banerek Frani w moim podpisie? Szuka domu już prawie pół roku :roll:

Co do reszty się nie kłócę, pewnie masz rację.
Idę się zezłomować.

Poczekaj z tym złomowaniem, aż wyjdzie Maksio :mrgreen:

Nie wiem, czy mam rację, tylko nie potrafię przestać o nim myśleć

Przecież jesli wyjdzie w testach coś nie tak tuż przed adopcją, to dom i tak może się wycofać. A o Frani nic nie słyszałam :oops:

spoko, spoko, ja się złomuję tylko na 2 dni, napycham tabletkami po kokardkę i se wegetuję - plus tego jest taki że mi się nie chce kłócić

.(..)
kto chciał przeczytał :wink:

Bożena, dzięki za pw :ok:

kamari pisze:Bożena, dzięki za pw

a plose

chciałam załagodzićTwoje obawy :lol:

,ale je rozumiem, bo mnie ta "próżnia"tez dobija,a szczególnie tytuł wątku od dłuższego czasu ten sam

U Maxa widzę nic się nie zmieniło

Co w końcu z tym domkiem z FB? Wie ktoś?

Dziewczyny, błagam, Ewelina jest na urlopie, nie ma netu. W niedzielę wraca.

Natenczas Max w izolatce, jeszcze na leczeniu, biegunka mniejsza. Testy są u Marcina, gotowe do użytku w każdej chwili.

Czekamy.!!!!!kciuki trzymamy za ten tymczas.!!

julka75 pisze::kotek:
U Maxa widzę nic się nie zmieniło Co w końcu z tym domkiem z FB? Wie ktoś?

Tak jak wczesniej napisałam, nie odbierają e-maila.Nie wiemy przynajmniej na teraz jaką podjeli decyzję.Musimy czekać...mieszkaja blisko Wrocławia, więc to byłoby najlepsze rozwiązanie dla Maksia

a ja już coś wiem,ale Ewelina napisze :twisted:

Maksiu w domu :)

Kto przegląda forum