Wiejskie-Sarenka :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 21, 2011 20:18 Re: Zlot w Kociamowie w ostatni weekend lipca-Zapisy :)

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Czw lip 21, 2011 20:39 Re: Zlot w Kociamowie w ostatni weekend lipca-Zapisy :)

Bawcie się dobrze na zlocie i róbcie dużo fot :mrgreen: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pt lip 22, 2011 11:51 Re: Zlot w Kociamowie w ostatni weekend lipca-Zapisy :)

Oby pogoda wam dopisała :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pt lip 22, 2011 13:07 Re: Zlot w Kociamowie w ostatni weekend lipca-Zapisy :)

Kociama pisze:A, Lemoś napisz mi jeszcze jakie jarzyny nie są dla Ciebie zjadliwe
muszę to wiedzieć koniecznie :D

Nie lubię surowej cebuli, gotowanego kalafiora, buraków, selera, pietruszki i kopru, choć te ostatnie w niewielkiej ilości w zupie zjem :) Tylko nie zawracaj sobie za bardzo głowy gotowaniem Kociamko, wolimy żebyś siedziała z nami niż stała przy garach :D
To wy macie lotnisko w Goleszowie? :ryk:

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Pt lip 22, 2011 13:11 Re: Zlot w Kociamowie w ostatni weekend lipca-Zapisy :)

Bry :) Pamiętajcie, żeby do mnie choć zadzwonić, babole przebrzydłe!

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 22, 2011 13:19 Re: Zlot w Kociamowie w ostatni weekend lipca-Zapisy :)

Witojcie :1luvu:
Dzisiaj tylko na moment wpadam
mam troszkę roboty bo padac przestało na chwilę
ale na zlocie pogoda będzie obiecuję :twisted:
dzisiaj podnosiłam nogą 2kg ,szło mi to tak jakbym piórko podnosiła ha mięśnie się wyrabiają

A wczoraj wieczorem miałam zderzenie z Sarenką
dobrze że nic się jej nie stało
wypadłam zza domu ja pędęm i Ona z drugiej strony no i na zakręcie domu było sruuu
taka gapa ze mnie ale dobrze że nie nadepnełam na jakąś żabę i nie wyryłam mordą w jeża
to by było
mnie tylko bark boli bo nie chciałam uszkodzić tej biduli i całą siłą starałam się walnąc w mur
jestem większą istotą i mam solidne nogi a sarenka cieniutkie ,delikatne więc co by było gdybym jej złamała cokolwiek :(

wczoraj przyjechał żwirek duuży i nawet ogromny rabat dostałam
to ci niespodzianka jest i grosz na inne kocie sprawy
kupiłam dzisiaj za to co nie musiałam wydać ryby,ale Kociaste szamały

Sulka od dzisiaj znowu na sterydzie
znowu buzia nawala
tak już niestety będzie to upierdliwa choroba
ale gdy jest kryzys to Sulcia slicznie się karmi strzykawką ,sama buzię otwiera żeby jej delikatnie podać zmiksowane jedzonko

Lemoś a co powiesz na zupke pomidorową i smakowity omlet ?
musisz coś jeść Kochana a najlepiej jakbyś sobie coś zamówiła na życzenie
lubię rozpieszczać podniebienia :D

Marysia idzie na urlop gdzieś doczytałam
nie musi sie bać bo będzie miała pogodę :ok:

uciekam Kochani do roboty
a potem z Kotami na spacerek

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pt lip 22, 2011 13:20 Re: Zlot w Kociamowie w ostatni weekend lipca-Zapisy :)

MaryLux pisze:Bry :) Pamiętajcie, żeby do mnie choć zadzwonić, babole przebrzydłe!


8O Ja Ci dam przebrzydłe zdrajco
trza doopę pakowac i na zlot sie wybrać beboku
ale zamówiłam Ci pogodę na czas Twojego urlopu
nie Ci bydzie no :wink:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pt lip 22, 2011 13:21 Re: Zlot w Kociamowie w ostatni weekend lipca-Zapisy :)

Kociama pisze:
MaryLux pisze:Bry :) Pamiętajcie, żeby do mnie choć zadzwonić, babole przebrzydłe!


8O Ja Ci dam przebrzydłe zdrajco
trza doopę pakowac i na zlot sie wybrać beboku
ale zamówiłam Ci pogodę na czas Twojego urlopu
nie Ci bydzie no :wink:

ie mam daru bilokacji, buuuuuuuuuuuuu :placz:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 22, 2011 13:30 Re: Zlot w Kociamowie w ostatni weekend lipca-Zapisy :)

Kociama pisze:Lemoś a co powiesz na zupke pomidorową i smakowity omlet ?
musisz coś jeść Kochana a najlepiej jakbyś sobie coś zamówiła na życzenie
lubię rozpieszczać podniebienia :D

Powiem, że już mi ślinka pociekła - uwielbiam omlety :1luvu:

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Pt lip 22, 2011 16:27 Re: Zlot w Kociamowie w ostatni weekend lipca-Zapisy :)

Obrazek

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Sob lip 23, 2011 14:07 Re: Zlot w Kociamowie w ostatni weekend lipca-Zapisy :)

Dla mnie też zróbcie omlet i wyślijcie kotolotem :)

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lip 23, 2011 14:55 Re: Zlot w Kociamowie w ostatni weekend lipca-Zapisy :)

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Sob lip 23, 2011 22:23 Re: I wesoło i zarazem smutno i strach :(-potrzebujemy wsparcia

Witajcie Kochani :1luvu:

może napiszę najpierw dlaczego wesoło

Marusia i Zuzia od września będą już w swoim wyśnionym domu
od dwóch dni mają odwiedziny Kochanych Ludzi którzy zakochali się w obu Dziewczynkach
to i dobrze że w Obu bo akurat One dwie bardzo są ze sobą związane ogromną młością
teraz jakieś zmiany w miszkaniu i goście będą więc nie chcieliby Dziewczynek zaraz tak na wstępie narażać na dodatkowy stres
Bardzo fajni Ludzie
wypytują o każdy szczegół ,o wszystko co ważne są bardzo uważni i widać że chcą być jak najbardziej odpowiedzialną rodziną dla Koteczek
Akceptują umowę i wszystko co w niej zawarte
martwi ich tylko to że nie mają pojęcia jak zabezpieczyć okna bo w tym domu nie za bardzo jest zgoda na jakiekolwiek zmiany
ale pojadę do nich i zobaczymy co da się zrobić
musze tylko poszperać jak zamontowac siątkę w plastikowych oknach
nie taką może na stałe ale taką którą da się wyjmować z okna i wkładać kiedy jest potrzeba
Oni mieszkają na 1 piętrze
Dziewczynki będą wychodziły do ogródka w szelaczkach na smyczy
jedyny kwiatek który mają znajdzie nowego właściciela
naprawdę jestem Tymi Osobami zachwycona
będą teraz częsciej wpadać by Dziewczynki dobrze ich mogły poznać
w sierpniu pojedziemy razem na Kocie zakupy

A druga wiadomośc zła i smutna i tak bardzo się boję
Staruszka zareagowała źle na theranecron
w miejscu podawania wystąpiła okropna alergia
U Koty niedosyć że zmiana na uszku wręcz bardzo się nasiliła to jeszcze został wykrytu guz w okolicach sutka
jestem załamana
amputacja uszka konieczna jednak,do tego dojdzie operacja guza który urósł w okolicach sutka
jest wprawdzie mały ale koniecznie trzeba wyciąć
Leczenie będzie kosztowne bardzo
nie chcę pozwolić tej Kocie odejść
Ona pewnie zostanie już u nas do końca swoich dni
byle tylko leczenie było skuteczne
Bardzo proszę o wsparcie dla Kocinki
ja mam ogromny dług zaciągnięty na walkę o dach nad głową
nie dam rady finansowo tego udźwignąć

Nie umiem prosić bo zawsze to ogromny wstyd ale teraz się czuję tak jakbym miała nóź na karku bo tu chodzi o zdrowie i zycie Kota :(

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Sob lip 23, 2011 22:41 Re: I wesoło i zarazem smutno i strach :(-potrzebujemy wsparcia

Ty się nie tłumacz i nie wstydź, wiadomo, że starsze koty, jak i starsi ludzie, wymagają leczenia, i przecież nie sposób im tego odmówić :(
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 23, 2011 23:07 Re: I wesoło i zarazem smutno i strach :(-potrzebujemy wsparcia

Mi jest zawsze wstyd prosić :oops:
staram się jak mogę,ale czasem życie kopnie w dopę tek solidnie że aż włosy na głowie stawają
czesem starać się a w końcu móc to jest ogromna różnica
jak Kot zdrowy to jakoś ale jak sie rozchoruje to już nie jest lekko
mąż jakby się dziwi że chce walczyć o Koteńkę bo myśli chyba inaczej
to też smuci gdy słyszę
owszem trzeba ale nie na siłę ,przychodzi moment że nie da się wygrać z chorobą
ale ja chcę dać tej Kocie po tych okropnych przejściach wszystko co się da
miłość moją ma,opiekę ma i w zasadzie to daję sobie jej na głowę włazić
ale gdy słyszę od weta słowo
nowotwór
to tak strasznie się boję
przedłużyć życie
to tak strasznie brzmi

Ja przeżywam choroby swoich Kotów i Tymczasów też
chciałabym zrobić więcej niż bym mogła w takich sytuacjach

Coś w środku nie godzi się na to wszystko
na choroby ,na śmierć
na to nie jestem odporna

Osobiście zniosę wiele ale gdy chodzi o Koty to już za wiele

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kocidzwoneczek i 148 gości