Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

[iza71koty]

Dorcia codziennie robi za spadającego nietoperza. Teraz już nie muszę jej namawiać.Jak słyszy że jestem i sypię suchego do miseczki, wykonuje bez wahania ten swój lot. Śmieszne to takie ,bo ona taka kluseczka jest i taki łomot tylko za plecami słyszę, kiedy nakładam jedzonko.Widać lubi chyba ten sport.

[iza71koty]

Perełka coraz bardziej traci masę. Zanoszę jej najlepsze kaski. Czekam aż zje spokojnie. Ona teraz je bardzo wolno i widać, że sprawia jej to trochę trudu. Staram się wybierać mięciutkie mięsko z udek, bo to najbardziej lubi i delikatne kawałki czystego rybiego ugotowanego mięsa.Jestem skłonna podejrzewać że to Fip.Brzuszek jest wzdęty i towarzyszy temu biegunka.Okolice pupki niestety na to wskazują.Kotka jest w tym miejscu sama.Żal mi jej bardzo. Była z nami wiele lat.Pamiętam że Szymonek miał podobne objawy.Do tego gorączkował.Perełka miała wtedy 2 kociaczki. To było jeszcze przed sterylką. Szymonek był śliczny. Miał jedno oczko zielone jedno brązowe.Pamiętacie go Dziewczyny? Miał kilka miesięcy, kiedy nagle zachorował i szybko znikł. Nawet nie było jak pomóc i sprawdzić co się dzieje.Przeżył tylko Tuptuś. Ale i jego dopadła choroba.

[wiora]

Pod koniec sierpnia jade do domu więc napewno hurtowo nabede synergal i unidox tez, bo tutaj to sobie tylko pomazyc moge, ze dostane
Przy okazji wyśle tez tobie te leki.

U mnie tez dzis leje.Od rana,ani na chwilke nie przestało.
Wróciłam dopiero z roboty . Misia jeszcze nie widziałam.
Biedaczek,niedojrze ze mokry i głodny pewnie to jeszcze z ta buzia opuchnieta

[iza71koty]

Dzięki Wiora. Dobrze abyś przy okazji załatwiła też Synulox, jeśli będziesz mogła oczywiście.

U nas bez zmian. Leje jak z cebra. Będzie dzisiaj bardzo ciężko.Koty mokre, chaszcze mokre no i ja pewnie mokra do suchej nitki.Nie chce nawet myśleć jak ma się sprawa na Tęczy i w sąsiednich rejonach.Teren za kanałem pewnie pływa i będę musiała wołać koty w inne miejsce.

[iza71koty]

Aniu mam czytnik. Dzięki Kochana.

[wiora]

Dzięki Wiora. Dobrze abyś przy okazji załatwiła też [b]Synulox, jeśli będziesz mogła oczywiście.

U nas bez zmian. Leje jak z cebra. Będzie dzisiaj bardzo ciężko.Koty mokre, chaszcze mokre no i ja pewnie mokra do suchej nitki.Nie chce nawet myśleć jak ma się sprawa na Tęczy i w sąsiednich rejonach.Teren za kanałem pewnie pływa i będę musiała wołać koty w inne miejsce. [/b]

A na co jest ten synulox?
Na recepte w aptece czy tylko u weta?

[iza71koty]

U Weta.Ma mocniejsze spectrum działania niż Synergal.Trochę gorszy w podawaniu, bo gorzki.Jeśli Niunia często się przeziębia postaraj się też o Enriobioflox.Można go zastąpić Unidoxem.

[wiora]

U Weta.Ma mocniejsze spectrum działania niż Synergal.Trochę gorszy w podawaniu, bo gorzki.Jeśli Niunia często się przeziębia postaraj się też o Enriobioflox.Można go zastąpić Unidoxem.

Dziekuje i juz sobie zapisuje

[iza71koty]

To zapisz jeszcze sól fizjologiczną i sachol albo baikadent.Do stosowania profilaktycznie przy problemach z dziąsłami.I nadmanganian potasu.Przy biegunkach Nifuroksazyd albo Endiex.Jeszcze jakieś lepsze krople do oczu może Tobrosopt.Przy kk i trzeciej powiece.No i będziesz miała najwazniejsze co potrzeba pod reką.

[wiora]

To zapisz jeszcze sól fizjologiczną i sachol albo baikadent.Do stosowania profilaktycznie przy problemach z dziąsłami.I nadmanganian potasu.Przy biegunkach Nifuroksazyd albo Endiex.Jeszcze jakieś lepsze krople do oczu może Tobrosopt.Przy kk i trzeciej powiece.No i będziesz miała najwazniejsze co potrzeba pod reką.

[iza71koty]

Oczywiście sól fizjologiczną do przemywania oczu i noska. Dobra lecę.

[key_west]

Witam wieczorową porą

[skarbonka]

Witam wieczorową porą

ja też się witam

[skarbonka]

Aniu mam czytnik. Dzięki Kochana.

bardzo się cieszę

[iza71koty]

Drugi dzień leje. Odechciewa się wszystkiego. Wczoraj naszykowałam dużą torbę kocyków dla Zuszków ,ale dojechałam tylko z połową towaru.Po drodze karmiłam Sarę i Balbinkę . Przez tą...upierdliwą babę teraz muszę dwa razy dziennie dawać tam kotom po mniejszych porcjach, żeby nie chodziły głodne.
Nie dość że teraz miejsce jest do bani, bo ciągle ludzie chodzą na spacery, z psami ,psy chodzą luzem, jeżdżą rowerami ,to koty się boją i muszę stać przy nich żeby spokojnie zjadły.Dopiero podczas drugiego karmienia o zmroku mogę zostawić więcej jedzenia na zapas.

Po drodze podjechałam wczoraj do Perełki i zmieniłam wszystkie posłania w budkach .Dałam jej czyściutkie ,mięciutkie kocyki. Niech ma jeszcze trochę luksusu. Niewiele życia już jej chyba pozostało...