KANCIAPKOWO-Zuza i Ziutek w DS. Łapanka Luśki in progress...

[Gibutkowa]

myślę, że po prostu Miecio zobaczył, że np za mało płynu do płukania dodałaś, albo za mało mniętkie to prześcieradło i zarządził pranie ponowne. No bo inaczej nie widzę

Miecio pozazdrościł ogórkom że tak sobie leżą na półce w kuchni i się kiszą i postanowił się położyć koło nich i też się kisi
W wolnej chwili wstawię zdjęcia Miecia kiszącego się z ogórkami Tymczasem spadam dalej sprzątać

[Gibutkowa]

Mieczysław kisi się w towarzystwie ogórków

[gertaaa]

[jessi74]

Gibutku! zadzwoń wreszcie do tej pani, która chciała pomóc w adopcji, ona już tyle razy się przypomina

[Gibutkowa]

Gibutku! zadzwoń wreszcie do tej pani, która chciała pomóc w adopcji, ona już tyle razy się przypomina

Jasne

[jessi74]

Gibutku! zadzwoń wreszcie do tej pani, która chciała pomóc w adopcji, ona już tyle razy się przypomina

Jasne

może akurat jakiś pomysł podsunie

[Gibutkowa]

Gibutku! zadzwoń wreszcie do tej pani, która chciała pomóc w adopcji, ona już tyle razy się przypomina

Jasne

może akurat jakiś pomysł podsunie

Dzwoniłam ale... złośliwość rzeczy martwych Zdążyłam się przedstawić i powiedzieć że kotka Frania jest pod moją opieką, Pani powiedziała "Aha" i nas rozłączyło. Teraz albo telefon rozładowany albo poza zasięgiem - takie info jest jak dzwonię. Napisałam Pani smsa żeby puściła sygnał jak będzie mogła rozmawiać to oddzwonię.

[Gibutkowa]

Rozmawiałam z Panią, fajna kobitka

A mój chłop mówi do Frani "kochanie" i "żabciu" No zazdrosna się robię A na komórce nie ma mojego zdjęcia tylko Sibelki. Chyba sobie ogon doczepię

[Gibutkowa]

Nie wiem czy dobrze wkleję, bo jeszcze ciemna masa ze mnie
http://www.facebook.com/event.php?eid=1 ... 2615620284

[Gibutkowa]

Widziałam jednego ze starszych kociaków - syjamek tak jak myślałam
Rozmawiałam z karmicielką z drugiego bloku - drugi ze starszaków to też syjamek.
Dwa młodszaki to buras i czarny.

I Pucek do nas przyprowadził jakiegoś kotka ale nie wiem czy dorosłe czy małe, czy podrostek. Jest u nas w piwnicy od wczoraj, sąsiadka karmi. W środę podskoczę, bo jutro będę w domu późnym wieczorem.

Ktoś chętny na syjamki? Albo młodszaki?

[Gibutkowa]

Tak mnie naszła taka refleksja. Myślałam o tych kociakach i sama złapałam się na tym że pomyślałam że syjamowate pewnie prędzej by znalazły DT i DS niż burasy... A czym różni się życie syjamowatego od życia burasa? Czemu jest więcej warte? Z powodu koloru futerka?
Ech... doła załapałam chyba

[zzuzu]

Tak mnie naszła taka refleksja. Myślałam o tych kociakach i sama złapałam się na tym że pomyślałam że syjamowate pewnie prędzej by znalazły DT i DS niż burasy... A czym różni się życie syjamowatego od życia burasa? Czemu jest więcej warte? Z powodu koloru futerka?
Ech... doła załapałam chyba

no niestety w Polsce większość ludzi ma skojarzenie buras = pospolity, a przecież trzeba się wyróżniać. ale oglądam czasem program na animal planet o kotach i tam kiedyś usłyszałam, że jest kraj w którym to własnie buraski są uważane za "egzotyczne" więc pożądane (nie wiem czy to przypadkiem nie była mowa o Stanach). więc gdzieś to się wyrównuje .
na forum poznałam wiele osób kochających buraski, a i poza forum takowi się znajdą. np mój brat jest ich wielkim wielbicielem. jak brał swojego Teda ze schroniska, to wtedy tylko za burymi się oglądał. Ted jest buras, ale ma białe skarpetki, więc chociaż to jego kochany Tedzik, to jednak jak brat przyjeżdża do mnie czy do mamy to zawsze mówi, ze mój Baltek czy mamy Leoś to jednak ładniejsze, bo całe bure ....
więc uszy do góry, są ludzie którzy naprawdę kochają burasy !

[Gibutkowa]

Niania Frania dziś na mnie przeokrutnie zła:
- po pierwsze za wciskanie pasty odkłacającej (nie ma to jak zjeść pastę nosem )
- po drugie za wciskanie witamin
- po trzecie za obcinanie pazurków
- po czwarte za psikanie do nosa

no a na wstępie to jest na mnie zła za wysypanie jej z transporterka (z tego wiklinowego nie da się inaczej osioła wyjąć jak przez wysypanie )

Trochę mnie martwiła bo przez dwa dni gorzej jadła i się nie bawiła ale już wróciło wszystko do normy. Pewnie za gorąco jej było, w sumie moje paszczury też zdechnięte leżały i ledwo dychały w tych upałach, co były niedawno. Poza tym zwiedzamy, przyjmujemy delegację, miziamy się, czasem się pokłócimy, czasem się poobrażamy. No i domku szukamy, który coś się nie chce znaleźć

[Gibutkowa]

Wczoraj Frania coś pokaszliwała ale dziś już jak na razie spokój (tfu tfu). Mimo to od dziś znów srebro, przez tydzień, potem znów przerwa. Je ładnie, bawi się ładnie, robi rozróby wieczorem (wczoraj sobie wymyśliła że o 1 w nocy by se połaziła po pokoju ).
Ona ma fazę sprzątania kuwety - co zrobi kupę czy siku to się drze żeby jej sprzątnąć, jak nie idę to wchodzi do kuwety, znów zakopuje i drze się żeby posprzątać.

[turkawka]

Czysta dziewczynka :]