witam i mam problem Katowice

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 21, 2011 11:05 witam i mam problem Katowice

Posiadam prawie 2 letniego kota Ma na imie Benek :) i mam taki pociag do zwierzakow ze ostatnio znalazlem na klatce schodowej Kotke i dalem jej na imie Tosia dzis okolo 10 przyszlo na swiat potomstwo he 1 kolo 12 2 i niewiem szczerze co teraz zrobic nie posiadam wolnege czasu na chowanie:/ prosze o jakas pomoc co robic ??
Ostatnio edytowano Czw lip 21, 2011 11:18 przez waldek700, łącznie edytowano 1 raz

waldek700

 
Posty: 15
Od: Czw lip 21, 2011 10:54

Post » Czw lip 21, 2011 11:08 Re: witam i mam problem

Kotka powinna odchować maluchy, a zaraz po tym warto byłoby ją wykastrować. Jest zalew niechcianych kociąt i jeżeli tylko dasz radę dokarmić kocice w bezpiecznym miejscu - ona odchowa małe, gdy będą miały ok 8-10 tygodni możesz zacząć je ogłaszać by znaleźć im domy.

Napisz proszę więcej o sytuacji...

Tak naprawdę to najlepiej byłoby ten ślepy miot uśpić... Jeżeli alternatywą jest rozjechanie tych zwierzaków za kilka tygodni przez samochody..

mantra

 
Posty: 312
Od: Czw maja 17, 2007 14:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 21, 2011 11:12 Re: witam i mam problem

no wiesz niby maja swoje legowisko ale problem jest ze mna bo mnie calymi dniami w domu niema a przeciez Tosia potrzebuje jesc pic teraz duzo a mieszkam sam i niema kto nawet dolozyc jak mnie niema:( .a o co chodzi ze slepym miotem ???

waldek700

 
Posty: 15
Od: Czw lip 21, 2011 10:54

Post » Czw lip 21, 2011 11:14 Re: witam i mam problem

waldek700 pisze:Posiadam prawie 2 letniego kota Ma na imie Benek :) i mam taki pociag do zwierzakow ze ostatnio znalazlem na klatce schodowej Kotke i dalem jej na imie Tosia dzis okolo 10 przyszlo na swiat potomstwo he 1 kolo 12 2 i niewiem szczerze co teraz zrobic nie posiadam wolnege czasu na chowanie:/ prosze o jakas pomoc co robic ??



W zwiazku z tym,ze jest strasznie duzo bezdomnych kotów czesc z nas popiera wyjscie:uspienia slepego miotu i wysterylizowanie kotki.To smutne,ale ...takie realia...Pamietaj,ze kocica po porodzie zaraz bedzie gotowa na kolejna ciażę...Czasami trzeba podejmowac takie decyzje dla dobra kotów juz zyjacych, nikomu nie potrzebnych i cierpiacych na ulicy, czy zamknietych w schroniskowych klatkach :(
Sterylizujemy tez ciężarne kotki,aby zapobiec "cudowi narodzin"
Poza tym wysterylizowany zwierzak nie zakazi sie chorobami typu FeLV,FIV droga płciowa, bo własnie tak najczesciej dochodzi do zakażenia


Napisz w tytule skad jestes-wazne...dziewczyny z okolic pomoga w sterylce...
Ostatnio edytowano Czw lip 21, 2011 11:18 przez BOZENAZWISNIEWA, łącznie edytowano 1 raz
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Czw lip 21, 2011 11:18 Re: witam i mam problem

kurde ale moze dom sie znajdzie dla tych malych istot az mi sie lza w oku kreci jak sie dowiaduje jakie jest zycie ;( moze ktos jakos pomoze jestem z Centrum Katowic

waldek700

 
Posty: 15
Od: Czw lip 21, 2011 10:54

Post » Czw lip 21, 2011 11:20 Re: witam i mam problem

waldek700 pisze:kurde ale moze dom sie znajdzie dla tych malych istot az mi sie lza w oku kreci jak sie dowiaduje jakie jest zycie ;( moze ktos jakos pomoze jestem z Centrum Katowic


Nie daj sie zwariować :( zaraz napisze do dziewczyn i podam watek....
Kociaki trafia do domów i co/ma rózne doswiadczenia ...wiekszosc trafia na stare lata do schroniska i umiera nikomu nie potrzebna,a ludzie sobie nowe zabaweczki biora...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Czw lip 21, 2011 11:24 Re: witam i mam problem Katowice

no tak jest i tacy ludzie nie powinni istniec dla mnie !!!!!!! Benek siedzi jakis oglupialy niewie co sie dzieje hehe ale kto i jak mi pomoze ?? bo juz niewiem co robic narazie sa dwa malenstwa :) Tosia sie nawet opiekuje :) a kotka musiala byc z domu bo czysta i przyjazna dla ludzi ale wkoncu sa wakacje ludzie jada i w d**pie maja zwierzaki ;(

waldek700

 
Posty: 15
Od: Czw lip 21, 2011 10:54

Post » Czw lip 21, 2011 11:38 Re: witam i mam problem Katowice

Uśpienie "ślepego" miotu to nie konieczność. Możesz odchować kocięta, będą gotowe do adopcji pod jesień/koniec lata. Z tym, że na Tobie spoczywa wtedy obowiązek znalezienia im Dobrych Domów.Kotka nie potrzebuje pomocy w wychowywaniu kociąt-wystarczy jej ciepły, bezpieczny kąt(chociażby twoja łazienka), i zostawianie dobrej jakości karmy-można tej karmy nałożyć chociażby raz dziennie, tylko w ilości takiej, żeby starczyło na cały dzień. Czy Twój kocur jest wykastrowany? Kotkę też trzeba będzie wysterylizować.
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Czw lip 21, 2011 11:44 Re: witam i mam problem Katowice

benek nie bo mieszka w domu i potrzeby nie widzialem zeby go kastrowac ja mieszkam w jednym pokoju maja cieply kat :) tylko ze mam taki tryb pracy ze nekiedy mnie po 2 dni w domu niema wyjazdy itp Benek juz przyzwyczajony do tego zawsze wszystkiego mu starczylo :) niewiem co robic moze ktos gromade przygarnie :) do odchowania Toske potem moge zabrac spowrotem ??

waldek700

 
Posty: 15
Od: Czw lip 21, 2011 10:54

Post » Czw lip 21, 2011 11:51 Re: witam i mam problem Katowice

Nie wiem gdzie nie widzisz sensu, zeby kocura nie wykastrować.
To raz.
Dwa, to to, ze raczej nie znajdzie się tu śmiałek, który przygarnie elitę kociąt pod swój dach, zeby odchować.
Musisz się teraz wysilić i dostarczyć i matce i młodym dużo spokoju i dobrego pożywienia, żeby było jasne, nie kitiket, czy jak się to pisze.
Powodzenia życzę, wiem jak to jest mieć młode w domu, radość jakaś jest ale obowiązków 100 razy więcej.

kiora-kociara

 
Posty: 909
Od: Nie paź 09, 2005 12:23
Lokalizacja: Mysłowice

Post » Czw lip 21, 2011 11:55 Re: witam i mam problem Katowice

no i nadaza sie kolejny problem ze nie stac mnie nawet na dobre pozywienie ;/ wiec lipa nie nadaje sie ;/ kupuje to na co mnie stac. a jak to jest zle to leze i one tez leza ;/

waldek700

 
Posty: 15
Od: Czw lip 21, 2011 10:54

Post » Czw lip 21, 2011 12:07 Re: witam i mam problem Katowice

Alternatywą dla kijowej karmy typu kitekat czy whiskas jest surowe mięso(wołowina, drób). Najtaniej i najlepiej koty na tym wychodzą. I mięso to wcale nie musi być( a wręcz nie może!) najlepszej jakości typu filet z indyka.Mieso ma być z tłuszczem, z żyłkami, ze ścięgnami, czyli takie żywienie wychodzi tanio.

No cóż, kastracja kocura to podstawa. Prędzej czy później zacznie obsikiwać meble i ściany baaardzo śmierdzącym moczem(raczej prędzej, biorąc pod uwagę fakt, że czuje kotkę). A niech tak Ci kiedyś ucieknie taki nie wykastrowany-to masz po kocie, bo albo zacznie się szlajać za kotkami, albo przegra w walce z innymi kocurami.

I nie licz, ze ktoś tutaj przygarnie kotkę z kociętami, my tu wszyscy zakoceni po uszy, często nie mamy gdzie upychać nowych kotów. Teraz na Tobie spoczywa odpowiedzialność za życie tych kociąt. Na pocieszenie dodam, że kotka sama zajmie sie ich wychowywaniem-nie będziesz musiał zmieniać im pieluch :wink:
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Czw lip 21, 2011 12:14 Re: witam i mam problem Katowice

wszyscy podnosza mnie na duchu a ja mam dosc wszystkiego !! dzieki za pomoc i tak niewiem co dalej robic !!!! pozdro

waldek700

 
Posty: 15
Od: Czw lip 21, 2011 10:54

Post » Czw lip 21, 2011 12:16 Re: witam i mam problem Katowice

Spokojnie, nie daj się zwariować, Waldek! :)
Moim zdaniem najważniejsze, że zechciałeś się zaopiekować Tosią. Miała szczęście, że trafiła akurat do Ciebie - ktoś inny mógłby nawet się nie przejąć jej losem.
Co do karmy, to jasne, że najlepiej dawać jedzonko z wyższej półki, ale jeżeli nie masz takich możliwości finansowych, to nie jest tragedia. Może ktoś doradzi niewiele droższe od kitiketa karmy lepszej jakości?
Jeśli zaś chodzi o kocięta, to kotka prawdopodobnie świetnie sobie z nimi poradzi sama. Ważne, że ma u Ciebie swój kąt. Jak wychodzisz z domu, poprostu nasyp jej tyle jedzonka, żeby wystarczyło do Twojego powrotu.
Co do kastracji kocura i sterylizacji kotki, to będziesz musiał to zrobić, jeśli nie chcesz za chwilę znowu mieć małych kociątek w domu ;)
Powodzenia!

grzanka.ch

 
Posty: 1491
Od: Pt sie 06, 2010 21:44
Lokalizacja: Czeladź

Post » Czw lip 21, 2011 12:16 Re: witam i mam problem Katowice

sa juz 3 ;/

waldek700

 
Posty: 15
Od: Czw lip 21, 2011 10:54

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: gnanvofredy, Patrykpoz i 100 gości