MalgWroclaw pisze:Czytałyśmy o tym rano. Ciekawe, po co w tramwajach i autobusach wiszą reklamy o jedzeniu ryb, nawet z przepisami. Duża mówi, że to komercyjne lobby, a nie ekologiczne. Nie wiem, co to lobby![]()
No, ale my przecież czasem dostajemy tuńczykową saszetkę renal.
Fasolka bezrybna (chyba nigdy w życiu nie dostałam ryby)
Po to, żeby nam Duzi jednak rybki kupowali!