PAKT CZAROWNIC XXVI

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro lip 20, 2011 19:15 Re: PAKT CZAROWNIC XXVI

Z dedykacją dla świeżutkiej Mamy z maluszkiem, prosto z kojca u atki - bengalątka :1luvu:

http://www.youtube.com/watch?v=8IsnTtCLYyo

http://www.youtube.com/watch?v=M9q8IjXV ... e=youtu.be

8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro lip 20, 2011 19:17 Re: PAKT CZAROWNIC XXVI

O matko, jakie to nieziemsko piękne 8O

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 20, 2011 19:18 Re: PAKT CZAROWNIC XXVI

Widziałam rok temu poprzedni miot 8) , może się wproszę i w tym roku ... one są aksamitne :1luvu:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro lip 20, 2011 19:20 Re: PAKT CZAROWNIC XXVI

alix76 pisze:Widziałam rok temu poprzedni miot 8) , może się wproszę i w tym roku ... one są aksamitne :1luvu:

Już ci zazdroszczę :wink:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Śro lip 20, 2011 19:20 Re: PAKT CZAROWNIC XXVI

AYYYO, jakie cudne :1luvu:
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33280
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro lip 20, 2011 19:23 Re: PAKT CZAROWNIC XXVI

Joarkadia, mamusiu panienki calineczki, ucałuj tę stópkę ode mnie, jak już będziesz mogła.

Zdrówka dla Ciebie i Karinki.


Moja kuzynka po wczesnej cesarce miała taką koszulkę z kieszonkami i w środku, jak kangur, nosiła przyklejonego do piersi i brzucha krasnala. Spędziła uroczy miesiąc w szpitalu jako inkubator. Karmiony był jednak dopóki nie zassał jaką pipetką. Podłączony był do monitorów. Także Maryla musiała leżeć bykiem i wygrzewać i mówić do malucha i żeby serce słyszał. Czyli nasladowali pobyt dzidzi w brzuchu. Ale to było w Stanach, nie u nas.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lip 20, 2011 19:46 Re: PAKT CZAROWNIC XXVI

Matahari

Pomponmamo też tak myślę.

joarkadia pisze:Fizycznie niezbyt..... pocesarce zszyli mnie metalowymi staplerami - a ja jestem uczulona na metal.... stan zapalny mimo antybiotyku :evil: strasznie szybko się męczę i taka jakaś ospała jestem. Psychicznie średnio - jeszcze nie jestem na pełnych obrotach i chyba dopiero teraz do mnie dochodzi że zostałam matką....

Joarkadio, cesarka to w końcu poważna operacja. Ja po banalnym wyrostku, przez 3 tygodnie chodziłam do tyłu, nie mówiąc o osłabieniu, senności. A Ty jeszcze producentką mleka jesteś, do szpitala biegasz a to samo bieganie wyczerpuje psychicznie, nie mówiąc, o emocjach, które towarzyszą pojawieniu się dziecięcia i to jeszcze inkubatorowego, którego na ręce wziąć się nie da.
DZIELNA jesteś :ok:

Bolkowa

 
Posty: 6665
Od: Pon gru 03, 2007 20:29

Post » Śro lip 20, 2011 19:48 Re: PAKT CZAROWNIC XXVI

:ok: joarkadia!
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

Post » Śro lip 20, 2011 19:57 Re: PAKT CZAROWNIC XXVI

GŁOSOWANIE LIPIEC 2011

1. :arrow: ETIOPIA :arrow: 2

2. :arrow: DT MATAHARI :arrow: 11

GŁOSOWAŁY :arrow: dolabra, solangelica, villemo5, shira3, playbunny71, Anda, jozefina1970, joarkadia, Pasibrzucha, Mulesia, mamaja4, Dzyśka, Bolkowa,
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro lip 20, 2011 20:16 Re: PAKT CZAROWNIC XXVI

Zyje. Ayo, ketonal mialam na stanie, jedyne co mnie dzis uratowalo po znieczuleniu, ktore bardzo dobrze podane trzymalo jak trza. Caly dzien podsypiam, przysypiam i wstaje, mialam pomoc mamie w pakowaniu ale dzis odpoczywam. Nie mam sily po prostu :(

Przeszla straszna burza, pies schizowal. Musze sie poskarzyc Siostrom ze Felek mnie olewa, a w lozku towarzyszyl mi tylko Glus, moj przerazony wiecznie Behemotek ;) Grzal mnie, mruczal i spal ze mna. Potem przyszla Fiona i polozyla sie na moich stopach.. kochana kota...

Joarkadio, 4cm stopka, cudowne 4 centymetry milosci :1luvu: nie martw sie, wkrotce Karinka nabierze sil i bedzie z Toba, zaden inkubator Was nie bedzie dzielic. Dzielna mamo czarownico, odpoczywaj i wysypiaj sie na zapas, wkrotce Ci sie to przyda ;)
Poglaskaj malenka wiedzme od cioci Sol :1luvu:

Boooooli :? Ide zapodac sobie tablete i do lozka. Czytam "Snieg" Omara Pamuka, w koncu udalo mi sie dorwac. Ksiazka w sam raz na lipcowy zaduch :twisted:
W kolejce czeka Autobiografia Doroty Suminskiej, oraz ocalone przed zniszczeniem ksiazki Chmielewskiej :D byle tylko zeby sie szybko zagoily... :roll:
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Śro lip 20, 2011 20:20 Re: PAKT CZAROWNIC XXVI

Sumińska napisała kapitalną rzecz - polecam z całego serca :ok:

Dołóż sobie tego ketonalu dziecko - noc będzie trudna :mrgreen:
I miej na podorędziu jakąś mrożonkę jednak :roll:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro lip 20, 2011 20:22 Re: PAKT CZAROWNIC XXVI

No dobra - jutro mnie tu nie będzie, więc;

Za siedmioma górami, za siedmioma rzekami
Gdzie na mapie widnieje Brodnica
Na okropnym zadupiu - mówiąc między nami
Mieszkała dostojna czarownica.

Wiedźma owa pewną przypadłość miała,
Okazując ją wcale nie skrycie,
Że szaleńczo wszystkie kociaki kochała,
Wszystkim chcąc uratować życie.

Aby pomóc kociastym, czarownica dostojna
Pakt czarownic na miau założyła.
I dla wielu w potrzebie pomoc całkiem hojna
Z tego paktu dawana była.

Dzisiaj Siostra Prezes ma swe urodziny
Więc czas jej życzenia składać;
Niech się wszystko w życiu tej cudownej dziewczyny
Zgodnie z jej pragnieniami układa.

Niech Ci, droga Villemo słonko zawsze świeci
Niech cię małż twój ceni wysoko,
Niech cię omijają rozwydrzone dzieci
A koleżance z pracy - pomiotło w oko.

Żyj nam sto lat siostro, a na Paktu czele
Stój niezmiennie i zarządzaj nami,
Niech do Paktu dołącza wciąż wiedźm nowych wiele
Razem ze swoimi kotami.
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Śro lip 20, 2011 20:25 Re: PAKT CZAROWNIC XXVI

OCH QRWÓW TYSIĄC 8O 8O 8O
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro lip 20, 2011 20:27 Re: PAKT CZAROWNIC XXVI

AYO pisze:Sumińska napisała kapitalną rzecz - polecam z całego serca :ok:

Dołóż sobie tego ketonalu dziecko - noc będzie trudna :mrgreen:
I miej na podorędziu jakąś mrożonkę jednak :roll:


Ayo, dzieki za wsparcie i porade :1luvu:
Ketonal na podoredziu... mrozonka tez, chwilowo schowana w lodowce (bo to morszczuk jest a Fumik kocha ryby, ale zeby tak Duza przyjsc poprzytulac to neeeeee :evil: maupa jedna)

Po zastanowieniu sie i przeanalizowaniu stanu mojego ducha stwierdzam ze jednak potrzebuje czegos przyjaznego memu sercu. Zasniezona Turcje zostawie sobie na kiedy indziej.. Dzisiejszy wieczor spedze z Suminska :)

Pomponmamo - szacun! :ok:
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Śro lip 20, 2011 20:29 Re: PAKT CZAROWNIC XXVI

solangelica pisze:
W kolejce czeka Autobiografia Doroty Suminskiej, oraz ocalone przed zniszczeniem ksiazki Chmielewskiej :D byle tylko zeby sie szybko zagoily... :roll:


Zębów bolących współczuję tym bardziej, że niedługo czeka mnie również spotkanie IIIstopnia z dentystą :strach:
A Chmielewska w tym roku jest moją ulubiona odprężająco-poprawiającą nastrój autorką, powoli kończą się możliwości mojej osiedlowej wycieczki.

No i przyszłam się wyżalić. Tymczasowy tymczas czyli Murzyn znowu leje. Układ moczowy bez zmian, feromony w kontakcie i na obroży, którą nosi ale... chłopy wyjechały, od piątku w domu ludzka posucha, ja nadrabiam przedurlopowe sprawy, żeby na urlopie głupich telefonów nie dostawać, jak wracam (po 10-14godzinach) to próbuję chałupę ogarnąć i złapać oddech przed następnym dniem. No i sierota się moczy :evil: Pewnie jak mnie nie ma w domu Lolencjusz Wspaniały trenuje fitness na Murzynie. W piątek znowu wyjeżdżam, ok 20h koty będą same do powrotu dużego z wakacji. Dom będzie olany więc i to z siłą wodospadu, jako że ten koteczek akurat od wody nie stroni.
Mam tego serdecznie powyżej uszu :!:

Pomponmamo :1luvu:

Bolkowa

 
Posty: 6665
Od: Pon gru 03, 2007 20:29

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Marmotka, Monikkrk i 81 gości