Wielki kot Kapitan Bryś - szuka swojego portu

Bryś sobie czeka,zaczęłyśmy mu wymierzać karmę bo jakoś dużo jadł.Zobaczymy jak będzie bo kupali nadal ogromne ilości jak z moich czterech kotów.

horacy 7 pisze:Bryś sobie czeka,zaczęłyśmy mu wymierzać karmę bo jakoś dużo jadł.Zobaczymy jak będzie bo kupali nadal ogromne ilości jak z moich czterech kotów.

Dobrze, że karmę, nie karę

Brysiu, nie martw się, Ciocie nie będą Cię głodzić

Absolutnie głodzić nie będziemy lecz zjedzenie 4kg w niecały miesiąc to przesada.Nasze portfele nadwyrężone nieco . :lol:

horacy 7 pisze:Absolutnie głodzić nie będziemy lecz zjedzenie 4kg w niecały miesiąc to przesada.Nasze portfele nadwyrężone nieco .

O rany!!! Jestem godna podziwu! Naprawde niezzły wynik!!!!! :ok:

kasztanowa7 pisze:
horacy 7 pisze:Absolutnie głodzić nie będziemy lecz zjedzenie 4kg w niecały miesiąc to przesada.Nasze portfele nadwyrężone nieco .

O rany!!! Jestem godna podziwu! Naprawde niezzły wynik!!!!!

Na miesiąc to 13 deko dziennie, niemal głodówka, przeciez Kapitan nic innego nie je :mrgreen:

Fakt nic innego nie je tylko suchego intenstinala. :wink:

ja dogalopowałam i się aktaulizuję :wink:

Ja nie umiem głodzić kotów, dlatego u mnie szczupłe są tylko te, które same dozują sobie jedzenie :oops:

Może u Brysia też pojawił się syndrom poschroniskowy wciągania wszystkiego we wszystkich ilościach jak np.u Mili?

Oczywiście kochamy go nieustannie i już raciczkami przebieramy na spotkanie :1luvu:

Też nie umiem odchudzać kotów

U nas syndrom kota wolnego ma Florka, ale ten syndrom polega nie na jedzeniu ogromnych ilości, bo je mało, tylko na innych sprawach, np. relacjach ze mną, polegających na przytuleniu = przyklejeniu się bez zwracania uwagi np. na upał

Oj zobaczymy co nam wyjdzie z tego dozowania jedzenia.

Dobrze będzie, zobaczysz.

Bryś na razie znosi dzielnie wydzielane jedzenie,jutro ma przyjść paczka z krakvetu z karmą i żwirkiem dla Brysia i innych kotów. :oops:

Bryniu, popraw mundur bo tu wiele cioteczek i wujków patrzy

To my wstępnie możemy przyjechać w weekend do Brynia i w innych celach kociowozowych...
Ale tu rządzi "Pani Szefowa" tych wątków :oops:

Brysiu, jak Ciocia Meksykanka przyjedzie, to będziesz na pewno wygłaskany na maks :mrgreen:

Osobiście zazdroszczę Cioci tej możliwości :oops:

. Przyjmij ode mnie chociaż małego głaska w ucho.

Kapitanie przepraszam ,że zaniedbałam trochę szorowanie pokładu ,ale rozumiesz ,że następne koty potrzebują pomocy. :ok:

Wielki kot Kapitan Bryś - szuka swojego portu

Kto przegląda forum