Henryk już u PcimOlki, teraz musi być lepiej!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 19, 2011 17:07 Re: HENRYK W DRODZE PO NOWE ŻYCIE, DIAGNOSTYKA U COOLCATY

No właśnie mówiła Anka, że dzisiaj heniek oddał krew bezproblemu.
Uważam, że błędem była wczorajsza próba, jeszcze po nieudanej próbie wyciśnięcia moczu.
Zbyt dużo dla chłopaka, no i poczucie pewności w obecności znanej osoby.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 19, 2011 20:23 Re: HENRYK W DRODZE PO NOWE ŻYCIE, DIAGNOSTYKA U COOLCATY

Właśnie wróciłam z lecznicy (nagły przypadek).

Widziałam i pogłaskałam Henia. Henio niestety sika krwią, mocz jest zabarwiony na różowo :(
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 19, 2011 20:26 Re: HENRYK W DRODZE PO NOWE ŻYCIE, DIAGNOSTYKA U COOLCATY

casica pisze:Widziałam i pogłaskałam Henia. Henio niestety sika krwią, mocz jest zabarwiony na różowo :(


Co to oznacza? Czy wskazuje na zapalenie dróg moczowych?
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto lip 19, 2011 20:27 Re: HENRYK W DRODZE PO NOWE ŻYCIE, DIAGNOSTYKA U COOLCATY

casica pisze:Właśnie wróciłam z lecznicy (nagły przypadek).

Widziałam i pogłaskałam Henia. Henio niestety sika krwią, mocz jest zabarwiony na różowo :(



A może to wczorajsze wyciskanie?
8O Byłoby widać cokolwiek na żwirku, zawsze patrzę :conf: :crying:
najszczesliwsza
 

Post » Wto lip 19, 2011 20:30 Re: HENRYK W DRODZE PO NOWE ŻYCIE, DIAGNOSTYKA U COOLCATY

No i tu jeszcze się wkur... nasi weci i "po co badać mocz"

Łukaszek dziś po powrocie do domu szukał Henia i... chciał do niego zadzwonić.

Heniu pytał o mamusię i tatusia?
najszczesliwsza
 

Post » Wto lip 19, 2011 20:32 Re: HENRYK W DRODZE PO NOWE ŻYCIE, DIAGNOSTYKA U COOLCATY

Aga na tym Twoim żwirku może nie być widać :( (jeżeli nadal masz ten sam)
cukier krzepi

jokototo

 
Posty: 903
Od: Nie sty 24, 2010 15:18

Post » Wto lip 19, 2011 20:34 Re: HENRYK W DRODZE PO NOWE ŻYCIE, DIAGNOSTYKA U COOLCATY

jokototo pisze:Aga na tym Twoim żwirku może nie być widać :( (jeżeli nadal masz ten sam)



Przy nim przerobiłam 4 rodzaje, wiórki, pałeczki trocinowe, szary, taki i taki piasek...
najszczesliwsza
 

Post » Wto lip 19, 2011 20:40 Re: HENRYK W DRODZE PO NOWE ŻYCIE, DIAGNOSTYKA U COOLCATY

myślałam że dalej masz ten różowy :oops:
cukier krzepi

jokototo

 
Posty: 903
Od: Nie sty 24, 2010 15:18

Post » Wto lip 19, 2011 21:01 Re: HENRYK W DRODZE PO NOWE ŻYCIE, DIAGNOSTYKA U COOLCATY

Nie wiem czy wyciskanie może miec na coś takiego wpływ.

W kuwecie wyparzonej i wysypanej żwirkiem do pobierania moczu (katkor) nie dość, że było różowo, to były "męty" jak to określiła Anka. Ja do jego klatki dzisiaj w zasadzie wlazłam i obejrzałam sobie dokładnie kuwetę z bardzo drobnym, jasnym (prawie białym) piaskiem. Wyraźnie były tam krwiste ślady.

Nie mog e teraz znaleźć wątku Henia, tego gdzie się wszystko zaczęło. Jakoś mi się wydaje, że pisałam o podejrzeniu w kierunku układu moczowego i onn. A może się mylę?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 19, 2011 21:05 Re: HENRYK W DRODZE PO NOWE ŻYCIE, DIAGNOSTYKA U COOLCATY

casica pisze:Nie wiem czy wyciskanie może miec na coś takiego wpływ.

W kuwecie wyparzonej i wysypanej żwirkiem do pobierania moczu (katkor) nie dość, że było różowo, to były "męty" jak to określiła Anka. Ja do jego klatki dzisiaj w zasadzie wlazłam i obejrzałam sobie dokładnie kuwetę z bardzo drobnym, jasnym (prawie białym) piaskiem. Wyraźnie były tam krwiste ślady.

Nie mog e teraz znaleźć wątku Henia, tego gdzie się wszystko zaczęło. Jakoś mi się wydaje, że pisałam o podejrzeniu w kierunku układu moczowego i onn. A może się mylę?


czy to onn to ostra niewydolność nerek? to zdaje się lepiej dla Henia?
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto lip 19, 2011 21:10 Re: HENRYK W DRODZE PO NOWE ŻYCIE, DIAGNOSTYKA U COOLCATY

casica pisze:Nie wiem czy wyciskanie może miec na coś takiego wpływ.

W kuwecie wyparzonej i wysypanej żwirkiem do pobierania moczu (katkor) nie dość, że było różowo, to były "męty" jak to określiła Anka. Ja do jego klatki dzisiaj w zasadzie wlazłam i obejrzałam sobie dokładnie kuwetę z bardzo drobnym, jasnym (prawie białym) piaskiem. Wyraźnie były tam krwiste ślady.

Nie mog e teraz znaleźć wątku Henia, tego gdzie się wszystko zaczęło. Jakoś mi się wydaje, że pisałam o podejrzeniu w kierunku układu moczowego i onn. A może się mylę?

to jest ten wątek, był jeszcze drugi ale się nie rozwinął
o tutaj
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=129936&p=7670764#p7670764
cukier krzepi

jokototo

 
Posty: 903
Od: Nie sty 24, 2010 15:18

Post » Śro lip 20, 2011 6:38 Re: HENRYK W DRODZE PO NOWE ŻYCIE, DIAGNOSTYKA U COOLCATY

kamari pisze:czy to onn to ostra niewydolność nerek? to zdaje się lepiej dla Henia?

Tak, to właśnie to. Ostra niewydolność pojawia się gwałtownie, może być np. reakcją polekową. Jeśli zadziała się szybko, jest szansa zwalczenia niewydolności. Jednak często niewydolność ostra, nawet mimo leczenia, przechodzi w stan przewlekły, kiedy to powrót do pełnego zdrowia nie jest już możliwy.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 20, 2011 10:05 Re: HENRYK W DRODZE PO NOWE ŻYCIE, DIAGNOSTYKA U COOLCATY

Już się nie mogę doczekać wyników i strasznie się boję...

Wkleję też tu: viewtopic.php?f=1&t=130574 maleńtasek bossski
najszczesliwsza
 

Post » Śro lip 20, 2011 14:23 Re: HENRYK W DRODZE PO NOWE ŻYCIE, DIAGNOSTYKA U COOLCATY

Nadal czekam na info.
najszczesliwsza
 

Post » Śro lip 20, 2011 14:30 Re: HENRYK W DRODZE PO NOWE ŻYCIE, DIAGNOSTYKA U COOLCATY

Spoko, muszą przyjść wyniki
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 24 gości