Kociaki zostawić same sobie. To są maluchy, krzywdy sobie nie zrobią na 100%

Nawet normalne kocięce zabawy z rodzeństwem mogą wyglądać jak obdzieranie się nawzajem ze skóry, urywanie łebków i wypruwanie flaków tylnymi łapkami. Wszystko przy akompaniamencie wrzasków.

Masz 2 syjamy - to temperamentne koty, wiec ich zabawy tez będą bardziej "dynamiczne" i "akustyczne" niz kociąt innych ras.

joker pisze: czyli one sie polubia?
Napewno.

joker pisze:Gdy dzisiaj do przynieslismy malemy ( to rodzenstwo! ), okazalo sie ze ten drugi, go teraz przynieslismy strasznie prycha na brata, ktory jest juz u nas tydzien. Czy to normlane?
Bo brat (Wasz pierwszy kociak) już nie pachnie jak rodzeństwo. Nabrał zapachu nowego domu.
joker pisze:Szkoda mi tego malca bo widze ze on chyba rozpoznal brata ale ten drugi srenio. Warczy i prycha.
Bo brat (nowy kociak) pachnie domem rodzinnym, który kot długo pamięta.
joker pisze:Czy dac im wolna reke?
Absolutnie.
Kiedyś do jednego z moich kociaków w nowym domu dołączył po miesiącu jego brat. Najpierw było jak u Ciebie, a nawet gorzej. Po kilku dniach stworzyli nierozłączny tandem.
