50kotów Darłowo- czas sterylek. Zapraszam do III wątku ! :)

Witam.
Troche podczytuje watek ale moge mylic fakty. Czy Drapula i pani Ula sa w Warszawie albo okolicach? Jesli tak polecam konsultacje przelyku koteczki u prof. Galantego. Troche kosztuje ale naprawde warto gdyz bedzie wiadomo co dalej robic. Gdybyscie sie zdecydowaly moge pomoc w zorganizowaniu wizyty.
Trzymam kciuki za mal :ok:

a

aburacze pisze:Dzień dobry!

Kociaki faktycznie urosły, nie do poznania! Widzę Twoją działalność na FB, super działasz!

Glutek poza tym korzysta z kuwety? Może ma coś z pęcherzem, albo to stres?

Koteczki bardzo szkoda, trzymam kciuki żeby z tego rozszerzenia przełyku wyrosła

Adam

Oj małe wyrosły i to baardzo ! Nawet nie wiem kiedy :ryk:

Na FB staram się działać, bo już dużo pomocy dla kocistych stamtąd dostałam

Obawiam się, że to może być pęcherz. Stres raczej nie- inne koty się z nim dogadują, do psa się mizia, na dwór wychodzi co jakiś czas.
Koteńka być może z tego właśnie wyrośnie

Albo zrobi się to operacyjnie

Marzenia11 pisze:Witam.
Troche podczytuje watek ale moge mylic fakty. Czy Drapula i pani Ula sa w Warszawie albo okolicach? Jesli tak polecam konsultacje przelyku koteczki u prof. Galantego. Troche kosztuje ale naprawde warto gdyz bedzie wiadomo co dalej robic. Gdybyscie sie zdecydowaly moge pomoc w zorganizowaniu wizyty.
Trzymam kciuki za mal a

Wysyłam to do Uli

Nie jest za fajnie... Mamy kolejne maluchy, 3 albo 4

I już mam jasność- te na bank są od buraski w ciąży.... bo wyleciała mi przed samą twarzą z tych gratów, gdzie siedzą... Czyli trićka do łapania. Ona w sumie też. Małe są już ponoć dość duże. Jest jakiś rudy- jedyny dał się wziąć działkowiczce na ręce. Jest też jakiś z czarnym i podejrzewam, że też burasek.. bo ja ich nie widziałam :/ Muszę poprosić siostrę, aby na dniach pojechała z rana zapolować na burą ( trudno, 2 dni maluchy będą musiały jakoś wytrzymać... ), bo ja nie dam rady

Małe ze stada Piti - szt. 5, chude jak szkapy. Jeden był MAKABRYCZNIE chudy. Brzuchy wsiąknięte, sam szkielet. Może z 1 max 2. są w całkiem dobrym stanie, ale to też nie jest rewelacja... To burasy z dodatkami. Jeden jest chyba tylko cały bury, podobny do Zozola. Dzikuski, więc nie sprawdzę płci

Widziałam 1 malucha z Biedronki. PORAŻKA ! Oczy całe w ropie, zalane ropą ! Ciekawe, czy drugi w ogóle jeszcze żyje... :cry:

Biało-bury nieuśpiony tak samo.. oczy jakby zamglone, taka biała błona zachodząca na oczka..

Tak więc, jest kiepsko

Dzień dobry!

Rzeczywiście, maluchów zatrzęsienie i to chorych

Koszmar...

Pozdrawiam serdecznie!

Adam

Maluszki u Gosi :1luvu:

Zrobiła z nich piękne kociaczki :1luvu:

Tylko rudziowi cały czas coś paprze się oczko

kiniao98 masz pw :ok:

podrzucę, bo pomoc potrzebna a kociaki cudne :ok:

Poszukuję kogoś do wizyty p.a w Warszawie - Żoliborz, dla rudego marmurka ! I już pewnie też transportu max do 25.. bo 27 domek wyjeżdża

Szlag by to.. Zozol i Miśka miałyby dom razem..... ale nie można przewieźć kotów z Polski do Szwajcarii :?:

Bardzo, bardzo proszę o pomoc w ogłaszaniu maluchów...

kinia098 pisze:Szlag by to.. Zozol i Miśka miałyby dom razem..... ale nie można przewieźć kotów z Polski do Szwajcarii

chyba jednak można :arrow:

http://animalpedia.pl/prawo-a-zwierz/pr ... jnych//29/

kinia098 masz pw :ok:

ewado pisze:
kinia098 pisze:Szlag by to.. Zozol i Miśka miałyby dom razem..... ale nie można przewieźć kotów z Polski do Szwajcarii

chyba jednak można http://animalpedia.pl/prawo-a-zwierz/pr ... jnych//29/

Dziękuję

Już podesłałam link domkowi

Marzenia11 pisze:kinia098 masz pw

Poprosiłam o dokładny adres

Wstawię chociaż "ostatnie" wydatki:
-6zł- bilety ( na nie wydałam już chyba fortunę.. wystarczy spojrzeć w pierwszy post

),
-8,50zł- żwirek z Netto,
-13zł- Nux Vomica dla Glutka ( po Augumentinie wygryzał sobie sierść

),
-19,50zł- za prowadzenie karty ( 18 ) i rachunku ( 1,50 )

dodam jeszcze, że za każdym przelewem kasują mnie 50gr, ale tego chyba nie będę już wypisywać w wydatkach ? najwyżej to ureguluję.

Zdjęcia Pusi z DS

Ostatnio złapała jakieś przeziębienie, nie jadła 2-3 dni. Okazało się, że młoda miała wysoką gorączkę. Ale już dawno wszystko ok :1luvu:

Puchol, o dziwo, nie chce wychodzić na dwór :!:

Za to warczy na drzwi, jak są otwarte :ryk:

Mini Bulwa też pozdrawia z domku

Niedawno dostała nowy drapak, który sprawił jej ogromną frajdę :mrgreen:

Natomiast Fredzio ostatnio obronił kury przed lisem :ryk:

Ponoć poleciał za nim jak szalony :ryk:

I jestem w szoku, bo to pupilek mojej babci, która nie przepada za kotami

Z Pradą coś jest nie tak. Co chwile łapie jakieś przeziębienie, zapalenie spojówek, kaszel.. Ostatnio też wygryzła się w trzech miejscach

Ale pomijając to jest bardzo spokojna i kochana

Zaczęła też wczasy na działce

Szukam transportów:

Kraków - Rzeszów; po TEJ niedzieli
Darłowo/okolice - Warszawa; najlepiej do 25 lipca

A tu proszę, jeszcze takie znalezisko :twisted:

I zapomniałam jeszcze dodać, że miałam dziś znowu telefon o Sziszkę :!:

Nie przeżyję, że ją wtedy wypuściłam, tylu chętnych było

Mam jednak nadzieje, że nic jej nie jest i ma dobry dom..

Poznajecie ?!

to ten zasmarkaniec którego wiozłem ? :mrgreen:

ssb pisze:to ten zasmarkaniec którego wiozłem ?

dokładnie

a chcesz wieźć we wtorek/środę następnego ?

tym razem jednak bez smarków :mrgreen:

odwiedziny u Was wspominam bardzo miło ♥, problem w tym że mam na głowie w cholerę kotów które trzeba łapać, wozić (niedawno byłem w Bartoszycach), leczyć, itp. Po prostu nie wyrabiam z czasem i póki nie dosterylizujemy stada i nie wyadoptujemy kotów które mamy w kawalerce na tymczasie nici z pomagania. Przykro mi ale nie daję rady z tymi kociastymi którymi powinienem się zajmować

Malutka kicia w trakcie leczenia na tymczasie w Darłowie ma już zapewniony dom

Pani ją tylko jeszcze doleczy i mała idzie na swoje

O, ta

ssb pisze:odwiedziny u Was wspominam bardzo miło ♥, problem w tym że mam na głowie w cholerę kotów które trzeba łapać, wozić (niedawno byłem w Bartoszycach), leczyć, itp. Po prostu nie wyrabiam z czasem i póki nie dosterylizujemy stada i nie wyadoptujemy kotów które mamy w kawalerce na tymczasie nici z pomagania. Przykro mi ale nie daję rady z tymi kociastymi którymi powinienem się zajmować

Rozumiem

Będziemy szukać gdzie indziej

Bulwa u mnie

Ile za wizytę u weta i bilety jeszcze nie wiem. Ale coś około 40zł... Muszę siostrę rozliczyć :p Udało mi się w końcu namówić siostrę do wcześniejszego wstania z wyrka, uhh ! Ale czy mi to na dobre wyszło, to nie wiem :roll:

- Wiesz, że mamy na torach jeszcze 3 maluchy ?
- No wiem. Mówiłam Ci, że są. Rudy, bury i ponoć jakiś czarny.
- No, czekaj. Zapytam jeszcze tego Pana.

[...]

- Na bank jest trikolorka, a nie czarny.

[...]

- Ty, ona jest zarąbista ! Ma taką plamkę n główce i uszko rude jak Łatka. Ona dzika jest, mam ją w rękach, to już nie będę jej wypuszczać, nie ?

No i masz babo kota :roll:

Na działkach został jeszcze rudy marmur i bury marmur. Chyba zacznę ten marmur sprzedawać hurtowo :roll:

Dorzucam Wam jeszcze fotki moich pysków :1luvu:

by moja siostra.

Odwiedziłam dziś maluszki Gosi. Poszła już prawie ( bo 232,46zł ) cała kasa ( 241,42zł ) po Fuxi. Zostawiłam 5 puszek mokrej i 70zł. Maluchy wyglądają przepięknie. Gosia włożyła dużo serca w to, aby małe doszły do siebie. Chodzi mi tutaj o trójeczkę- burą, biało-burą i rudego marmurka

Doszło 50zł z FB na ogłoszenia dla kociaków i inne potrzeby :1luvu:

50kotów Darłowo- czas sterylek. Zapraszam do III wątku ! :)

Kto przegląda forum