Mniej delikatnej podobno nie da się odróżnić od prawdziwej walki. Można wtedy stwierdzić, czy była to zabawa, obserwując zachowanie po fakcie. Czy jeden kot nie unika, nie chowa się, nie ucieka, nie boi się drugiego.
Też mi się wydaje, że chłopaki się zaakceptowali i polubili

A jak śmierdzący problem?