(P-Ń) Olo znaleziony, pozostaje problem kotów z os Przyjazni

Westi pisze:Dałam znać dalej. Jarka i Petka pojadą sprawdzić bo mają bliżej.

Następnym razem dzwońcie 889 787 929.

Ja jestem gotowa, pod telefonem do łapania, jeśli kot faktycznie tam będzie.

Tylko co z nim dalej?

Po zapale z jakim szuka kota Piotr mam wątpliwości może nie powinnam tego pisać ale...

Kot złapany. Bezpieczny, więcej nie mam siły pisać póki co

24.05.2011 [*]

suuuuper

brawo za sprawną akcję :piwa:

biedaczek,pewnie wystraszony jest,ale dobrze,że się znalazł,a raczej,że to wyście go znaleźli

Tak jak Westi napisała Olaf jest już bezpieczny.
Został w nocy odpchlony, nakarmiony.
Z ostatnich informacji wiem, że cały czas śpi. Przestał wykazywać zainteresowanie jedzeniem, śmietanką.
Wierzę, że to wyczerpanie po tułaczce i już niedługo miseczki będą puste.

Dzisiaj popołudniu będzie wizyta u weta.

Fotki z nocy. Kiepskiej jakości (z tel.), troszkę widać jak chudziutki jest Olaf. Sierść zmierzwiona, ranki.
W rzeczywistość jest dużo gorzej.

Okazało się, że Olafek już nie jest najmłodszy, Ulki pisze, że ma już około 9 lat.
Dziś kompleksowe badania i uruchamiamy leczenie.
Oby nie było dla niego za późno. zdjęcia nie oddają jego chudości.

Musi być dobrze.
Nie wiem jak kondycyjnie szybko podupada na zdrowiu FIVek bez odpowiedniej opieki, ale Olaf wygląda tragicznie. Tak jakby na gigancie był dłużej.

Dziewczyny, bardzo Wam dziękuję. .... Nie wiem, o co chodzi dokładnie z Piotrem, ale w ciągu 5 dni Olaf nie mógł tak schudnąć.....Dziwi mnie ze nie je - Olaf jest łakomczuchem....

Boję się o niego.

i co dalej z Olafem?

Gratuluję szybkiej i skutecznej akcji! :1luvu:

Pewnie stres związany ze zmianą miejsca wpływa też na pogorszenie apetytu. Niestety FIV też robi swoje. Ale jak on ma 9 lat....Chyba , że jest młodszy , tylko choroba go wyniszczyła i dlatego wygląda na starszego. Tak to już jest z kotkami zawirusowanymi. Wielkie kciuki za zdrowie Olafka. :ok:

Póki co, mamy awanturę na facebooku, oskarżają nas, że ukradłyśmy kota bo nie powiadamiłyśmy o fakcie znalezienia Pana Piotra :/
szkoda gadać.

Uploaded with ImageShack.us

Westi pisze:Póki co, mamy awanturę na facebooku, oskarżają nas, że ukradłyśmy kota bo nie powiadamiłyśmy o fakcie znalezienia Pana Piotra :/
szkoda gadać.

Uploaded with ImageShack.us

Cóż, Pan Piotr nie powiadomił nikogo o fakcie zaginięcia.

Kocio w drodze do Warszawy, do fundacji Animal Rescue, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to zamieszka z Ulki

Natomiast poszukujemy namiarów na karmicielki z os. Przyjaźni. Olo przez tydzień na gigancie prawdopodobnie pozapładniał kotki i pozarażał inne koty w walkach. Trzeba będzie wspólnie zastanowić się co dalej.

Westi pisze:Kocio w drodze do Warszawy, do fundacji Animal Rescue, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to zamieszka z Ulki

Natomiast poszukujemy namiarów na karmicielki z os. Przyjaźni. Olo przez tydzień na gigancie prawdopodobnie pozapładniał kotki i pozarażał inne koty w walkach. Trzeba będzie wspólnie zastanowić się co dalej.

Nie znam żadnych karmicielek z Przyjaźni (oprócz tej jednej, którą spotkałyśmy w sobotę przy markecie), ale spróbuję się intensywniej pokręcić w okolicy budek, może kogoś spotkam.

no proszę, Westi - ostatnio o Tobie myślałam, a trafiłam tutaj szukając wiadomości o tym, kto jest Głosem Zwierząt

Olaf znów szuka domu. Jego opiekun nie żyje.
https://www.facebook.com/media/set/?set ... 951&type=1

(P-Ń) Olo znaleziony, pozostaje problem kotów z os Przyjazni

Kto przegląda forum