MAMA ZASTĘPCZA TRÓJMIASTO - PILNIE POTRZEBNA!!!KOCIAK PADNIE

klauduska pisze:no dokładnie! kup mleko dla kociąt i sama wykarm..
ja od 14dnia życia wykramiam 2 maluszki.

jasne, że da się. Wykarmiłam kiedyś cały miot, który matka odrzuciła po cesarce.
Może ktoś z Trójmiasta się zlituje, skoro gosia-gosia nie może. Szkoda malucha.

Alarm!
Są jeszcze dwa

Z tego samego miotu.

Kto może pomóc???

Kto mógłby odchować kociaki?
Chociaż jednego...

mikela pisze:
klauduska pisze:no dokładnie! kup mleko dla kociąt i sama wykarm..
ja od 14dnia życia wykramiam 2 maluszki.

jasne, że da się. Wykarmiłam kiedyś cały miot, który matka odrzuciła po cesarce.
Może ktoś z Trójmiasta się zlituje, skoro gosia-gosia nie może. Szkoda malucha.

robię OT, ale muszę to napisać:
podziwiam. nie wyobrażałam sobie, że to tyle roboty jest.
moje na dodatek kk miały [wyleczony] i teraz leczę ich rozwolnienie+potworne wzdęcia i na razie dupa poprawy nie widać

jest gorzej niż mogłoby się wydawać, znaleźliśmy jeszcze 2 ok. 10 dniowe maluchy!!!

dodatkowo ostatni (miejmy nadzieję!) ok.10tyg. z poprzedniego miotu nadal nie chce się złapać do klatki-łapki:( jest tam sam bidulek

ręce opadają...

Ludzie stąd nie mają pojęcia o sterylizacjach??????

Szukamy mamy zastępczej kociej lub ludzkiej dla 3 maluchów!!!

gosia-gosia w warszawie dużo os ma o nich pojęcie, a każdy z nas zakocony do granic możliwości tak czy inaczej...

:ok:

żeby ktoś się do odkarmienia zgłosił.. choć z 3. to kupa roboty, ja odkarmiam 2..

Podnoszę, ale póki nic innego się nie znajdzie, to jednak Ty albo osoby, z którymi łapiesz musicie zająć się maluchami albo...Czy ktoś je teraz w ogóle karmi?!

tak, inaczej już by ich nie było....

osoby te jednak nie dadzą rady zajmować się nimi dłużej, mają masę swoich kotów i pełne ręce roboty

złapany!

szukamy jakiegoś kociego anioła do karmienia 3-ki maluchów (pilne, od zaraz!!!)

oraz chętnych do adopcji na już trzech 2,5miesięcznych (biały z odrobiną czarnego, czarny z białym i trikolor). Mogę dowieźć kociaka do Warszawy w środę. Teraz będą w Gdyni.

Podniose chociaz :cry:

klauduska pisze:
mikela pisze:
klauduska pisze:no dokładnie! kup mleko dla kociąt i sama wykarm..
ja od 14dnia życia wykramiam 2 maluszki.

jasne, że da się. Wykarmiłam kiedyś cały miot, który matka odrzuciła po cesarce.
Może ktoś z Trójmiasta się zlituje, skoro gosia-gosia nie może. Szkoda malucha.

robię OT, ale muszę to napisać:
podziwiam. nie wyobrażałam sobie, że to tyle roboty jest.
moje na dodatek kk miały [wyleczony] i teraz leczę ich rozwolnienie+potworne wzdęcia i na razie dupa poprawy nie widać

To jest trudne, ale wykonalne. U mnie była czwórka, na początku trzeba było karmić co godzinę i oczywiście zadbać o wydalanie(co było chyba jeszcze trudniejsze, bo maluchy na sztucznym pokarmie zaparcia miały). Zmieniałam się z mamą, ale obie i tak chodziłyśmy półprzytomne. Ale za to jaka satysfakcja potem

Te malce są już większe, więc powinno być łatwiej, wkrótce powinny się same zacząć załatwiać, a niedługo i jeść.

No Trójmiasto, nie dajcie umrzeć tym maluchom!!!

Trzymam :ok:

no moje maja rozwolnienie i potwornie wielkie brzuchy. są na espumisanie [już dość długo biorą] i nifuroxazydzie drugi dzień i poprawy nie widać. jestem przerażona, bo ja mam wrażenie, że ich potwornie bolą te brzuchy, kupy takie, że trzeba pod kranem ich masować, bo leci z nich pasta.
nie mam pojęcia ile dawać gerberków, bo zaczęły wreszcie to wcinać. nie mogę nic konkretnego o dawkowaniu na tym forum znaleźć ani jakiś info "co mam robić dalej" z tymi ich kupami

chodzę też półprzytomna, bo oprócz nich mam jeszcze 6 szczurów i kotkę młodziutką.
na dłuuugo odwidziała mi się chęć posiadania dziecka przy nich

tu jest wszystko ładnie podane wraz z dawkowaniem

http://pl.euroanimal.eu/Karmienie_koci% ... a_Ry%C5%9B)

cholera, nie wiem co się stało, że nie ma artykułu, wklejam:

"Należy zawsze pamiętać o tym, że najlepszym pokarmem jest mleko matki i próbować jak najdłużej je stosować (do 7-8 tygodnia życia), ale już od 3-go tygodnia można zacząć je przyzwyczajać do innych produktów żywnościowych. Jeśli młode chowane są bez mleka matczynego należy jak najszybciej zacząć je przyzwyczajać do pokarmu mięsnego, np. zaczynając od wyciągu z gotowanej wołowiny, a nie jak powszechnie się sądzi, od kaszek na mleku, czy kleików. Jeśli zastępujemy mleko matki innym mlekiem, to stosujemy mleko krowie (uwaga na dość częste uczulenie kotów na laktozę!), natomiast bezwzględnie zabronione jest mleko kozie.
Od 3-go tygodnia można podawać mięso homogenizowane (rozdrobnione) z dodatkiem mleka, a nawet samo mięso rozdrobnione w postaci kuleczki.
Od 4-go tyg. niezależnie, czy młode są przy matce, czy nie należy zacząć je uczyć pobierać karmę ze spodka. Od tego też czasu można stopniowo wzbogacać dietę w inne produkty. Kocięta przyzwyczajone za młodu do różnych produktów nie będą wybredne na starość.
Od 4-tyg. kocięta mogą jeść chude, zmielone mięso wołowe lub drobiowe (ugotowane). Poza tym można wprowadzać pokarmy węglowodanowe, ale stopniowo. Także ugotowane białko, natomiast surowe żółtko można już dawać od 2-go tygodnia życia, gdy nie ma mleka matki.
Od 5-go tyg. zwiększamy karmę o produkty zbożowe, np.: mąka pszenna, ryżowa, kasza manna, puree ziemniaczane.
W 6-tym tyg. wprowadzamy mielone serca wolowe, wątróbkę( uwaga ! w nadmiarze może wywołać biegunkę). A także płatki owsiane, ryżowe, ryż, lane kluski oraz dodatek twarogu, słodka śmietana.
Od 7-go tyg. Zaczynamy wprowadzać surową, chudą, zmieloną koninę, a od 2-go m-ca życia gotowane ryby morskie i dodatkowo kaszę gryczaną i makaron.
Kocięta od 4-go do 8-go tyg. Mogą otrzymywać pokarmy przemysłowe, ale przeznaczone dla kociąt tylko w tym wieku. Należy zwrócić uwagę, czy karmy nie są konserwowane propylenem glikolu, który jest szkodliwy dla krwinek kociąt.
Jeśli młode nie mają możliwości pobierania mleka matczynego, można je przystawiać do innej kotki karmiącej. Jeśli to także jest niemożliwe stosujemy preparaty mleko-zastępcze komercyjne lub domowe. Preparaty komercyjne są bezpieczniejsze niż domowe, bo te mogą wywołać biegunki lub alergie pokarmowe, szczególnie po podaniu większej ilości twarogu, laktozy, oleju roślinnego, żółtka. Jeśli stosujemy preparaty domowe należy pamiętać o dodatku tauryny w postaci lecytyny jajecznej i wyciągu z mięsa. Poza tym w mleku krowim jest za dużo wapnia, co można skorygować dodatkiem lecytyny jajecznej i mięsa. Stosujemy od 1-go tyg. preparaty min.-wit., ale przeznaczone tylko dla kociąt, a nie dla szczeniąt, czy dzieci.

Preparaty mleko-zastępcze dla kociąt (brak mleka matczynego)

1 Mleko pełne-30g,jajo w proszku-5g,białko jaja rozbełtane-50g,olej roślinny –5g,glukoza-10g, prep. min.-wit.
2 Chude mleko-43,8g;chudy twaróg-40g; żółtko jaja; olej jadalny-6g; prep. min.-wit.
3 Mleko pełne-0.5 filiżanki; żółtko; prep. min-wit. 4 Mleko krowie pełne w proszku-3g; woda-66g;prep. min.-wit. 5 Mleko-700ml.; żółtko jaja;tran-5g; chudy twaróg-255g; prep.min.-wit.-10g
proponowana dieta w pierwszych dniach życia kotów (brak mleka matki) dzień pokarm
1-2 15g mleka pełnego w proszku,5g glukozy;80 ml. wody; 3 kryształki soli
3-4 15g mleka pełnego w proszku;5g glukozy ; 2g lecytyny jajecznej ; 70 ml. wody
5-6 15g mleka pełnego w proszku ; 3g glukozy ; 5g lecytyny ; 70 ml. wody
7-8 15g mleka pełnego w proszku ; 3g glukozy ; 5g lecytyny ; 3g wyciągu z surowej wołowiny ; 70 ml. wody
9-11 j.w., ale 10 g wyciągu z wołowiny i 70 ml. wody 12-14 15g mleka pełnego w proszku ; 3g glukozy; żółtko ; 10 g zmielonej , surowej wołowiny ; 70 ml wody
15-21 15g mleka pełnego w proszku ; żółtko ; 10 g zmielonej, surowej wołowiny; 70 ml. wody
22-56 15g mleka pełnego w proszku ; 3 g glukozy; 3g oleju jadalnego ; 70 ml. Wody ;jaja, mięso ;ryby"

Jakaś dziwna ta dieta mi się wydaje

MAMA ZASTĘPCZA TRÓJMIASTO - PILNIE POTRZEBNA!!!KOCIAK PADNIE

Kto przegląda forum