Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kamari pisze:Czy takiego kota da się ustabilizować?
Czy codzienne wlewy to będzie dla niego norma do końca życia?
PcimOlki pisze:kamari pisze:Czy takiego kota da się ustabilizować?
Czy codzienne wlewy to będzie dla niego norma do końca życia?
Tak, ale.... Tak.
kamari pisze:Mam kilka pytań:
- o co właściwie chodzi z nerkami u Henia
- jakie badania czy zabiegi musi przechodzić (o karmie wiem)
- czy dacie słowo harcerza, ze wspomożecie ewentualny dt w leczeniu i szukaniu domu ?
kamari pisze:PcimOlki pisze:kamari pisze:Czy takiego kota da się ustabilizować?
Czy codzienne wlewy to będzie dla niego norma do końca życia?
Tak, ale.... Tak.
Napisz te "ale"
kamari pisze:U nas z badaniami jest tak, że podstawowe wet robi u siebie na miejscu, rozszerzone w "ludzkim" laboratorium.
Do tej pory panowie umieli na podstawie wyników rozpoznać co trzeba, ale nie wiem, czy tu nie potrzeba jakiegoś wysoce specjalistycznego laboratorium.
Od razu może napiszę, że mam brzydki zwyczaj powtórnego robienia wszystkich badań po przybyciu nowego kota
PcimOlki pisze:kamari pisze:U nas z badaniami jest tak, że podstawowe wet robi u siebie na miejscu, rozszerzone w "ludzkim" laboratorium.
Do tej pory panowie umieli na podstawie wyników rozpoznać co trzeba, ale nie wiem, czy tu nie potrzeba jakiegoś wysoce specjalistycznego laboratorium.
Od razu może napiszę, że mam brzydki zwyczaj powtórnego robienia wszystkich badań po przybyciu nowego kota
Chodzi o posiew, badania moczu i USG. Zrobić należyte badania moczu w ludzkim labie może być kłopot. Podobnie z posiewem. USG wymaga dobrego operatora - sama maszyna badania nie zrobi.
Użytkownicy przeglądający ten dział: MB&Ofelia, Silverblue i 41 gości