Kocie Rewolucje - kolorowy Mix - Luna, Wedel, Gia

To już rok? Ależ ten czas leci :strach:

Najlepsze życzenia od akuszerki

Wszystkiego najlepszego czarnuszko Gia. :1luvu:

Uploaded with ImageShack.us

artystka szukająca natchnienia:)

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
może jeszcze będzie miłość:))

Uploaded with ImageShack.us
wyczułam moment na pieszczoty.....

Mam nadzieję że Anulka i cała reszta podczytywaczy jest zadowolona z fotek.....wystawionych z okazji pierwszych urodzin Gii!!!Bądź szczęśliwa księżniczko, tak wiele osób Cie kocha:))

Jaka ona jest wspaniala :1luvu:

I to jej pysio z zakazanym wyrazem ryjka :lol:

Dziękuje ,ze zrobilas fotki :1luvu:

Piękna

Czarna dziewczynko zdrówka i dużo miłości :birthday:

Gia miala najwiekszy kawalek mego serca z miotu G :kotek:

I nic sie nie zmienilo :1luvu:

Taka dziś u mnie nudna sobota.....długo spalam,dzień przez to krótki, koty też się snują po mieszkaniu, Luna patrzy w okno, Wedel chodzi i tylko szuka czegoś co by zbroić, a Gia śpi jak księżna na fotelu w sypialni...do wieczora niewiele się zmieni, więc może poźniej wymyslę jakąś zabawę i poczekamy na niedzielę relaksując się przed telewizorem, a jak Wam mija weekend?

Ostatni dzien remontu mam :1luvu:

Okno zasiatkowane,balkon tez

teraz maluje sie balkon i bedzie tylko troche segregowania i ukladania rzecyz po :kotek:

Koty zmecozne rmeontem -Rys i Smakusia dozorowaly do upadlego ,Gucio mieszka pod narzuta :oops:

He, he a Luna też często mieszka pod narzutą i bardzo jej się to podoba, Gia natomiast woli bardziej dostojne miejsca, np. fotel pokryty kocykiem:)a Wedel standardowo podłoga:))

U mnie od wczoraj moga uprawiac parapeting ,bo zasiatkowane jes tokno tak,ze teraz maja szersze polewidzenia-uprawiaja z luboscia,wygladaja,nawachuja itd......Rys zas chlodzi sie jak Gapka na kafelkach do oporu w balkonie jak mu za cieplo,no ale z takim futrem pod brzuchem nie dziwi mnie to

A na parapecie robi z siebie dlugiego waskiego jamnika i lezy na sfinksika

Okno db wymierzone-m3 parapetu daja mozliwosci parapetingu dla 3 kotow jednoczesnie

anulka111 pisze:U mnie od wczoraj moga uprawiac parapeting ,bo zasiatkowane jes tokno tak,ze teraz maja szersze polewidzenia-uprawiaja z luboscia,wygladaja,nawachuja itd......Rys zas chlodzi sie jak Gapka na kafelkach do oporu w balkonie jak mu za cieplo,no ale z takim futrem pod brzuchem nie dziwi mnie to A na parapecie robi z siebie dlugiego waskiego jamnika i lezy na sfinksika Okno db wymierzone-m3 parapetu daja mozliwosci parapetingu dla 3 kotow jednoczesnie

To ale mają fajnie te Twoje koty:))mam nadzieję ze na następną wiosnę i lato moje też będą swobodnie mogły uprawiać parapeting;)

Ja wolalabym okno bez siatki,ale koty wola z siatka,wygraly koty :kotek:

i to,ze moge teraz wietrzyc do syta :mrgreen:

I znowu....znowu nabroiłam......to chyba brak doświadczenia, albo sama nie wiem....Wedel dostał biegunkę, pewnie coś zjadł nietakiego....ma tendencje, ale niestety tym razem tak sie zabrudził że nie szło go powycierać , tym bardziej, że protestuje i nigdy go nie mogę dobrze wyczyścić, ale oczywiście musialam wpaść na genialny pomysł i chciałam tą wielką rozmazaną kupę zmyć pod prysznicem, samą pupcię tylko, tak też zrobiłam, młody się zestresował strasznie,zdenerwował i wyprysnał jak szalony z brodzika, no i tak trafiło, że wpadł na Gię, nie było mnie przy tym bo nie zdążyłam wylecieć, ale usłyszałam potworne miauki, wrzaski, warczenia, nie wiem co to było i jak zdążylam zauważyć to Gia tak szybko znalazła się na parapecie, że zerwała zasłonę, pewnie on się w tym strachu jej wystraszył znowu, a ona jego.... i od nowa warczenie Gii na Wedla, syczenie, nawet na Luśkę zasyczała, zamknęłam Gie z Luną a Wedla ze sobą w pokoju i teraz myślę, czy muszę być taka nierozsądna, teraz znowu będę się martwić,ze im to warczenie nie przejdzie, Wedel cały siedzi napuszony i myje mokre futro tylnej części ciała......czy ja zawsze muszę mieć takie problemy??:(((((

A jeszcze tak sobie myślę, że może to są normalne relacje panujące w kocim stadzie tak jak ludzie mieszkający ze sobą przeżywają różne relacje i emocje. Dla mnie to nowość, bo w relacjach Luna - Wedel nie bylo takich sytuacji....Gia teraz siedzi za łóżkiem, pewnie się boi, Wedel niepewnie wszedł do sypialni,ale ją opuscil, widać po jego postawie(przycupnięty, uszy pochylone,niepewne kroki)że czuje się niepewnie...no cóż poczekamy, zobaczymy, zastanawiam się tylko, że musze wyjść i teraz zostawić ich razem samym sobie, czy też rozdzielić......tym bardziej, że wszystkie 3 teraz siedzą w sypialni....hmmm....

Kocie Rewolucje - kolorowy Mix - Luna, Wedel, Gia

Kto przegląda forum