Chłoniak u młodej kotki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 16, 2011 0:36 Re: Chłoniak u młodej kotki

Kreatynina rzeczywiscie ladna.
Ja bym jeszcze raz sprawdzila te nerki na USG. Bo wydaje mi sie to dziwne, zeby byly az 4-krotnie powiekszone...

Podejrzewac chloniaka mozna wtedy, gdy USG wskazuje na zmiany w narzadach np. watroba czy sledziona, przy czym czesto powiekszone sa tez wezly chlonne.

Przede wszystkim zmien weta!!
Warto rowniez poszukac speca od usg.

P.S. Co do tej bilirubiny, to przypadkiem kotka nie dostawala krotko przed badaniem silnych lekow np. sterydow? Bo one czesto zmieniaja obraz niektorych wskaznikow, szczegolnie watrobowych.
Watrobe wetka tez ogladala na USG? Mowila cos na ten temat?

Kate23

 
Posty: 838
Od: Sob wrz 13, 2003 15:05
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lip 16, 2011 21:41 Re: Chłoniak u młodej kotki

Okazało się, że Walka miała nie chłoniaka, tylko zakaźne zapalenie otrzewnej, czyli FIP. Walki już nie ma.

kokakok

 
Posty: 72
Od: Pon lut 07, 2011 14:28

Post » Sob lip 16, 2011 21:45 Re: Chłoniak u młodej kotki

Procedura zdiagnozowania FIP trwa zdecydowanie dłużej niż doba.
FIP czyli "nie wiem co jest grane - szkoda mi na to czasu".

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lip 16, 2011 21:51 Re: Chłoniak u młodej kotki

Kokakok... Tak mi przykro... :cry:

mavi

 
Posty: 2244
Od: Czw sie 26, 2010 18:45

Post » Sob lip 16, 2011 21:57 Re: Chłoniak u młodej kotki

PcimOlki pisze:Procedura zdiagnozowania FIP trwa zdecydowanie dłużej niż doba.
FIP czyli "nie wiem co jest grane - szkoda mi na to czasu".


Z FIP na szczęście nie miałam do czynienia. Ale te letalne diagnozy pojawiają się zdecydowanie za szybko i "ni z gruszki, ni z pietruszki". Czy wierzysz temu wetowi :?:

Koteńce życzę żeby te diagnozy się nie sprawdziły ...

Edit ... przeczytałam ponownie "miała" - więc już po wszystkim :(
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 16, 2011 22:35 Re: Chłoniak u młodej kotki

Szkoda koteczki [*] :(
Skad sie biora tacy weci? :evil:

PcimOlki i Nemi - nic dodac nic ujac. Dokladnie tak bylo w tym przypadku...
ech, szkoda slow :(

Kate23

 
Posty: 838
Od: Sob wrz 13, 2003 15:05
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lip 16, 2011 22:40 Re: Chłoniak u młodej kotki

Nemi pisze:
PcimOlki pisze:Procedura zdiagnozowania FIP trwa zdecydowanie dłużej niż doba.
FIP czyli "nie wiem co jest grane - szkoda mi na to czasu".


Z FIP na szczęście nie miałam do czynienia. Ale te letalne diagnozy pojawiają się zdecydowanie za szybko i "ni z gruszki, ni z pietruszki". Czy wierzysz temu wetowi :?:

Koteńce życzę żeby te diagnozy się nie sprawdziły ...

Edit ... przeczytałam ponownie "miała" - więc już po wszystkim :(


Dzięki za kondolencje. Czy wierzę tym wetom? No wiesz, z oceną ludzi jest różnie. Jedna osoba stwierdzi, że ktoś jest dobrym lekarzem, a drugi, że jest złym. Ja nie jestem lekarzem, więc się nie znam na tym. Leczenie zwierząt jest tak trudniejsze, bo przecież one nie powiedzą, co im dzieje się, a objawy mogą pasować do różnych chorób. Moim zdaniem, trafić na bardzo dobrego lekarza weterynarza, czy ludzkiego jest trudno. Przecież można zawsze zadać po śmierci człowieka, czy zwierzęcia, czy lekarz zrobił wszystko co mógł. Tyle, że udowodnienie weterynarzowi jakiś błędów jest trudniej niż w przypadku ludzkiego. Tak samo jest chociażby z nauczycielami. Nie każdy dobrze przygotuje do matury. Po prostu my musimy im zaufać, że są kompetentni, a potem często okazuje się, że jest inaczej.

kokakok

 
Posty: 72
Od: Pon lut 07, 2011 14:28

Post » Sob lip 16, 2011 22:55 Re: Chłoniak u młodej kotki

PcimOlki pisze:Procedura zdiagnozowania FIP trwa zdecydowanie dłużej niż doba.
FIP czyli "nie wiem co jest grane - szkoda mi na to czasu".


Czyli wg Ciebie co mogło być przyczyną zgonu? Dla mnie od dawna było dziwne, że taki młody kot ma non stop problemy ze zdrowiem. Czyli to paskudztwo (nie określam nazwy) mogło od dawna się rozwijać i doprowadzić do zgonu.

kokakok

 
Posty: 72
Od: Pon lut 07, 2011 14:28

Post » Sob lip 16, 2011 23:07 Re: Chłoniak u młodej kotki

Wczoraj pisałeś, że to chłoniak, a dzisiaj już że to FIP........................?????
Czy kicia odeszła sama, czy była uśpiona po nowej błyskawicznej diagnozie?
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 16, 2011 23:11 Re: Chłoniak u młodej kotki

EVA2406 pisze:Wczoraj pisałeś, że to chłoniak, a dzisiaj już że to FIP........................?????
Czy kicia odeszła sama, czy była uśpiona po nowej błyskawicznej diagnozie?


Kicia odeszła sama podczas otwierania. Nie była uśpiona.

kokakok

 
Posty: 72
Od: Pon lut 07, 2011 14:28

Post » Sob lip 16, 2011 23:12 Re: Chłoniak u młodej kotki

Mysle, ze osoby wypowiadajace sie w tym watku pomyslaly (w tym ja), ze kotka zostala uspiona, bo lekarka 'postawila' nowa diagnoze. Bardzo czesto zdarza sie, ze weci jak nie wiedza co kotu dolega to mowia, ze to FIP... stad nasze przypuszczenia.

Z Twojego ostatniego postu wnioskuje, ze kotka odeszla sama :( Bardzo mi przykro :(
Rzeczywiscie musiala byc powaznie chora. Szkoda, ze weci nie potrafili jej prawidlowo zdiagnozowac i pomoc. Niestety, czas dzialal na jej niekorzysc :(

Kate23

 
Posty: 838
Od: Sob wrz 13, 2003 15:05
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lip 16, 2011 23:15 Re: Chłoniak u młodej kotki

kokakok pisze:
EVA2406 pisze:Wczoraj pisałeś, że to chłoniak, a dzisiaj już że to FIP........................?????
Czy kicia odeszła sama, czy była uśpiona po nowej błyskawicznej diagnozie?


Kicia odeszła sama podczas otwierania. Nie była uśpiona.


A po co ją otwierali, jeśli zdiagnozowali Fipa? Nic już z tego nie rozumiem...............
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 16, 2011 23:16 Re: Chłoniak u młodej kotki

Kate23 pisze:Mysle, ze osoby wypowiadajace sie w tym watku pomyslaly (w tym ja), ze kotka zostala uspiona, bo lekarka 'postawila' nowa diagnoze. Bardzo czesto zdarza sie, ze weci jak nie wiedza co kotu dolega to mowia, ze to FIP... stad nasze przypuszczenia.

Z Twojego ostatniego postu wnioskuje, ze kotka odeszla sama :( Bardzo mi przykro :(
Rzeczywiscie musiala byc powaznie chora. Szkoda, ze weci nie potrafili jej prawidlowo zdiagnozowac i pomoc. Niestety, czas dzialal na jej niekorzysc :(


Tyle, że też czytam na internecie, że ta pomoc by niewiele pomogła. Niestety ta po..... choroba jest nieuleczalna.
Ostatnio edytowano Sob lip 16, 2011 23:18 przez kokakok, łącznie edytowano 1 raz

kokakok

 
Posty: 72
Od: Pon lut 07, 2011 14:28

Post » Sob lip 16, 2011 23:16 Re: Chłoniak u młodej kotki

EVA2406 pisze:
kokakok pisze:
EVA2406 pisze:Wczoraj pisałeś, że to chłoniak, a dzisiaj już że to FIP........................?????
Czy kicia odeszła sama, czy była uśpiona po nowej błyskawicznej diagnozie?


Kicia odeszła sama podczas otwierania. Nie była uśpiona.


A po co ją otwierali, jeśli zdiagnozowali Fipa? Nic już z tego nie rozumiem...............


Po otwieraniu stwierdziła, że to FIP.
Ostatnio edytowano Sob lip 16, 2011 23:21 przez kokakok, łącznie edytowano 1 raz

kokakok

 
Posty: 72
Od: Pon lut 07, 2011 14:28

Post » Sob lip 16, 2011 23:20 Re: Chłoniak u młodej kotki

Jesli byl to FIP, to pomoc faktycznie niewiele by dala... o ile byl to FIP.

Kate23

 
Posty: 838
Od: Sob wrz 13, 2003 15:05
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], LimLim i 167 gości