Kociaki FFA Łódź - podaruj im dom ma Święta

bordo pisze:Angelo wygląda jak jakiś dostojny kocurro, a w rzeczywistości to niesamowity gówniarz ,

Angelo z tą miną wygląda jak gówniarz udający dostojnego kocurra :mrgreen:

trafnie to ujęłas :ryk:

Panny - Mary-Kate - proludzkie, grzeczne, wesołe - tylko się zakochać

Wyglądają jak siostry ksero, ale bardzo się w sumie różnią.
Wczoraj wyciągnęłam strusie piórko - zabawom nie było końca :mrgreen:

[quote="montes"]Panny - Mary-Kate - proludzkie, grzeczne, wesołe - tylko się zakochać

Wyglądają jak siostry ksero, ale bardzo się w sumie różnią.
Wczoraj wyciągnęłam strusie piórko - zabawom nie było końca :mrgreen:

[size=120]Bliżniaczki Olsen - Mary i Kate

Witajcie.
Dziś piszę z wielką prośbą o radę.
Moja narzeczona dziś wychodzi ze szpitala więc wziąłem urlop i pognałem na rynek po jakieś zakupy.
Nie wiem czy kojarzycie na rynku Bałuckim -Ceglana, stoją ze zwierzętami czasem, z kotami również.
No i dzisiaj przechodząc blisko tego skwerka zauważyłem kotka, przestraszony siedział przy babeczce co czosnkiem handlowała.
Zapytałem się czy to jej kot, ona na to że nie że uciekł na pewno handlarzowi bo stai taki z kotkami.
Chwila zawahania ...
Kotek jest u mnie w domu...
Teraz nie wiem co mam robić, nie mam kompletnie doświadczenia.
O 13 jadę do szpitala .
Kotek wystraszony siedzi w transporterze, tam mu posłałem na razie.
Wszedłem do zoologicznego babka wcisnęła mi Whiskasa a to jak czytam szmelc.
Dałem mu na razie.
Dużo na szczęście nie wziąłem tylko garstkę bo nie wiedziałem czy będzie jadł.
Dzwoniłem już do weterynarza gdzie leczyliśmy psa i dzisiaj może z nim podjadę, o ile ktoś przyjedzie do nas posiedzieć z narzeczoną bo ona słaba.
Kotek nie wygląda źle, oczka ładne, nie wygląda na chorego.
Teraz zastanawiam się czy dobrze ze go wziąłem.
Czy dobrze że nie podszedłem do tego handlarza.

jakby takie cudo wpadło Wam w oko...

http://lodz.gumtree.pl/c-Zwierzaki-zgub ... Z297911261

Zaginął pies – kundelek!!!

Opis: szczeniak, wysokość do kolan, cały czarny – podobny do labradora, jedynie na tylnych łapkach i pod bródką jest nieco białej sierści. Czarna smycz i obroża, pies posiada wszczepiony chip.

Jest bardzo przyjacielski, lubi dzieci.

Został skradziony 13.07.2011 koło godz. 19 spod sklepu BIEDRONKA przy ul. Tamka. „Bardzo mądrzy” złodzieje prawdopodobnie myśleli, że to labrador, być może będą próbowali go sprzedać.

Dla znalazcy NAGRODA!!!

Tel. Kontaktowy: 605-314-827 i 668-495-356

zrobiłeś BARDZO DOBRZE ratując kotka, A NA HANDLARZA TRZEBA NASŁAĆ STRAZ MIEJSKĄ, wiem ze razem z TOZŁ robią w niedziele naloty na handlarzy zwierzętami na STARCIE,
teraz wizyta u DOBREGO WETERYNARZA, jedzenie raczej na początek mokre ZEBY ZACHECIC DO JEDZENIA, jakiejś dobrej firmy czyli procentowo duzo mieska POWYZEJ 50 %- ANIMONDA, ROYAL... i suche ROYAL CANIN KITTEN ja polecam

powodzenia

swoją drogą zawiadomiłabym SM, że tam staje handlarz kotami- prędzej czy później go dorwą.

Jesteśmy w domu

Kotek jak weszliśmy spał na kanapie - czyli już poczynił krok w przód i wyszedł z transporterka.
Ja kupiłem karmę a co się okazało jest karma w domu Royal dla juniorków.
Moja kupiła jak shakira miała z nami zamieszkać bo w ogłoszeniu było że je Royala.
Nałożyłem kotkowi jednak nie je, z mokrego mogę mu ugotować pierś z kurczaka?
Weterynarz dzisiaj albo jutro najpóźniej.
Ja sie nie znam, ale moja Iza twierdzi że to kocurek bo ma jajka - ale ja tam psiusiorka nie widzę więc nie jestem taki pewny. Niby ma taką kulkę , ale ja myślałem że to -no wiecie.

Co do rynku tam stoją czasem, zazwyczaj w soboty - widziałem nie raz.
Tyle że człowiek był wtedy uboższy o wiedzę na temat tych hodowców.

Uploaded with ImageShack.us

Zdjęcie mojego autorstwa a ja za dobrze tego niestety nie robie.

Tak swoją drogą co do SM - wiesz ile razy na rynku są "najazdy"
Tam jest pełno handlarzy fajkami więc na tym rynku SM jest co najmniej 2x dziennie.

Michael_84 pisze:Teraz zastanawiam się czy dobrze ze go wziąłem.
Czy dobrze że nie podszedłem do tego handlarza.

Dobrze zrobiłeś, że kotka uratowałeś, bardzo dobrze :king:

Podejść do habndlarza... może powinneś, wytłumaczyc mu, ze lepiej jest wysterylizowac kotkę, może dać mu mój telefon, pomoglabym...
Idealne roziązanie to zabranie kociaków i przekonanie handlarza do sterylizacji kotki, ale nie zawsze się udaje.

W każdym razie na pewno jedno maleńkie kocie życie uratowałeś - dzięki Ci za to

A kotek cudny - i do Shakiry podobny :wink:

Lusia - „odrodzenie kociej populacji”

Dobrze że w domu wszystko przygotowane na kota.
Kuweta, piasek, miski, transporter o wszystko było wcześniej zadbane przez lepiej się znającą ode mnie na takich rzeczach osobę.
Takim o to sposobem mimo chwilowej świadomej niemocy posiadania kota, tego kota mamy.
Moja właśnie z nim leży i mówi że się zakochała :1luvu:

Chyba mam rywala :lol:

annskr pisze:
A kotek cudny - i do Shakiry podobny

Też to stwierdziliśmy.
Prawie jak rodzeństwo.

Do kuwety robi więc :ok:

Michael_84 pisze:Moja właśnie z nim leży i mówi że się zakochała
Chyba mam rywala

tak samo uznałam, jak mój TŻ rzucił wszystko i zaczął głaskać i bawić się z moją kotką :twisted:

jakoś dojdziecie do porozumienia z kotem :ryk:

super, że się nim zajęliście, niech się dobrze chowa :ok:

SM przybywa tylko na zgłoszenie, nie tak z siebie, nawet jeśli są to w celu takim jakie zgłoszenie otrzymali, więc trzeba zadzonic, zgłosic ze stoi handlarz zwierzetami i wtedy oni przyjmuja zgłoszenie i mam nadzieje przyjadą

Kociaki FFA Łódź - podaruj im dom ma Święta

Kto przegląda forum