Kefir & Morfeusz - M jak maczeta

[ewung]

Morf jak ty coś napiszesz to paść można

[jamkasica]

Morf jak ty coś napiszesz to paść można

i właśnie dlatego- padłam

[czarno-czarni]

[AgaPap]

Znaczy siem Kefir za tydzień stawiasz?

Felix

[anita5]

O kurde, wielkie odliczanie...

[czarno-czarni]

yeah maaaaan !

[Bazyliszkowa]

To już myślimy nad prezentem.
Kulokot

[PearlRain]

Kefir kurde a ja prawie bez futra jestem i jak taki wyleniały pszyjdem na imprezem to dziewczyny spłoszem, a na pewno coś postawisz dobrego do żarcia i mleko do popicia
Emir

[Gibutkowa]

No to się szykujem na impre. Tsza jakom muze i laski obczaić.
Kefir a co byś chciał na prezent?

Mieczysław Naczelnik

Aha i Matka mówi żebyś poprosił swoją Dużą żeby jej jakiegoś dresa do Kalisza podała, znaczy się do do Was.

[ewung]

Imprezka będzie

[czarno-czarni]

spokój bym chciał, bo Morf mnie kurde wkurza.
I łososia bym chciał.
A co to za dres?
Kefir

[Gibutkowa]

spokój bym chciał, bo Morf mnie kurde wkurza.
I łososia bym chciał.
A co to za dres?
Kefir

Ten dres to taki a-dres. Do Was do Kalisza, bo Ci lałurke urodzinową z Sibelką chcemy narysować. To znaczy ona będzie rysować, bo to babskie zajęcie a ja coś fajnego napisze
Mieczysław Naczelnik

[czarno-czarni]

a no to dobrze, bo z dresów to mam Morfa i też bym go chętnie wysłał. Z biletem w jedną stronę.
Kefir

[Conchita]

My jestesmy laski, morzemy przyjsc?

M&M&E

[Mary_Poole]

To tez przyjdziemy. Brac Hogate? Czy to menska impreza?
Komandos i Michal