znalazłam kotka - zapoznajemy kota z psem

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 13, 2011 19:31 znalazłam kotka - zapoznajemy kota z psem

Obiecałam sobie, że jak na mojej drodze stanie kiedyś jeszcze jakieś potrzebujące kocie to się nim zaopiekuję, dzisiaj właśnie tak się stało, ale do końca nie wiem czy słusznie postąpiłam. Potrzebuję waszej rady.
Dziś na spacerze znalazłam małego kotka, pod lasem na skraju wsi. Kotek na pierwszy rzut oka jest młody, chyba kotka, jest oswojony i wygląda na zdrowego, tylko że jest... chudy brzuszek ma okrągły, ale wyraźnie widać wystające kości na zadzie i łopatkach.. To przesądziło, że w pierwszym odruchu zabrałam go do domu. Teraz jednak się zastanawiam i biję z myślami: jeśli ten kot jest czyjś? Mogę go odwieźć na miejsce, gdzie go znalazłam. Co radzicie?
Ostatnio edytowano Sob lip 16, 2011 16:36 przez kavala, łącznie edytowano 1 raz

kavala

 
Posty: 3966
Od: Pt lip 27, 2007 21:28
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post » Śro lip 13, 2011 19:38 Re: znalazłam kotka - dylemat

Może zamiast odwozić pojedź sama i popytaj w okolicznych domach? Ja kiedyś też na wsi znalazłam kocinę maleńką, była już na skraju jezdni...wystarczyłby dwa kroki i...okoliczni sie nie przyznali i kotkę zabrałam bez żadnych wątpliwości.
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Śro lip 13, 2011 19:47 Re: znalazłam kotka - dylemat

Odwiezienie kociaka na miejsce to chyba nie jest najlepszy pomysł. Piszesz, że jest młody i robi wrażenie oswojonego, mógł go ktoś wyrzucić lub w inny sposób stracił dom. Sam sobie w takiej sytuacji może nie poradzić.

Jeśli obawiasz się, że może to być czyjś kot, porozklejaj ogłoszenia, najlepiej ze zdjęciem kotka, w okolicy, w której go znalazłaś. Możesz tutaj też zamieścić jego zdjęcie, a nuż ktoś rozpozna.

Poza tym,jeśli kociak jest wychudzony, to nawet jeśli ma właściciela, może to o nim nie świadczyć najlepiej(oczywiście kot może być chory lub po prostu mieć taką "urodę", ale lepiej dmuchać na zimne :wink: )

Nie chciałabym generalizować, ale niektórzy na wsi mają do kotów, jak i do innych zwierząt, nieco "gospodarczy" stosunek...
[/url]Obrazek
Kupując w naszym sklepie pomagasz zwierzakom. Sklep SzopFilantrop. Karmy dla kota, żwirek, karmy dla psa, akcesoria dla zwierząt
Fundacja Stawiamy na Łapy

mikela

 
Posty: 1224
Od: Czw sty 13, 2011 20:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 13, 2011 20:20 Re: znalazłam kotka - dylemat

Może napiszę ogłoszenie i wywieszę w tamtej okolicy. Jest jeszcze jeden problem o którym wcześniej nie pomyślałam: mam psa.

A oto to zdjęcia kotka (albo kotki, na moje oko to raczej samiczka):

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano Śro lip 13, 2011 20:24 przez kavala, łącznie edytowano 1 raz

kavala

 
Posty: 3966
Od: Pt lip 27, 2007 21:28
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post » Śro lip 13, 2011 20:24 Re: znalazłam kotka - dylemat

Boże, jakie to chude :( . A w nosie bym miała właściciela na Twoim miejscu! :evil: . Wspaniały opiekun, naprawdę wspaniały, sądząc po wyglądzie zwierzęcia! :evil: :evil: .
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Śro lip 13, 2011 20:26 Re: znalazłam kotka - dylemat

A ona nie jest w ciazy?
Chudzinka :(
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 13, 2011 20:30 Re: znalazłam kotka - dylemat

Bieda... Ale fajna jest :ok: Bystre ma oczka :mrgreen:

brązowobiali

 
Posty: 2756
Od: Śro kwi 28, 2010 19:02
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro lip 13, 2011 20:31 Re: znalazłam kotka - dylemat

Conchita pisze:A ona nie jest w ciazy?
Chudzinka :(

Może być, chyba że jest jeszcze za mała (jak ocenić jej wiek?). W porównaniu z resztą ciała brzuszek nie jest taki chudy, ale może mieć robaki.

JoasiaS pisze:Boże, jakie to chude :( . A w nosie bym miała właściciela na Twoim miejscu! :evil: . Wspaniały opiekun, naprawdę wspaniały, sądząc po wyglądzie zwierzęcia! :evil: :evil: .


Tylko ze względu na to wychudzenie go zabrałam, bo przecież "normalnego" kota bym nie wzięła. Dziwne też, że kotek się mnie nie bał, zazwyczaj gdy widzę jakiegoś kotka i do niego kiciam to ucieka. Jak się skuli, to nie wygląda na chudego, ale jak się go głaska, to kości wyraźnie czuć.
Kiedy wypadają mleczne zęby?

kavala

 
Posty: 3966
Od: Pt lip 27, 2007 21:28
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post » Śro lip 13, 2011 20:32 Re: znalazłam kotka - dylemat

Mleczne do 6 miesiecy.
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 13, 2011 20:35 Re: znalazłam kotka - dylemat

Conchita pisze:Mleczne do 6 miesiecy.

Bo mnie się wydaje, że ona ma takie malutkie ząbki, że to mogą być jeszcze mleczne. Czy kotka w tym wieku może już być w ciąży?

kavala

 
Posty: 3966
Od: Pt lip 27, 2007 21:28
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post » Śro lip 13, 2011 20:49 Re: znalazłam kotka - dylemat

Niestety moze :(
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 13, 2011 21:06 Re: znalazłam kotka - dylemat

Kurcze kotek identyczny jak moja Kasia co ją znalazłam w Dzień Dziecka. Była potwornie chuda i miała taki napęczniały brzuszek. Jak pojechałam z nią do weta to się okazało, że kot niedożywiony i pełen robali. Wet mi się wtedy spytał skąd go mam, a ja, że pod sklepem na wsi znalazłam... a on na to, że to może być czyjś kot. Ja odpowiedziałam, że co z tego, skoro i tak o niego nie dbali... więc szukać na pewno też nie będą.
Kotek ładniutki, może świadomie nawiał od tych pseudowłaścicieli w poszukiwaniu szczęścia :kotek:

obecna

Avatar użytkownika
 
Posty: 337
Od: Wto sty 18, 2011 16:23
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Śro lip 13, 2011 21:44 Re: znalazłam kotka - dylemat

Przypuszczam, że przyszła na świat w domu, bo jest bardzo oswojona. Zjadła mokrą karmę, suchej nie chciała. Po jedzeniu od razu położyła się na kocim posłanku i mruczy. Cały czas się łasi. Przypuszczam, że jest domowym kotkiem, który urósł trochę i przestał już interesować domowników, albo karmią go mlekiem i chlebem, jak to się często na wsi robi. Albo trzecia możliwość - robale, bo ten brzuszek to tak dziwnie wygląda.

obecna pisze:Kurcze kotek identyczny jak moja Kasia co ją znalazłam w Dzień Dziecka. Była potwornie chuda i miała taki napęczniały brzuszek. Jak pojechałam z nią do weta to się okazało, że kot niedożywiony i pełen robali.
A jak się o tym dowiedzieliście? Jak to można stwierdzić?

kavala

 
Posty: 3966
Od: Pt lip 27, 2007 21:28
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post » Śro lip 13, 2011 22:24 Re: znalazłam kotka - dylemat

brązowobiali pisze:Bieda... Ale fajna jest :ok: Bystre ma oczka :mrgreen:

Ja widzę tylko uszy - a gdzie kot? :mrgreen:

kavala pisze:....
obecna pisze:Kurcze kotek identyczny jak moja Kasia co ją znalazłam w Dzień Dziecka. Była potwornie chuda i miała taki napęczniały brzuszek. Jak pojechałam z nią do weta to się okazało, że kot niedożywiony i pełen robali.
A jak się o tym dowiedzieliście? Jak to można stwierdzić?

Można robić badania kału, ale prościej chyba odrobaczać go/ją ostrożnie.

Fajny bystrzak. Nie oddawaj go. Życie bez kota jest smutne.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 13, 2011 22:57 Re: znalazłam kotka - dylemat

PcimOlki pisze:
Fajny bystrzak. Nie oddawaj go. Życie bez kota jest smutne.



oj, racja :(
[/url]Obrazek
Kupując w naszym sklepie pomagasz zwierzakom. Sklep SzopFilantrop. Karmy dla kota, żwirek, karmy dla psa, akcesoria dla zwierząt
Fundacja Stawiamy na Łapy

mikela

 
Posty: 1224
Od: Czw sty 13, 2011 20:33
Lokalizacja: Kraków

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter, sylwiakociamama i 113 gości