Dziękuję dziewczyny za dyżury zaraz uzupełnię

sorki ale troszkę się nie wyrabiam.
Dorotka jeszcze teraz wieczorkiem była w kociarni , Miodka przeniosła na kwarantannę niestety musiała zmniejszyć box Mani z małymi nie było innego wyjścia
Asiu i Bogusiu dzięki bardzo nie wiem jak oddzeliłyście Zuzkę i Pedzla przed jutrzejszym dniem - bo Dorotka zdziwiona że ich nie było.
Jutro rano Zuźka i Pędzel jadą na zabieg do Alaskana, i jedzie też Miodek - z tego co wiem jadą z pomocą Kropeczki

Jutro też czanrna kicia z boksu jedzie na sterylkę.
Jeśli chodzi o Miodka - Gosia napisała długiego posta ale go zezarło - Miodek jest słaby bo ma wysoką temperaturę, a i jest ogólnie gorąco, Pani wet stwierdziła że prawdopodobnie infekcja wirusowa tak obstawia. Gosia dokłada wszelkich starań jeśli chodzi o Miodka miejmy nadzieję że będzie ok.
Jakoś musimy to prztrwać - wiem że dla osób które pierwszy raz przeżywają kocie lato jest pewnie ciężko, dla innych może lżej ale fakt jest faktem jest co robić

no cóż w lato jest zawsze masakra
zaraz uzupełnię dyżury i leczenie - miałam to zrobić wczoraj ale nie dałam rady
Noski do góry
