Są potrzebne pieniędze na dokoń. leczenia kota po wypadku!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 13, 2011 15:06 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Sabina , pieniądze z bazarku przeleję Ci we wtorek , po zakończeniu bazarku , całość.
Może tak być?
Obrazek Asia 1.02.2010 (*)- śpij malutka:( Zawsze będziemy o Tobie pamiętać.
Obrazek Gosiek i Szarcia.Obrazek ZAPRASZAMY

anusia27

 
Posty: 892
Od: Pt kwi 02, 2010 10:35

Post » Śro lip 13, 2011 15:32 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

szyszek pisze:Jest niesamowicie piękny. :D


noooo :D
ma taka samą pieczatkę na pysiu jak moja Gosia tylko w innych kolorach :)
teraz trzymamy kciuki za zdrówko Rudka ,za udaną operację,to teraz najważniejsze :ok:
Obrazek Asia 1.02.2010 (*)- śpij malutka:( Zawsze będziemy o Tobie pamiętać.
Obrazek Gosiek i Szarcia.Obrazek ZAPRASZAMY

anusia27

 
Posty: 892
Od: Pt kwi 02, 2010 10:35

Post » Śro lip 13, 2011 16:51 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

anusia27 pisze:ja czekam na dużą sesję zdjęciowa w piatek,którą to obiecała Gosiara :)

Sabinie coś słabo te zdjęcia wychodzą :(

Sabina musi robić badania dla siebie w piątek więc wizyta odwołana...A z tego co się dowiedziałam kotka i tak po operacji bym nie zobaczyła w domu,bo zostanie w szpitaliku w lecznicy.
Gosiara
 

Post » Śro lip 13, 2011 18:27 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Gosiara pisze:
anusia27 pisze:ja czekam na dużą sesję zdjęciowa w piatek,którą to obiecała Gosiara :)

Sabinie coś słabo te zdjęcia wychodzą :(

Sabina musi robić badania dla siebie w piątek więc wizyta odwołana...A z tego co się dowiedziałam kotka i tak po operacji bym nie zobaczyła w domu,bo zostanie w szpitaliku w lecznicy.

no nic,trudno,trzymamy kciuki,żeby wszystko dobrze poszło :ok:
Obrazek Asia 1.02.2010 (*)- śpij malutka:( Zawsze będziemy o Tobie pamiętać.
Obrazek Gosiek i Szarcia.Obrazek ZAPRASZAMY

anusia27

 
Posty: 892
Od: Pt kwi 02, 2010 10:35

Post » Śro lip 13, 2011 18:48 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Rudek :ok:

brązowobiali

 
Posty: 2756
Od: Śro kwi 28, 2010 19:02
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro lip 13, 2011 21:05 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Weszłam na chwilkę.
Cały czas płaczę, trzymając Rudka na kolanach.
Tak mi go żal.
Jak go zamknę w pokoju, to skacze na klamkę i sam sobie otwiera drzwi. Cały dzien by sie łasił i miział.

Dzisiaj dzwoniłam do lecznicy, po operacji będzie tam mógł być , aby doszedł do siebie (z 2 dni, potem odbierze go moja mama).

Powiem Wam, ze mnie to chyba bardziej będzie bolało niz jego.

Ten co mu to zrobił, życze mu wzystkiego najgorszego...

Mam nadzieję, ze operacja będzie jutro, bo chyba zwariuję.

Mam tez nadzieję, ze nie trzeba tego ogonka za krótko obcinać...i ze da sobie radę...

sabina1977

 
Posty: 764
Od: Sob paź 02, 2010 21:56

Post » Śro lip 13, 2011 21:08 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

A dlaczego zamykany jest w pokoju? czegoś nie doczytałam??
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Śro lip 13, 2011 21:12 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Izoluję go od moich kotów. Jest puszczany, ale jak się zaczynają gryżć to wchodze do akcji. A po drugie jedna z moich kotek ma rujkę, a on to mężczyzna :mrgreen:

sabina1977

 
Posty: 764
Od: Sob paź 02, 2010 21:56

Post » Śro lip 13, 2011 21:17 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Znikam...jutro o 16 dam znac co i jak.
Prosze o 13 o myslec o Rudku, aby wszystko było dobrze :1luvu:

sabina1977

 
Posty: 764
Od: Sob paź 02, 2010 21:56

Post » Śro lip 13, 2011 21:45 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Kotke ciachnij będziesz miała spokój :ok:
Gosiara
 

Post » Śro lip 13, 2011 22:29 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Kasuję...trzeba byc pozytywnie nastawionym :wink:
Jutro dam znac co i jak :ok:

sabina1977

 
Posty: 764
Od: Sob paź 02, 2010 21:56

Post » Czw lip 14, 2011 8:07 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

To dziś trzymamy :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Za Rudzika :1luvu:
pwpw
 

Post » Czw lip 14, 2011 8:33 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

sabina1977 pisze:Izoluję go od moich kotów. Jest puszczany, ale jak się zaczynają gryżć to wchodze do akcji. A po drugie jedna z moich kotek ma rujkę, a on to mężczyzna :mrgreen:

I to ma być izolacja? Skoro zaczynają się gryźć do dochodzi do kontaktu i w ten sposób może zarazić...
najszczesliwsza
 

Post » Czw lip 14, 2011 10:18 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Bardzo się cieszę,że z łapką tak już lepiej :D .
Będę trzymać kciuki za powodzenie zabiegu :ok: :ok: :ok: .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Czw lip 14, 2011 10:43 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Gryżć...przesadnie powiedziane :wink:

Jedziemy zaraz...myślę pozytywnie :ok:

sabina1977

 
Posty: 764
Od: Sob paź 02, 2010 21:56

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 68 gości