Conan, Freya i Prozac-zapalenie pęcherza

Ło jezu, ale się naraziłam :strach:

mam nadzieję, że nie odbierzesz tego osobiście, to tylko moje osobiste obserwację, oparte na małym i pewnie ograniczonym doświadczeniu. No i z małą nutką humorystyczną

jak wiadomo nie dotyczy to wszystkich ludzi, tak tylko wyjaśniam żeby nie było nieporozumień

bo generalnie to bardzo sympatyczne jest to miasteczko i ładne

Warszawianka z dziada pradziada (rzadko spotykany okaz wśród napływowej ludności :mrgreen:

), wyprowadziłam się do Otwocka zaledwie 5 lat temu. I nie starczyłoby mi odwagi, aby w kilku krótkich komentarzach tak radykalnie podsumować przekrój mieszkańców tego miasteczka.
Gratuluję umiejętności obserwacji, szacunku dla ludzi i wysokiej kultury osobistej. :roll:

No i się zaczęło.

Przecież ja to wszystko żartobliwie opisuję

i nie piszę o wszystkich mieszkańcach, tylko o tych z którymi mam styczność.
Poza tym przecież pisałam sporo dobrych rzeczy :roll:

tego nikt nie widzi? pisałam że to urokliwe miasto, ze specyficznym klimatem, że odpiczywam tu, że jest spokój i cisza, a ludzie nie są tak zepsuci i sfrustrowani. Czemu tego dziewczyny nie zauważyłyście? naptrawdę to pisałam. Swoich też krytykuję. I nie obrażę się jeśli ktoś to również zrobi :wink:

shalom pisze:Poza tym przecież pisałam sporo dobrych rzeczy

A domki jakie piękne :1luvu:

A takie ślicznotki - solary są przecież wszędzie ;-)

Pisałam też, że ludzie w Łodzi są brzydcy a sama tam mieszkam

dziewczyny pewnie pechowo wpadły na mój ostatni post, w którym wyraziłam sobie swoją opinię, może się mylę, nie kazdy musi się z tym zgadzać :wink:

wszystko to rzecz gustu w końcu.

Tak więc, przepraszam jeśli kogoś uraziłam, nie miałam tego na celu, nie mam złych intencji. Siedzę tu już jakiś czas i poza paroma krytykującymi rzeczami, napisałam też sporo pozytywnych, zachwycałam się urokiem miasta. Kto zna mnie tu od dawna, ten zapewne wie że wroga i wredna jeszcze nie jestem :wink:

Zresztą, to są tylko moje opisy. Jesli się nie zgadzacie to napiszcie czemu. Chętnie się czegoś dowiem

Shalom, Ty ogólnie jesteś delikatną i spokojną kobietką a tu widzę kolejny raz, gdy Twoje w miarę neutralne wpisy powodują burzę i wysyp komentarzy

Wysyp dwóch komentarzy? :lol:

Burza? To chyba burzy nie widziałaś. :lol:

To jest delikatny i żartobliwy wpis?

shalom pisze:A bo ja wam nie wytłumaczyłam jeszcze czemu to jest lokalna piękność, chociaż do piękności jej daleko
Nie chcę krytykować tutejszych ludzi, ale tak jakoś ogólnie zauważyłam że są tu brzydcy ludzie i mówię poważnie, widać znaczną różnicę. Sporo kobiet ma problem z nadmiarem owłosienia na twarzy(biedne ), są strasznie nieurodziwe, młodzież jak wszędzie fastfoodowa, ale co najgorsze, nawet małe dzieci nie są piękne a to dla mnie szok, bo dzieci zawsze są ładne, a tu są słodkie albo śmieszne, ale nie urodziwe. Widziałam jedno ładne dziecko jak narazie. Mała piękność. Chyba nie stąd

Ludzie są różni, brzydcy i ładni, niezależnie od miejsca zamieszkania.
Może Twoje powierzchowne obserwacje miały być dowcipne, ale coś nie wyszło...

A dlaczego wiele pięknych kiedyś domów jest tak zniszczonych i zaniedbanych w Otwocku (srock to też nie jest ani ładne ani delikatne ani żartobliwe określenie)? Między innymi dlatego, że przed II wojną światową 80 % mieszkańców tego 20-tysięcznego miasteczka było narodowości żydowskiej. Było.
Po wojnie te piękne miejsca zostały zamienione w kwaterunkowe "komunałki", rozparcelowane, dokwaterowane - państwowe czyli niczyje. Nie remontowane, porzucane, dewastowane. Skutki widać.
Acha, ten styl budownictwa został na początku XX wieku określony jako "świdermajer", dla Warszawiaków jest to obecnie już tylko wspomnienie po przedwojennym letnisku i kurorcie. Zachwyconym fotkami - polecam chociażby wyszukiwarki internetowe.

Zajrzałam

Czyli miałam rację z tym uzdrowiskiem. Podobnych w typie domów jest mnóstwo w Sopocie i trochę w Brzeźnie i dolnej Oliwie. Mają ten czar epoki przełomu wieków, który zawsze mnie pociągał :1luvu:

Dziewczyny- pamiętajcie, że to sa osobiste przemyślenia shalom- a użycie nazwy na Otwock "Srock" tez można wyjaśnić- kilka stron wczesniej- nieznane miejsce, samotnie, pokrzyżowane plany- nie ma się co dziwić..
Każdy ma prawo wyrażać swoje zdanie- tych pochelebnych jak i nie...
rozumiem tez, że niektóe osoby moga czuć się urażone, bo to"ich" miasto.. ale wiedząc, jak pisze shalom to jestem pewna, że nie chciała nikogo urazić:):)

całuski dla bandy Twojej!

ale shalom pisała same dobre rzeczy i zachwycałyśmy się klimatami i właśnie świdermajerem, a ja się nawet chciałam przeprowadzić, bo mam dosyć krakuffka i uwielbiam spokojniejsze miejsca

określenie srock - tyczyło się nawet nie tyle Otwocka samego, co kufffnianej sytuacji, w którą wpakował ją pracodwca - to taki skrót myślowy - rymowało się z nazwą miasta, więc się przyjęło - naprawdę - śledzimy historię od początku, więc wiemy, że to nie o Otwock chodzi, tylko o zesłanie (i zabranie 1 tyg. urlopu :-/ )

Post krytykujący urodę nie był napstliwy, raczej rysował obraz miejsca, w którym się w danej chwili znalazła - nie pisała, że przewędrowała miasto wzdłuż i wszerz i nie napotkała nikogo ładnego
Dawniej istniał taki typ - uroda bufetowej - to skrót - nie muszę mam nadzieję przepraszać wszystkich bufetowych?

Nie obrażajcie się dziewczyny, nie ze złej woli shalom pisała i nie w celu krytykowania - wszystkie byłyśmy zauroczone Otwockiem i dobrze go odebrałyśmy - właśnie dzięki drobiazgowym opisom shalom.
Bez zdjęć udało nam się zobaczyć i pana z ratlerkiem na rowerze i chłopca z rowerem na taczkach i panią z trzema kotami w ogrodku i panów złaknionych damskiej świeżynki spoza miasteczka

O to-to

A ja jeszcze napiszę, że kiedyś znalazłam się w miejscu, w którym bardzo nie chciałam być... Wszystko tam widziałam krzywo, nawet drzewa... :oops:

nie mówię, że Shalom tak właśnie odbiera miasto jak ja wtedy tą miejscowość ale sytuacja podobna - okoliczności określają czasami to, jak patrzymy na pewne miejsca i nie jest to winą tych miejsc.

ale sie skrzyknęłyśmy do klubu obróńców shalom

:)
ale popieram Was

Zamiast młodzieńczo popierać, poczekaj na shalom, która odezwie się sama bo jest mądrą babką

a ja tak lubiłam te relacje ...
i czekałam na nie każdego dnia
i cieszyłam się, że dowiem się znów czegos nowego i niezwykłego, jak o Matce Boskiej Przedziwnej Po trzykroć
i co teraz będzie?

Conan, Freya i Prozac-zapalenie pęcherza

Kto przegląda forum