Są potrzebne pieniędze na dokoń. leczenia kota po wypadku!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 12, 2011 21:30 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

sabina1977 pisze:A oto zadowolony Rudek po kolacji:

http://imageshack.us/photo/my-images/801/img9076o.jpg/


ALE ŚLICZNY KOTUŚ :1luvu: :1luvu: :1luvu:
rzeczywiście przytył i ładniej wygląda :love:
Obrazek Asia 1.02.2010 (*)- śpij malutka:( Zawsze będziemy o Tobie pamiętać.
Obrazek Gosiek i Szarcia.Obrazek ZAPRASZAMY

anusia27

 
Posty: 892
Od: Pt kwi 02, 2010 10:35

Post » Wto lip 12, 2011 21:35 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Weterynarz sam się zdziwił, że tak szybko dochodzi do siebie. Jednak to nic, bo zapomniałam o czymś napisac.

Wyobrażcie sobie, że 3 dorosłe osoby nie potrafią sobie z nim dać rady przy zmianie opatrunku. Poważnie. Dzisiaj ja go trzymałam i moja znajoma, wet próbował zmienic opatrunek...i normalnie nie chciał się dac :mrgreen:
Krzyczał na cały głos. Jakby go ze skóry obdzierali. To jest dowód na to, że chłopak dochodzi do siebie :ryk:
Jak jutro przezyję zmiane opatrunku, to nie wiem.

sabina1977

 
Posty: 764
Od: Sob paź 02, 2010 21:56

Post » Wto lip 12, 2011 21:40 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

anusia27 pisze:
sabina1977 pisze:A oto zadowolony Rudek po kolacji:

http://imageshack.us/photo/my-images/801/img9076o.jpg/


ALE ŚLICZNY KOTUŚ :1luvu: :1luvu: :1luvu:
rzeczywiście przytył i ładniej wygląda :love:


Śliczny, ale ta fotka jest z soboty ... buuu, sabina1977 skąpi nam fotek Rudusia
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Wto lip 12, 2011 21:46 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

hehe...nie skąpi, tylko przy sobie mam kartę pamięci i nie patrzyłam jak wrzucam zdjecia. A sesję robie mu codziennie. Teraz nie mam aparatu przy sobie jak patrze, został w domu u rodziców, bo tam jeszcze się opiekuję 2 psami :mrgreen: I ciagle jestem między dwoma domami i rzeczami w kartonach. Stąd totalny bałagan mam wszędzie.

sabina1977

 
Posty: 764
Od: Sob paź 02, 2010 21:56

Post » Wto lip 12, 2011 21:49 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

sabina1977 pisze:hehe...nie skąpi, tylko przy sobie mam kartę pamięci i nie patrzyłam jak wrzucam zdjecia. A sesję robie mu codziennie. Teraz nie mam aparatu przy sobie jak patrze, został w domu u rodziców, bo tam jeszcze się opiekuję 2 psami :mrgreen: I ciagle jestem między dwoma domami i rzeczami w kartonach. Stąd totalny bałagan mam wszędzie.

a 5 minut temu pisałaś,że biegasz z aparatem,żeby zrobić mu zdjęcie
Obrazek Asia 1.02.2010 (*)- śpij malutka:( Zawsze będziemy o Tobie pamiętać.
Obrazek Gosiek i Szarcia.Obrazek ZAPRASZAMY

anusia27

 
Posty: 892
Od: Pt kwi 02, 2010 10:35

Post » Wto lip 12, 2011 21:50 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

tak, z tel :mrgreen: ale się nie da, za słaba jakos

sabina1977

 
Posty: 764
Od: Sob paź 02, 2010 21:56

Post » Wto lip 12, 2011 21:52 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Nie umiem wrzucac z tel zdjęc, próbowałam z bluthu (czy jak się to pisze, ale straszne wychodza). A jeszcze mam cyfrowy, jest duza lepsza jakość. Woidocznie więcej jest pikseli.

sabina1977

 
Posty: 764
Od: Sob paź 02, 2010 21:56

Post » Wto lip 12, 2011 21:53 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Kiedy ma byc operacja? Nie jutro?

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Wto lip 12, 2011 21:56 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Nie. W czwartek o 13.00.
Ja przełożyłam swój zabieg na poniedziałek.
Będę z nim dłużej. Jakby się cos złego działo , to wtedy bedę dzwoniła do Kamari.

sabina1977

 
Posty: 764
Od: Sob paź 02, 2010 21:56

Post » Wto lip 12, 2011 21:58 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Jak jutro przezyję zmiane opatrunku, to nie wiem.
??
to operacja nie jutro??
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Wto lip 12, 2011 22:01 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

14 lipca. O 13.
To czwartek. Na 100%.

sabina1977

 
Posty: 764
Od: Sob paź 02, 2010 21:56

Post » Wto lip 12, 2011 22:03 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Teraz się wystraszyłam, ze ja cos przeoczyłam. Kurcze az mi się ciśnienie podniosło. Sprawdziłam. Czwartek.

sabina1977

 
Posty: 764
Od: Sob paź 02, 2010 21:56

Post » Wto lip 12, 2011 22:13 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Mi bardzo zależy na tym kocie. Mam nadzieję, ze wyjdzie z tego i dojdzie do siebie. Naprawdę. Nie oddałam go do Kamari, bo to jest za daleko. Nie chciałam go narażać na tak długą drogę.

I może sie to wyda niektórym śmieszne: ale on mi zaufał. A ja sie go małam pozbyc jak zbędnego balastu? Nie potrafiłam go oddac. Może nie rozumiecie, nie musicie. Ten kotek miał poranione nogi, ogon, cały był we krwi, ale...mi sie wdrapał na kolana. Nie umiałabym go oddać, mimo ze na początku myslałam, ze będę umiała.

Proszę trzymac kciuki za operację i nie osądzać mnie zbyt surowo :wink:

sabina1977

 
Posty: 764
Od: Sob paź 02, 2010 21:56

Post » Wto lip 12, 2011 22:53 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Idziemy spać. Proszę trzymac kciuki.
Jutro jeszcze cos napisac? Czy dopiero w czwartek? prosze o sugestie :wink:

sabina1977

 
Posty: 764
Od: Sob paź 02, 2010 21:56

Post » Wto lip 12, 2011 23:02 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

W piatek porobię Rudkowi zdjecia i wstawię tutaj,jadę w odwiedziny:)Dobranoc
Gosiara
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Zeeni i 116 gości