GUZICZEK - przegraliśmy [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 12, 2011 8:21 Re: GUZICZEK-jeszcze oddycha...jeszcze bije serduszko...

A może brak wiadomości to dobre wiadomości??? Mam taką nadzieję

Iwona J

 
Posty: 304
Od: Śro wrz 22, 2010 7:06

Post » Wto lip 12, 2011 8:39 Re: GUZICZEK-jeszcze oddycha...jeszcze bije serduszko...

Czy coś wiadomo?

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Wto lip 12, 2011 8:50 Re: GUZICZEK-jeszcze oddycha...jeszcze bije serduszko...

Dla Guziczka :ok: :ok:

osiek39

 
Posty: 558
Od: Wto lis 23, 2010 1:05

Post » Wto lip 12, 2011 9:04 Re: GUZICZEK-jeszcze oddycha...jeszcze bije serduszko...

Koteńku, dziewczyny, przytulam mocno i wielkie kciuki nieustające !!! :ok: :ok: :ok:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Wto lip 12, 2011 9:12 Re: GUZICZEK-jeszcze oddycha...jeszcze bije serduszko...

Jestem! Guziczek jest na pewno słabiutki i przerażony - odzyskuje i traci przytomność, może ma halucynacje - dlatego płacze i wzywa pomocy. Z TĄ decyzją absolutnie nie ma co się spieszyć. Guziczek ma żyć! :ok: Serduszko jest silne, malec ma wolę życia - oby wytrzymał!

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto lip 12, 2011 9:25 Re: GUZICZEK-jeszcze oddycha...jeszcze bije serduszko...

Guziku, wracaj do nas...
Filuś ['] - moje Serce..
Obrazek

dolabra

 
Posty: 3635
Od: Pt wrz 04, 2009 20:13

Post » Wto lip 12, 2011 9:39 Re: GUZICZEK-jeszcze oddycha...jeszcze bije serduszko...

Guziczku! Myślami jestem przy Tobie!
I przy kochanych Dużych, które walczą o Ciebie...
Trzymaj się, koteńku!

mavi

 
Posty: 2244
Od: Czw sie 26, 2010 18:45

Post » Wto lip 12, 2011 9:54 Re: GUZICZEK-jeszcze oddycha...jeszcze bije serduszko...

Już lecę z wiadomościami. Żyje. Oddycha . Jak powiem, że poprawiło się o 1% to pewnie będzie nawet za dużo. Na razie nic nie można rokować. Serduszko silne - daje radę. Dostał leki, wlewy, robi siku, odrobineńkę się rusza tak jakby świadomie, odsuwa się od ciepła przyjmując pozycję na brzuszku. Na szyjce widać ruchy takie - no nie wiem - jakby coś przełykał (?) Nie umiem napisać, jak jest nocą.Podobno bardzo źle. Oczka są bardziej przytomne niż wczoraj. Ale to jest tak niezauważalna poprawa, że może nam się po prostu wydaje. Nadziej? Jeszcze jest. Nastepna wizyta 15.30 .
Wetka daje coś białego z buteleczki z żółtą naklejką, witaminy. Na dożywianie kroplówką na razie nie ma szans. Jaka jest tego przyczyna? Też nie wiadomo. W tej chwili trwa dalsza walka o życie. Maleństwo wygląda okropnie. Temperatura troche urosła.
Musze pracować, już mnie gonią. Napiszę później

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto lip 12, 2011 9:54 Re: GUZICZEK-jeszcze oddycha...jeszcze bije serduszko...

Fajnie, że zmieniłyście tytuł - brzmi optymistyczniej :ok: Za każdym razem wchodzę z nadzieją, że jest lepiej. Guziczku pokochało Cię wiele osób :1luvu: wracaj do zdrowia, znajdziemy Ci super domek. Musi być dobrze :!:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 12, 2011 9:55 Re: GUZICZEK-jeszcze oddycha...jeszcze bije serduszko...

Nieustająco :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto lip 12, 2011 9:56 Re: GUZICZEK-jeszcze oddycha...jeszcze bije serduszko...

Guziczku :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto lip 12, 2011 9:58 Re: GUZICZEK-jeszcze oddycha...jeszcze bije serduszko...

Ogrom :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za Guziczka.
Przepraszam, że może obcesowo to zabrzmi :oops: , ale kotka trzeba koniecznie przepłukać kroplówkami.
Dożylnymi! Podskórne długo się wchłaniają i nie dają szybkiego efektu.
Niech wet znajdzie mu jakąś żyłkę.
Toksyny kotka zabijają. :(
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 12, 2011 10:00 Re: GUZICZEK-jeszcze oddycha...jeszcze bije serduszko...

Selene, ale Guziczek jest tak słabiutki i ma takie cienkie żyłki, że weci nie bardzo widzą szanse na powodzenie tych kroplówek w tej chwili.
Chociaż na pewno by się przydały.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto lip 12, 2011 10:06 Re: GUZICZEK-jeszcze oddycha...jeszcze bije serduszko...

Czytałam. :(
Ale może niech poszukają i spróbują jeszcze raz. :(
Gdyby się udało, zwiększyłyby się szanse kociaczka.
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 12, 2011 10:14 Re: GUZICZEK-jeszcze oddycha...jeszcze bije serduszko...

nieustające :ok: :ok: :ok: :ok:

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 145 gości