7 tygodniowy zasikaniec

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 11, 2011 21:19 Re: 7 tygodniowy zasikaniec

Dokładnie :roll: To że nie ma takich typowych objawów nie znaczy że czegoś z pęcherzem nie ma. Moja kotka sikała do kuwety nigdy po za, jedyne co mnie zmartwiło to częstotliwość (nie było pisków przy oddawaniu moczu i nie były to małe ilości a właśnie normalne tylko często - okazało się że ma kryształy)
Mam nadzieję że ten wet nie bada na oko za każdym razem :roll:
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Pon lip 11, 2011 21:49 Re: 7 tygodniowy zasikaniec

nie, to porządny wet, zajmuje się rodzinnymi zwierzakami od lat i nigdy nie było problemów. badania zrobię mimo wszystko. dowiedziałem się jeszcze, że kota jednak nie była stajenna ale domowa. w domu rodzicielka załatwiała się do kuwety a maluchy nie, robiły gdzie chciały.

golftango

 
Posty: 28
Od: Śro lip 06, 2011 20:13

Post » Pon lip 11, 2011 21:52 Re: 7 tygodniowy zasikaniec

golftango pisze:nie, to porządny wet, zajmuje się rodzinnymi zwierzakami od lat i nigdy nie było problemów. badania zrobię mimo wszystko. dowiedziałem się jeszcze, że kota jednak nie była stajenna ale domowa. w domu rodzicielka załatwiała się do kuwety a maluchy nie, robiły gdzie chciały.

:ok: :ok: :ok:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon lip 11, 2011 22:54 Re: 7 tygodniowy zasikaniec

mały eksperyment. w jej ulubionym miejscu do sikania położyłem papier śniadaniowy, który zasypałem żwirkiem...i bez problemu się załatwiła na żwirek ale nie zakopała...mam nadzieję, że w ten sposób bardziej sobie nie zaszkodzę ;)

golftango

 
Posty: 28
Od: Śro lip 06, 2011 20:13

Post » Wto lip 12, 2011 7:45 Re: 7 tygodniowy zasikaniec

uwaga uwaga, dzisiaj o 5.30 zdarzył się mały cud ;) przyłapałem małą na próbie obsikania kołdry, wsadziłem ją do kuwety...i tadam! załatwiła się w kuwecie :)

niestety, dobrowolnie załatwia się nadal pod łóżkiem, na rozsypanym tam żwirku...

golftango

 
Posty: 28
Od: Śro lip 06, 2011 20:13

Post » Wto lip 12, 2011 10:21 Re: 7 tygodniowy zasikaniec

Może ona lubi sikać w odosobnionych miejscach? Spróbuj wsadzić kuwetę pod jakiś wyższy karton - może potrzeba jej krytej kuwety, jeżeli okazałoby się że to nie przyczyna chorobowa
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Wto lip 12, 2011 10:33 Re: 7 tygodniowy zasikaniec

ma krytą, ma :) na razie zdjąłem drzwiczki ale chyba mogę spokojnie założyć, podczas ucieczek nauczyła się nimi posługiwać ;)

a przed chwilą był drugi sik w kuwecie :) wprawdzie znowu nie zakopała i musiałem ją tam przypilnować ale zawsze :)

JaEwka pisze:Może ona lubi sikać w odosobnionych miejscach? Spróbuj wsadzić kuwetę pod jakiś wyższy karton - może potrzeba jej krytej kuwety, jeżeli okazałoby się że to nie przyczyna chorobowa

golftango

 
Posty: 28
Od: Śro lip 06, 2011 20:13

Post » Wto lip 12, 2011 10:37 Re: 7 tygodniowy zasikaniec

Aaha to może gdzieś mi umknęło :wink: a żwirek już zmieniłeś na inny czy dalej masz stary ?
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Wto lip 12, 2011 10:39 Re: 7 tygodniowy zasikaniec

już jest wymieniony na drobnego benka niebieskiego, plus feliway w sprayu ;)

JaEwka pisze:Aaha to może gdzieś mi umknęło :wink: a żwirek już zmieniłeś na inny czy dalej masz stary ?

golftango

 
Posty: 28
Od: Śro lip 06, 2011 20:13

Post » Wto lip 12, 2011 10:58 Re: 7 tygodniowy zasikaniec

Olat pisze:Ja bym jej zbadała mocz. I (niezależnie) wstawiła kocinę razem z kuwetką do łazienki. Na dobrych parę dni. Moze nie ogarnia przestrzeni...


Podobnie jak Olat. Zamknęłabym koteczkę z kuwetą na kilka dni w jednym, małym pomieszczeniu. I po prostu uczyłabym ją korzystania z kuwety: po każdym posiłku wsadzić na chwilę do kuwety, przytrzymać, pogmerać jej łapkami w żwirku, jak widzisz, że przysiada do sikania to też szybciutko wsadzać do kuwety. Jeśli zrobi siusiu obok to zetrzeć papierkiem i tenże papierek wrzucić do kuwety. Jeżeli jesteś świadkiem, że kicia akurat załatwiła się prawidłowo do kuwety to pochwalić ją, pogłaskać, dać jakiś smakołyk.
I powodzenia. :ok:

Wawe

 
Posty: 9509
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lip 12, 2011 11:02 Re: 7 tygodniowy zasikaniec

a ja właśnie tak robię :) wszystko co napisałaś poza zamknięciem bo jedyne małe pomieszczenie to mało przytulna łazienka :) a jakoś nie mam serca tego brzdąca tam zamykać bo jak mnie nie widzi 5 minut to już mnie woła :) i tym mnie kupuje ;)

Wawe pisze:
Olat pisze:Ja bym jej zbadała mocz. I (niezależnie) wstawiła kocinę razem z kuwetką do łazienki. Na dobrych parę dni. Moze nie ogarnia przestrzeni...


Podobnie jak Olat. Zamknęłabym koteczkę z kuwetą na kilka dni w jednym, małym pomieszczeniu. I po prostu uczyłabym ją korzystania z kuwety: po każdym posiłku wsadzić na chwilę do kuwety, przytrzymać, pogmerać jej łapkami w żwirku, jak widzisz, że przysiada do sikania to też szybciutko wsadzać do kuwety. Jeśli zrobi siusiu obok to zetrzeć papierkiem i tenże papierek wrzucić do kuwety. Jeżeli jesteś świadkiem, że kicia akurat załatwiła się prawidłowo do kuwety to pochwalić ją, pogłaskać, dać jakiś smakołyk.
I powodzenia. :ok:

golftango

 
Posty: 28
Od: Śro lip 06, 2011 20:13

Post » Wto lip 12, 2011 11:16 Re: 7 tygodniowy zasikaniec

golftango pisze:a ja właśnie tak robię :) wszystko co napisałaś poza zamknięciem bo jedyne małe pomieszczenie to mało przytulna łazienka :) a jakoś nie mam serca tego brzdąca tam zamykać bo jak mnie nie widzi 5 minut to już mnie woła :) i tym mnie kupuje ;)


Wiem, że serce będzie boleć, ale jednak zamknęłabym ją w tej łazience. Na kilka dni. Najwyżej przesiaduj z nią tam tak często jak się da. :wink: Daj jej tam jakieś zabawki, przytulanki, itp.

A w czasie jak mała będzie przebywać w łazience, dokładnie wyczyść, wymyj miejsca, których kotka używała zamiast kuwety. Ja bym na zasikane miejsca (po ich umyciu) użyła soku z cytryn, lub dezodorantu cytrusowego, bo takich zapachów koty nie lubią.

Wawe

 
Posty: 9509
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lip 12, 2011 11:42 Re: 7 tygodniowy zasikaniec

no właśnie, miejsca zasikane są regularnie przemywany wodą z ACE i pryskane Repelexem ale kita ma ten zapach w ogonie głęboko ;)

Wawe pisze:
golftango pisze:a ja właśnie tak robię :) wszystko co napisałaś poza zamknięciem bo jedyne małe pomieszczenie to mało przytulna łazienka :) a jakoś nie mam serca tego brzdąca tam zamykać bo jak mnie nie widzi 5 minut to już mnie woła :) i tym mnie kupuje ;)


Wiem, że serce będzie boleć, ale jednak zamknęłabym ją w tej łazience. Na kilka dni. Najwyżej przesiaduj z nią tam tak często jak się da. :wink: Daj jej tam jakieś zabawki, przytulanki, itp.

A w czasie jak mała będzie przebywać w łazience, dokładnie wyczyść, wymyj miejsca, których kotka używała zamiast kuwety. Ja bym na zasikane miejsca (po ich umyciu) użyła soku z cytryn, lub dezodorantu cytrusowego, bo takich zapachów koty nie lubią.

golftango

 
Posty: 28
Od: Śro lip 06, 2011 20:13

Post » Wto lip 12, 2011 17:52 Re: 7 tygodniowy zasikaniec

póki co skończyło się sikanie w ulubionym kącie a zaczęło pełne załatwianie w kuwecie :) teraz tyko nauka samodzielnego chodzenia do niej ;)

golftango

 
Posty: 28
Od: Śro lip 06, 2011 20:13

Post » Wto lip 19, 2011 14:17 Re: 7 tygodniowy zasikaniec

czy wasze bestie mają fioła na punkcie gotowanego kalafiora?

golftango

 
Posty: 28
Od: Śro lip 06, 2011 20:13

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 74 gości