PAKT CZAROWNIC XXV - Sabat już w sobotę

Ja go dowiozłyśmy - agonia. Ruchy pływające. Żyje, ale o tym nie wie. Silne serduszko - oddycha. Leżące na boczku zwłoki. Temperatury normalnej nie stwierdzono. Jest chłodny. Wetka stawia na toksyny. Jak przeżyje do 20-tej - przyjechać. Wdziałam po niej, że nie wierzy, że będzie żył.
Weci polecani? - OMIJAJ KROSNO I OKOLICE !!!

jasdor pisze:(...)Silne serduszko - oddycha(...)

To dobrze. Może się te toksyny kroplówką wypłukają.

jasdor pisze:(...)Wdziałam po niej, że nie wierzy, że będzie żył. (...)

Wierzyć to ona nie musi. Ważne, żeby go postawiła na nóżki. My wierzymy, że będzie dobrze.

jasdorku..
wszyscy trzymamy kciuki za Guziczka..

dolabra pisze:jasdorku..
wszyscy trzymamy kciuki za Guziczka..

Przecież wiem :cry:

i bardzo dziekuję.
W pracy muszę się uśmiechać, a oczy pełne łez. Powiem, że płaczę ze szczęścia :cry:

Jeżeli człowiek styka się często z taką sytuacją, może jakoś się uodparnia. Dla mnie to pierwsze umierające maleństwo. Nie mogę nawet przy nim być, a powinnam :cry:

Jeśli przeżyje - można będzie mówić o cudzie . On nie żyje, on jeszcze nie odszedł :placz:

Jasdor żyje!!! Żyje i tak ma być.

Nie robiłam dzisiaj żadnych zdjęć. To było nie fair w takiej sytuacji . Wobec niego. W niecały tydzień - zostały kosteczki powleczone skórką

Edit: to jest Guziczek przed zachorowaniem

Biedny Guziczek i Jasdor biedna. Mogę tylko ciepło pomyśleć o was

Trzymam za Was :ok:

. Guziku kochany, zbieraj się chłopaku, zbieraj !!!
Czekamy tu na dobre wieści ! :ok:

Guziczku, na łapki stawaj!!!!! :ok:

Guzik, Guzik, Guzik!!!

Czy jeżeli on jeszcze oddycha, jest jakaś szansa?

Guziczku, walcz! :ok:

kochana, szansa jest ZAWSZE!

Jasdorku...Guziczek to śliczny kotek...wiem, nie pora na zachwyty etc.

Ciągle myślę co u malucha, czy da radę, czy wetka kroplówkami przepłucze toksyny...Jestem i myślę :!:

Kroplówka się nie wchłania, zostają takie workowate guzy , nie da rady przełykać.
Przepraszam, że tak wątek zaśmieciłam , ale nie mam komu się pożalić, choć mam wokół siebie dużo - podobno - przyjaznych ludzi. Oni nigdy nie zrozumieja tego, co czuję

PAKT CZAROWNIC XXV - Sabat już w sobotę

Kto przegląda forum