Koty z ul. Batorego, 11 wysterylizowanych! TYCHY

ezzme pisze:tak mi się pomyślało: koty mają wydarzenie na fb? można by wrzucić na profil miasta, może udało by się więcej kasy zebrać?

od miasta na pewno nie, oni sepia nawet na $$ na sterylki... wydarzenie moze ktos smialo zrobic, ja nie potrafie... :oops:

Kurcze, te maluchy trzeba będzie wyzbierać - bo za pół roku powtórka z rozrywki :oops:

no tak, pozbierac, owszem, ale jak juz je pozbieramy to gdzie je umiescimy? Skoro byl problem, bo nie bylo gdzie DT znalezc dla jednej kici co dopiero bedzie z ta gromadka?

Kociara82 pisze:
ezzme pisze:tak mi się pomyślało: koty mają wydarzenie na fb? można by wrzucić na profil miasta, może udało by się więcej kasy zebrać?

od miasta na pewno nie, oni sepia nawet na $$ na sterylki... wydarzenie moze ktos smialo zrobic, ja nie potrafie...

nie od miasta, ale od ludzi z Tych. Tychy mają oficjalny profil na fb, więc gdyby wrzucić im to na tablicę to więcej ludzi by widziało. wydaje mi się, że to zawsze łatwiej się identyfikować z "własnym podwórkiem"

wydarzenie mogę zrobić, tylko proszę o gotowy opis, tytuł itd. zdjęcie? i może numer konta, jak ktoś się skusi na wpłatę

ludzie w Tychach w tej kwestii to sknery... sprobowac mozecie, podchodze do sprawy sceptycznie, ale mimo wszystko zycze powodzenia

Byłam, dałam 500g kociego i 500g psiego suchegoo :oops:

Nie było w żabce dwóch suchych :oops:

Było za późno na zoologiczny a do Leclerca nie chciałam bo z psem byłam :oops:

BYły trzy koty, dwa czarne BEZ uciętego uszka, trzeci też czarny ale nie wiem jak uszko, był w krzakach .

jak wracalam po 20 do domu to 2 czarne lezaly sobie w trawie i sie opalaly

jedna kicia raczej z ucietym uszkiem choc dokladnie sie nie przyjrzalam. Nie chcialam podchodzic za blisko by ich nie sploszyc. Druga czarna nie wiem, nie widzialam czy miala uszko naciete, za daleko stalam :oops:

Ile tam jeszcze roboty

czasem sie zastanawiam, bo checi checiami, ale czy my sie nie porywamy z motyka na slonce? :roll:

Ależ oczywiście, że się porywamy :roll:

- ale bezczynnie się temu przyglądać :oops:

- nie mam już złudzeń, że uratujemy wszystkie zwierzaki

- ale chciałabym przynajmniej w swoim otoczeniu coś dobrego dla nich zrobić

Kociara82 pisze:czasem sie zastanawiam, bo checi checiami, ale czy my sie nie porywamy z motyka na slonce?

a jaki masz pomysł?

JOMA - ile dałaś za ten jeden Profender? Muszę resztę przelać na lecznicę, ale najpierw to uzbierać

profender chyba 26,00 ale paragon mam na 30,00 bo jeszcze proszek na odrobaczenie - jutro dopytam u weta ile wisimy

kaja555 pisze:
Kociara82 pisze:czasem sie zastanawiam, bo checi checiami, ale czy my sie nie porywamy z motyka na slonce?

a jaki masz pomysł?

wlasnie nie mam zadnego, tylko chodzi mi o to, czy damy rade wyciachac choc wiekszosc...

Wybaczcie, ale nie bylam dzis u kotkow, caly dzien przelezalam w lozku, bardzo zle sie czulam, i nadal nie czuje sie dobrze. :oops:

Slaniam sie na nogach dzis. Jesli jutro nie poczuje sie lepiej, czy w razie czego ktos moglby wziac moj dyzur? :oops:

nie wiem, czy cos mnie nie lapie :oops:

JOMA pisze:profender chyba 26,00 ale paragon mam na 30,00 bo jeszcze proszek na odrobaczenie - jutro dopytam u weta ile wisimy

ok, to razem wisimy 110 zł jeszcze - paragon wkleję jak się z Jomą spotkamy

Koty z ul. Batorego, 11 wysterylizowanych! TYCHY

Kto przegląda forum